MICHAŁ TERLECKI
Szlak dziejowy rodu Sas
-
D. 2004
MICHAŁ TERLECKI
SZLAK DZIEJOWY RODU SAS
(praca popularno – naukowa)
Przełożył
Stepan Fedoriw
NAKŁAD WŁASNY
A. D. 2004
Tytuł oryginału:
Mychajło Terłeckij – Trak czasu Draho-Sasiw
Terlecki M., 2000
Lwów „ Centrum Europy” 2000
Nakład własny
Przekład z języka ukraińskiego: Stepan Fedoriw
Projekt okładki: Michał Zaremski
Korekta, przypisy: Andrzej Berezowski
Autor, na podstawie mało znanych dla czytelników materiałów, co do genezy halickiego szlacheckiego rodu Dragów-Sasów, na dosyć szerokim tle historycznym podaje koleje życia i walki przodków rodzin sasowskich, ich wierność własnej państwowości, dawnym zwyczajom i tradycjom.
Książka adresowana jest wszystkim tym, kogo interesuje dola naszych narodów i kto zgodnie z własnym obowiązkiem patriotycznym chce poznać swoje korzenie.
Wydawca: Andrzej Berezowski
Dziękuję Panu Piotrowi Górze przewodniczącemu Rady Miejskiej w Janowie Lubelskim za znaczny sponsoring przy wydaniu polskiego tłumaczenia
Andrzej Berezowski
MICHAŁ TERLECKI
SZLAK DZIEJOWY RODU SAS
Michał Terlecki (ur.1941 r.)
Mieszka we Lwowie,
kierownik wydziału narzędzi
elektronicznych jednego z instytutów
naukowo badawczych
Narodowej Akademii Nauk Ukrainy
.
Z odezwu na książkę – studium Michała Terleckiego
„… ta książka jest szczególnie cenna i potrzebna teraz, gdy odradza się poczucie godności Ukraińców.” Książka pomoże czytelnikom poznać sławne strony chwały i gorzką prawdę książęcych kłótni, a także dzieje Halicji w kontekście rodów Dragów-Sasów i zachęcić każdego do poznawania swojego rodowodu”
L. Kruszelnicka – doktor nauk historycznych, dyrektor Lwowskiej Biblioteki Naukowej.
„… to stadium daje możliwość na przykładzie rodu Dragów-Sasów poznać dzieje książęcej sławy Halicji. Książka zmusza innych obywateli do odszukania swojego śladu w dziejach własnego narodu, aby wiedza o własnym rodowodzie chroniła Ukraińców od utraty tożsamości, od zgonu i poczucia mniejszej wartości … Autor stwarza tło, na którym wyraźnie stawia los własnego rodu. Konsekwentnie udowadnia, że dzieje rodu Dragów-Sasów – to nieodłączna część dziejów halickiej szlachty”.
O. Padowska – docent katedry ukrainoznawczej, kandydat nauk sztukoznawczych.
Spis Treści
-
Przedmowa ……………………………………………………………………… 7
-
Heraldyczny ród Dragów–Sasów………………………………………………… 8
-
Wymuszone przesiedlenia z praojczyzny……………………………………….. 10
-
Saksonia, Ziemia Saska i nazwa rodu…………………………………………… 12
-
Przyjaciele z Ziemi Saskiej………………………………………………………. 14
-
Długi szlak powrotu……………………………………………………………… 16
-
Wśród sąsiadów………………………………………………………………….. 19
-
Ojczyzna odzyskana …………………………………………………………….. 22
-
Wśród swojaków………………………………………………………………… 25
-
Na służbie książęcej……………………………………………………………… 28
-
Złe lata…………………………………………………………………………… 34
-
Nowi przybysze. Osadnictwo i prawo…………………………………………… 38
-
Upadek Księstwa Halickiego…………………………………………………….. 41
-
Pod władzą królów polskich…………………………………………………..…. 62
-
Wywód szlachecki. Nazwiska odwiejskie……………………………………….. 64
-
Wchodzenie w stan wojskowy…………………………………………………… 69
-
Zamożna i niezamożna szlachta halicka po Unii Lubelskiej…………………….. 72
-
W przeddzień kozaczyzny……………………………………………………….. 74
-
Wierność tradycjom i troska o zachowanie rodu………………………………… 76
-
Sasowie – autochtonowie Przykarpacia…………………………………………. 80
-
Zakończenie………………………………………………………………. …….. 83
-
Bibliografia………………………………………………………………………. 84
-
Indeks nazwisk…………………………………………………………………... 87
-
Załącznik 1. Spis nazwisk szlacheckich herbu Sas……………………………… 91
-
Załącznik 2. Słowa obyczajowe w leksyce szlachty halickiej z Przykarpacia…..... 93
-
Załącznik 3. Główne odmiany heraldyczne „Sas”………………………………. 107
-
Załącznik 4. Odmiany występujące w przypadku poszczególnych nazwisk……. 108
-
Załącznik 5. Rodziny, które uzyskały tytuł hrabiowski………………………... 110
-
Załącznik 6. Wybitne osobowości z rodu Sas – strona ukraińska……………….. 112
-
Załącznik 7. Wybitne osobowości z rodu Sas – strona polska…………………... 115
-
Załącznik 8. Mapa z zaznaczonym kierunkiem przemieszczania się rodu Sas…... 118
-
Załącznik 9. Jiu jitsu – japońska sztuka walki i samoobrony jako jedna ze współczesnych form rycerskiego szkolenia bojowego i wychowania…………… 119
„ Każdemu jest potrzebna rzecz o swej Ojczyźnie wiedzieć, o swoim rodzie, bowiem ludzi niewiedzących za głupich uważają”
F. SOFONOWICZ
Przedmowa
- od autora:
Zagadkowe tajemnice w naszej historii często zostają zagadkami z tej przyczyny, że były to tematy, zjawiska, imiona zabronione i zapomniane albo też na nie historycy nie zwrócili uwagi. Bywa, że studiując losy mało znanych i dalekich cudzoziemskich plemion nie uwzględnia się całej komplikacji powstawania cudzych i swojego narodu. Często to jedynie pamięć ludowa uporczywie zachowuje w sobie dziedzictwo dalekiego przeszłego czasu.
Dzieje rodu Dragów–Sasów są nieodłączną częścią dziejów szlachty halickiej. Na przestrzeni stuleci zjawiło się wiele hipotez i wersji o pochodzeniu rodu Dragów–Sasów. Wyjaśnia się to, z jednej strony potrzebą tożsamości potomków rodu, z drugiej strony naturalną samoobroną przed zagrożeniem jej utraty w społeczeństwie nowej utopi – globalizacji.
Ponieważ zagadnienie pochodzenia rodu Dragów–Sasów ukraińscy i polscy historycy niestety nie opracowywali zbyt głęboko, zjawiła się dość duża ilość hipotez, które przy odpowiednich socjalnych zamówieniach, dały podstawę dla tendencyjnych wniosków kronikarzy i historyków, by rozjaśnić nimi „białe plamy” w dziejach rodu.
Autor prosi Czytelnika o wybaczenie mu pewnych niedociągnięć z przyczyny niefachowości, a także poligraficznej skromności książki. Jego szczery cel i szczera praca, mam nadzieję przeważy suchą fachowość i nie najdoskonalszą poligrafię.
Michał Terlecki
- od wydawcy polskiego
Praca ta ma charakter popularny, nie ściśle historyczny, chociaż z konieczności na tle dziejów Europy Środkowej.
Autor bodajże jako pierwszy wysuwa hipotezę, że pierwotną ojczyzną rodu „Sas” są Łużyce Górne. Jest to bardzo prawdopodobne biorąc pod uwagę łatwość adaptacji w Halicji, a następnie w Rzeczpospolitej. Żyjąc wśród dwóch bratnich słowiańskich narodów rozrósł się i wydał wiele wybitnych osobowości niezłomnie lojalnych wobec współrodaków. Myślę, że sam Bóg wyznaczył nam rolę tych co łączą, łagodzą konflikty, aby nasi wspólni wrogowie nie mieli satysfakcji.
Szkoda, że z uwagi na szczupłość pracy autor nie uwzględnił pozycji L. Wyrostka – „Ród Dragów-Sasów na Węgrzech i Rusi Halickiej” (Rocznik Polskiego Towarzystwa Heraldycznego t. XI; 1932) i W. Pulnarowicza – „U źródeł Sanu, Stryja i Dniestru” (1929). Przez szacunek dla Pana Michała w wielu wypadkach zachowałem fonetykę ukraińską, co nie stanowi przeszkody dla Polaka.
Andrzej Berezowski
Heraldyczny ród Dragów–Sasów
Skondensowane wiadomości o rodzie Sasów podał K. Niesiecki w swoim „Herbarzu Polskim”: „początki tego herbu pochodzą z Saksonii, skąd także Sasem nazywa się, przyszedł z Saksonii do Węgier, skąd hrabia Hujd, zgodnie ze świadczeniem Wojciecha Strepy z niemałym wojskiem do Lwa księcia ruskiego, przybywszy i związawszy się z Litwą, Mazowsze spustoszywszy, za co w nagrodę za swoje sprawy rycerskie oprócz podarunków różnych jeszcze i bliską krewną księcia za żonę wziął, osiadł w ruskich krajach, a dla potomków swoich z różnymi nazwiskami, które pieczętują się tym herbem, został ojcem”
„Poczet szlachty galicyjskiej i bukowińskiej” uściśla, że „ród Dragów–Sasów przybył na Ruś Halicką z Marmaroszu”. Należy on do rodów heraldycznych.... Herb rodu znajduje się w „Klejnotach Długoszowych....”. Zasadniczym terenem występowania rodu jest Ruś Halicka i Litwa.
W „Klejnotach Długoszowych” zaznaczono: „Sas, Dragowie allias Sasowie. In campo celestini coloris luman fulvi aut aurei coloris deferum in cuius utrogue cornu stella aurea depengitur, et est media luna sagita cuspide Surcum erecta. Genus Waalchicum est montibus et silvis provinciarum Russia, gui Poloniny nuncupantur duceus originem viri simplices, veraces, virtosi, audaces, robusti, nullum officium petentes, sed ofensores sanguinis”(Sas, Dragowie albo Sasowie. W polu błękitnym rozmieszczony półksiężyc żółtego albo złocistego koloru z dwiema gwiazdami, tegoż koloru nad różkami półksiężyca, po środku półksiężyca ostrzem do góry rozmieszczona strzała. Ród Wołoski z gór i lasów prowincji Ruskiej, zajmował górskie połoniny, książęcego pochodzenia, wprawne, chrobre, mężne, posad nie wypraszają, ale posadowe za krwią).
„Poczet szlachty galicyjskiej i bukowińskiej” podaje trzy główne warianty herbu Sas:
-
W polu błękitnym, nad księżycem złotym, między dwiema złotymi gwiazdami sześciopromiennymi rozmieszczona strzała srebrna. W klejnocie nad hełmem w koronie, pawi ogon przeszyty strzałą w lewo.
-
Sas albo Księżyc: w polu błękitnym nad półksiężycem złotym trzy gwiazdy sześciopromienne. W klejnocie nad hełmem w koronie, trzy pióra strusie.
-
Sas Pruski: w polu czerwonym nad półksiężycem złotym, między dwiema złotymi gwiazdami sześciopromiennymi, rozmieszczona strzała srebrna na opak. W klejnocie nad hełmem w koronie, na sześciu piórach czaplich rozmieszczona ręka zbrojna z mieczem.
Pojawił się herb Sas Pruski w Sasowii pruskiej, jako zjednanie herbu Dragów–Sasów herbem „Pogoń” w końcu XIII wieku u litewskiego księcia Narymunta. W „Chronici z litopysciw starodawnich” zaznaczono, że Narymunt na Litwie panując, wraz ze swymi braćmi, z Krzyżakami i innymi, wojny sławne prowadził.... Tamten Narymunt użył pierwszy herbu Pogoń, to jest rycerza na koniu białym siedzącego, miecz nad głową trzymającego. Ramię zbrojne z mieczem z herbu Pogoń, zaniesione w klejnot herbu Dragów–Sasów, razem ze zmienionym polem błękitnym herbu na tradycyjny pruski kolor czerwony, stworzył pruski wariant herbu Sas.
Nie wskazując na przyczyny odejścia Dragów–Sasów z Saksonii czy Ziemi Saskiej, lecz dopełniając Odyseję rodu wiadomościami o jego udziale w wyprawach krzyżowych, polski kronikarz Bartosz Paprocki w pracy „Herby rycerstwa polskiego, zebrane i wydane w 1584 r.” pisze, że „początek herbu Sas z Saksonii, dlatego tak się nazywa, że z Saksonii Dragowie–Sasowie poszli z wyprawą krzyżową, a potem byli na Węgrzech, skąd przybyli na służbę do ruskiego księcia Danyła, a potem jego syna Lwa, osiadłszy w Ziemi Ruskiej, zawiedli rodziny i w różnych rodzinach tym herbem się posługiwali, mieli swoje pieczątki i samego Hujda ojcem zwali”. Odnośnie do pieczęci z herbem Sas „poczet szlachty galicyjskiej i bukowińskiej” podaje, że są znane „... następne średniowieczne pieczęcie z herbem Sas: 1464 r. – pieczęć szlachty lwowsko–żydaczowskiej: Herman ze Swaryczewa, Jurij i Iwan z Hoszewa, Ilko i Steczko z Czerka, Jacko z Diduszyc – 1478 r.”
A odnośnie, być może, jednego z pierwszych zapisów z drago–sasowskimi rycerzami i odpowiednio Dragów–Sasów z Halicji, to „Halicko–Wołyński latopis” odznacza, że dziesięcioletni książę Danyło urodzony w 1216 r., przebywał przy dworze króla węgierskiego. W tym czasie książę Świętosław Czerniakowski i Ihorewyczowie wspólnie z Polakami i Połowcami zagarnęli Halickie księstwo. Do węgierskiego króla Andrasza przybyli haliccy bojarowie z prośbą: „Daj nam otczycza (młodego Danyła), żeby z nim wypędzić Ihorewyczów z Halicza”. Król przychylił się do prośby Haliczan, posławszy nim wojsko jednoplemienne i jednowierne, pod przewodnictwem wielkiego dworzanina Pota z wojewodami.
Przed tamtą wyprawą sasowskich rycerzy na ziemię, która znów stanie się dla nich Ojczyzną, było wiele wydarzeń bezpośrednio czy pośrednio związanych z losem Dragów-Sasów.
I tak Drago–Sasowie, potomkowie Antów i Skławinów, którzy pod naciskiem okoliczności zmuszeni byli przesiedlić się na zachód ze swej Ojczyzny, po wielu wiekach powrócili znowu do Halicji.
Wymuszone przesiedlenia z praojczyzny
Jan Krasiński opisując krainy Europy Wschodniej w swej „Polonii” wydanej w 1574 r. w Bolonii, uważa Ruś – Ukrainę, za praojczyznę wszystkich Słowian, skąd „wyszli nie tylko do Mizji, Dacji, Pannoni i całej Illirii, ale i do Polski, a prawie jednocześnie do Czech”.
Wielu historyków sądzi, że przodkowie Słowian pierwotnie zamieszkiwali w rejonie dorzeczy Dniepru, Dniestru i Wisły, skąd rozsiedlili się na wschód, południe i północ Europy. Na początku I tysiąclecia p.n.e. oddzielili się od spokrewnionych z nimi narodów przybałtyckich. W pisemnych zabytkach pierwszych wieków n.e. występują już nazwy dwóch grup Słowian – Antowie i Skławinowie. Zgodnie z pierwszymi historycznymi wiadomościami o Słowianach w I i II stuleciu n.e., które podaje Pliniusz i Tacyt, Słowianie zasiedlali przestrzenie pomiędzy Wisłą a Dnieprem, pomiędzy Dniestrem i poza Prypecią. Zasadniczym zajęciem dawnych Słowian było rolnictwo zamieszkiwali oni jako gromady sąsiedzkie albo wielkie patriarchalne rodziny – zadrugi.
Zadruga jako terytorialno–polityczne zjednoczenie sięgało w swej działalności tak zwanego poziomu „księstwowania”, czyli wojskowego sojuszu plemion.
Na czele zadrugi stali wodzowie – kniazie, mający władzę dziedziczną. Słowianie dość długo chronili poczucie pokrewieństwa, ponieważ ich podział na różne etosy dokonał się stosunkowo późno, bo prawdopodobnie w VI wieku n.e., kiedy to już zjawiają się słowiańskie plemiona z własnymi dialektami. Dalszy historyczny rozwój poszczególnych plemion słowiańskich poszedł różnymi szlakami.
W I wieku n.e. przyszedł ze Skandynawii i osiadł w ujściu Wisły naród germańskiego pochodzenia – Gotowie. W pierwszej połowie II wieku zgodnie sąsiadowali na polskich ziemiach ze Słowianami, ale w końcu tego stulecia Gotowie są już na północnym brzegu Morza Czarnego. Masowe wędrówki Gotów, które zahaczyły Antów, zamieszkujących teren obecnego Wołynia, zmusiły tych ostatnich do przesiedlenia się na zachód. I chociaż Gotowie wspólnie z Antami walczyli przeciw niewolniczemu Rzymowi, jednak wiadomo, że ich stosunki nie zawsze były przyjazne. Zachowały się wiadomości, że w połowie IV wieku konung Gotów Winitar wystąpił przeciw Antom, pragnąc ich podporządkować. Antowie, na czele z wodzem antskiego sojuszu plemion Bożem na początku rozbili Gotów, ale niebawem ponieśli klęskę. Stało się to w 376 r.. Winitar porwał i ukrzyżował Boża, jego synów i 70 znacznych bojarów. Rozbici Antowie sporadycznie kontynuowali walkę, a część z nich, porzuciwszy ziemię powędrowało na Zachód.
W 450 r. na Przyczarnomorzu ukazują się Hunowie, którzy wypędzają Gotów na północny zachód. Hunowie nie zrobili Słowianom wielkiej szkody, chociaż przeszli przez Europę aż do Francji, gdzie doznali niszczycielskiej klęski od zjednoczonych wojsk europejskich państw, świeżo powstałych po cesarstwie rzymskim.
W drugiej połowie VI wieku Awarowie (Obrowie), pchnęli na zachód Słowian, przybyli oni do Europy z Azji i osiedli się wzdłuż Średniego Dunaju (Współczesne Węgry). Ze wszystkimi zdobywcami Słowianie zmuszeni byli chodzić na wyprawy wspólnie, ale później prowadzili wojny na wszystkie strony świata samodzielnie. W czasach rządu cesarza Justyniana I (527-565), podeszli oni pod mury Konstantynopola. Chociaż wtedy cesarzowi udało się obronić swoją stolicę, jednak Słowianie zdobyli większą część Bałkan.
Jeszcze wcześniej, w ciągu VI wieku Słowianie osiedlili się w Karpatach, zagospodarowali terytorium dzisiejszej Słowacji, Morawii, Czech, zajęli Węgierską Nizinę, zjawili się w południowej Saksonii, Bawarii i Austrii. Przesiedlenia, a dokładniej ruch Słowian na Zachód ze słowiańskiej praojczyzny – Centralnej i Zachodniej Ukrainy,oraz Wschodniej Polski rozpoczęły się w VI wieku, kiedy to Słowianie przeszli Odrę i przesunęli się na zachód do Łaby i za Łabę. Stają się one intensywniejsze w VIII–X wieku, dopóki nie natykają się na potężne przeciwdziałanie germańskich plemion. Jeszcze w XII wieku niemiecki historyk Helmud w swej fundamentalnej pracy „Cronica Sclavorum” (Kronika Słowian) określał, że wszystkie ziemie słowiańskie, które słyną kolosalnymi bogactwami i dobrobytem ludności, leżą na wschód i południowy zachód od Danii i zaczynają się od razu za Łabą (Elbą). Rozdzieliwszy się Słowianie, zaczynają tworzyć własne państwowe organizacje, rozpadają się na oddzielne słowiańskie narody.
W VII wieku Słowianie zachodni tworzą tzw. państwo Samona, a już w VIII wieku znaczna część Słowian zachodnich cierpi od niemieckiej agresji, skutkiem, której było zniszczenie albo asymilacja Słowian połabskich (za wyjątkiem Łużyczan), a znacznie później pomorskich (oprócz Kaszubów). W IX wieku Czesi, Złyczanowie, Chorwaci, Morawianie i inne plemiona słowiańskie, a także Łużyczanie tworzą potężne Wielko–Morawskie Księstwo, przyjmują chrzest w obrządku grecko–słowiańskim, powstaje słowiańskie pismo stworzone przez greckich braci św. Cyryla i Metodego. Po ich śmierci (Cyryl zmarł w 869 r., Metody w 885 r.) w Czechach, Morawii i Łużycach wchodzi w użytek pismo łacińskie i obrządek rzymski.
Nawet pobieżne zapoznanie z leksykonem gwary szlachty przykarpackiej z wsi – gniazd jej osiedlenia, a także zapoznanie z odmianami tej gwary od mowy takich etnicznych grup, jak Łemkowie i Bojkowie, wśród których ona zamieszkiwała, porównanie z literackimi językami: polskim, ukraińskim oraz innymi słowiańskimi językami tego regionu wskazuje na jej bliskie podobieństwo do górno łużyckiego, czeskiego i słowackiego. Pojawia się pytanie:, które ze słowiańskich plemion, było w stanie rozszerzyć swój język na taką dosyć dużą odległość wzdłuż Karpat i Tatr. Można to wyjaśnić tylko tym, że ich prakrewnymi była jedyna grupa słowiańskich plemion, których źródła pisemne nazywają Chrwaci albo Chorwaci. Badacz historycznej geografii N. P. Barsow w 1873 r. pisał: „Początkowy latopis” Chorwatów wskazuje na sąsiedztwo z Uliczami, Tywrcami i Dulibami, lecz dokładniejszego ich pochodzenia nie określa. Jednak sama nazwa tego plemienia pozwala wnioskować, że rozsiedli się oni na zboczach Karpat, które do dzisiaj u Rusinów Halickich nazywają się Herby (Chrby, Krpy).... Polscy historycy rozróżniają Chorwatów zachodnich, południowych i wschodnich. Ci ostatni zamieszkiwali obszar od górnego Prutu, Seretu (Siretu), Zachodniego Bugu i dalej na Zachód. A w „Powisti wremennych lit” mówiąc o rozsiedleniu Słowian autor wymienia Białych Chorwatów razem z Czechami, Morawianami, Serbami Łużyckimi i innymi. Z kolei tak pisze o Słowianach wschodnich „... żywiachu (mieszkają) w pokoju Polanie, Drewlanie, Siwer, Radymczi, Witaczi i Chorwaci”.
W X wieku bizantyjski cesarz Konstantyn zauważył, że ziemie Białej Chorwacji znajdowały się na północ od Węgier, z którymi ona graniczyła do strony gór, blisko byli Frankowie (Niemcy) i jej sąsiadami byli Łużyccy Serbowie.
Oczywiście, że do VI wieku, kiedy, jak twierdzą lingwiści dokonało się oddzielenie wschodniosłowiańskich i zachodniosłowiańskich języków, istniała jedna etnograficzna grupa Słowian – Chorwaci (Chrwaci), rozsiedlona po obydwu zboczach Wschodnich i Zachodnich Karpat, od północy Bukowiny do Górnej Saksonii.
Saksonia, Ziemia Saska i nazwa rodu
Saksonia (słowiańskie nazwy – Ziemia Saska, Sasowia, Sasko, niemiecka nazwa – Sachsen), to historyczny obszar Niemiec – Ziemia Saksów. Grupa zachodniogermańskich plemion z nazwą Saksoni, na początku zasiedlało terytorium między rzekami Dolnym Renem na Zachód, a Łabą (Elbą) na Wschód i Ederem na Północ, czyli pradawną ziemię Saksów na północy Niemiec – Dolną Saksonię (Niedersachsen). Koło 449 r. część Saksów przesiedliła się do Brytanii razem z plemionami Angów i Jugotów. W latach 772-804 Dolna Saksonia była podbita przez Karola Wielkiego i przyłączona do państwa Franków.
W odróżnieniu od Dolnej Saksonii terytorium pomiędzy Rudonośnymi i Łużyckimi górami z osadami Drażdżanie (Dresden), Chociebus ( Kottbus), Budziszin (Baucen), Myszin (Meissen), Nisz (Nejse), Gradek (Stremberg), Jasen (Essen), Luben (Leban), Pecz (Pejc), Łuków (Lukau), Tarnów (Targau), Gorzelec (Gerlic), Zorów (Zorau), Gubin (Guben), Dobryłog, Trybowa, które w większości, w czasach wczesnego średniowiecza zamieszkiwali Słowianie (Chorwaci, Łużyczanie), nazywano Górną Saksonią (Obersachsen). Tutaj na ziemiach łużyckich zagarniętych w X wieku przez feudałów niemieckich została utworzona Mejseńska Marchia. Po zajęciu przez Mejseńską Marchię Turyngii, a z czasem księstwa Saksen–Wittenberg przyjmuje się nazwa Saksonia. Nazwa Saksonia Dolna wcześniej i Saksonia Górna później, przestaje się używać w dokumentach oficjalnych, a nazwa Saksonia oznaczać będzie tyko Górną Saksonię.
Zaczynając od VIII wieku, obiektem niemieckiej agresji stawały się ziemie wszystkich bez wyjątku Słowian połabskich, Bodyryczów (Obodrytów), Hawolan, Lutyczów, Ukranów, Brzeżan, Dolenczanów, Czerzeznianów. Jedno z najważniejszych plemion Słowian połabskich – Bodryczowie, które zamieszkiwało pomiędzy rzekami Drawa i Warna broniąc się przed germanami, zorganizowało w VIII–IX wojenno-polityczny sojusz plemion. W procesie walki z Niemcami, w pierwszej połowie XI wieku Bodryczowie tworzą państwowy sojusz plemion, do którego weszli także Węgrowie, Glinianie, Drzewanie, Warnowie i Łużyczanie Dolni.
W VI–VIII wieku Lutyczanie stworzyli lutycki sojusz plemion wspólnie z Brzeżanami, Chyżanami, Dolencznami i Czerzeznianami. Pod naciskiem niemieckich feudałów w XI wieku sojusz rozpadł się, a w drugiej połowie XII wieku ziemie sojuszu były ostatecznie podbite przez Albrechta Niedźwiedzia.
Jednocześnie z utworzeniem lutyckiego sojuszu plemion, łużyczanie tworzą serbo-łużycki sojusz plemienny, a w VII wieku znajdują się w składzie wczesnofeudalnego państwa Słowian zachodnich na czele, którego stał Samson.
W IX–X wieku ziemie Łużyczan, Obodrytów, Chorwatów Zachodnich razem z Czechami, Morawią, Słowacją i częściowo ziemią Wiślan wchodziły w skład Księstwa Wielko-Morawskiego. Pierwszym wielko-morawskim księciem był Mojmir (koło lat 818 - 846). W drugiej połowie IX wieku za księcia Rotysława (846 – 870) i Świętopełka (870 – 894). Wielko-Morawskie księstwo stało się jednym z największych państw europejskich. Dla wzmocnienia swego położenia wobec niemieckiej ekspansji księstwo zawarło porozumienie z Konstantynopolem i przyjęło chrześcijaństwo, które szerzyli dwaj bracia, ogłoszeni niedawo przez Papieża patronami Europy. W końcu IX wieku nasila się ekspansja niemieckich feudałów, ale ludność księstwa pod przywództwem księdza wschodniego obrządku Sławomira, zadaje Niemcom klęskę. Jednak potem zamieszki feudalne na tyle osłabiły księstwo, że w latach 905 – 906 upadło ono na skutek najazdu koczowników Ugrów. Uciec od jarzma ekonomicznego i politycznego można było tylko przez wyprawy krzyżowe od końca XI wieku, albo przesiedliwszy się do jednoplemieńców i co zrozumiałe jednowierców. O bezwzględnej walce o życiową przestrzeń, świadczą tylko znaki toponimiczne na mapach. Zostawili je po sobie Słowianie w Saksonii, Przymorzu, albo na Węgrzech. Słowianie haliccy, którzy osiedlili na Zakarpaciu jeszcze w czasach Wielkiej Wędrówki narodów i do których należała cała Panonia, byli z kolei odrzucani przez Ugrów w stronach Karpat i dalej na zachód do Saksonii. Później królowie węgierscy chętnie wykorzystywali tych Słowian jako obrońców swoich granic.
U Słowian zachodnich, nawet po stworzeniu przez nich sojuszów plemiennych, jeszcze dłuższy czas istniały stosunki rodowe. Najstarszy członek Rodu, którego nazywali starostą albo kneziem (kniaziem), zarządzał rodem: zwoływał zebrania rodu, łagodził spory, kierował ogólnym gospodarstwem rodu itp. Każdy ród przyjmował nazwę, która pochodziła przeważnie od imienia założyciela rodu albo od nazwy miejscowości, rzeki lub jeziora, gdzie mieszkał ród. W czasie wypraw wojennych, rody przyjmowały odrębne oznaczenia, które z czasem stawały się herbami. Rody dzieliły się na gromady, a te zagrody, które składały się z rodzin dowolnie spokrewnionych. Zagrody o wspólnych korzeniach tworzyły gromadę, czyli wieś. A grupa pokrewnych wsi mogła tworzyć osobliwy okręg – żupę.
Sojusze plemienne zawiązane w VI-VIII wieku przez Słowian zachodnich, przyśpieszyły różnicowanie języków plemiennych z charakterystycznymi osobliwościami w wymowie i melodyce. Język Słowian Połabskich z przyczyny postępującego zgermanizowania Lutyczów, Oborytów i innych plemion, którzy posługiwali się nim jeszcze w XVII wieku całkowicie wyszedł z użytku. Z melodyjnych pozostałości pisemnych języka połabskiego (kilka słowników, oddzielne słowa i teksty w niemieckich kazaniach i kronikach), można poznać niektóre jego przymioty, które charakteryzują go jako bardzo zbliżony do języka polskiego. To potwierdza obecność samogłosek nosowych (ą, ę), duża paletyzacja spółgłosek z przejściem t, d, na ć, dź, zwężenieo w u przed spółgłoskami dźwięcznymi i in. Ślady języka połabskiego zostały w wielu nazwach miejscowości np.: Werbien, Śniega, Lichów i in.
Nie wszyscy Słowianie ulęgli asymilacji. Jeszcze tysiące ich mieszka wzdłuż górnego biegu rzeki Sprewy (Łużyce Górne) oraz jej średniego biegu (Łużyce Dolne). Są też liczne grupy w Saksonii i południowo–wschodnich Prusach. Język Łużyczan Górnych jest bliski czeskiemu i chorwackiemu, a Łużyczan Dolnych polskiemu. Wspólną najważniejszą cechą języka łużyczan i języka czeskiego jest stały słaby akcent na pierwszej sylabie słowa, przejście miękkiego ŕ w szczelinowy wariant ŕ, przejście dawnego g w h, zgodny związek form przymiotnikowych z rzeczownikami w formie rodzaju, tak w liczbie pojedynczej, jak i w liczbie mnogiej. W języku górnołużyckim w odróżnieniu od bliskich między sobą języków dolnołużyckiego, połabskiego i polskiego nie ma ich także w czeskim, słowackim i serbochorwackim.
Górnołużycki język odegrał zasadniczą rolę w wytworzeniu łużyckiej literatury, której pierwsze zabytki pojawiły się w XV wieku. Folklor Górnołużyczan jest bogaty, ma przypowiastki i bajki. Twórczość ludowa jest osobliwie bogata w pieśni, które w znacznej mierze są tematycznie powiązane z ich podstawowym, jak i innych łużyczan, zajęciem – rolnictwem. Również dotychczas Górnołużyczanie zajmują się w zasadzie sianiem żyta, pszenicy, jęczmienia i ziemniaków, podobnie jak potomkowie Dragów-Sasów na Przykarpaciu.
Przyjaciele z Ziemi Saskiej
Zabór górnołużyckich ziem w X wieku przez niemiecko–saksońskich feudałów i germanizacja miejscowej słowiańskiej ludności, doprowadził do tego, że z użycia wyszły nazwy „Łużyc”, „Łużyczanin”, „łużycki”, a natomiast utwierdzały się nazwy „Saks”, „Sas”, „saski”. W pamiątkach pisemnych w następnych stuleciach rdzennych mieszkańców, już rzadko nazywano „serbski lud”, a przeważnie „Saksami” albo „Sasami”, co wskazuje na terytorialne pochodzenie oddzielnych mieszkańców Saksonii albo Ziemi Saskiej. Na przykład, po czesku albo po górnołużycku Saksonia nazywa się Sasko a mieszkaniec Saksonii, albo człowiek pochodzenia z Saksonii – Sas; odpowiednio Prusko i Prus, Rusinsko – Rus, Chorwadsko – Chorwat, Serbsko – Serb i Ugr (tutaj można zwrócić uwagę, że miejsce zamieszkałe koło miasta Stryj na Lwowszczyźnie, nawet dotychczas zachowało nazwę Uhersko a nie Uherskie). Kojarząc i porównując wiadomości, co do przesiedlenia Słowian z praojczyzny na Zachód z informacjami kronikarzy polskich, dochodzimy do wniosku, że przodkowie rodu herbu Sas, dlatego nazywają się Sasowie, że przyszli z Saksonii. Z pewnością też można stwierdzić, że to jest słowiański ród z plemienia chorwato-łużyckiego. Tylko ziemia Łużyczan Górnych, czyli południowo–wschodnia część historycznego obwodu niemieckiego, która miała nazwę Saksonia, na zachodzie graniczyła z ziemiami Chorwatów Zachodnich. Z odejściem do Anglii Germano–Saksów z Saksonii Dolnej, ziemie z czasem zaczynają nazywać się Braunszwejg – Luksemburg i Hanower. Z kolei ziemie Serbów Połabskich graniczyły z Turyngią, ziemie Lutyczów znajdowały się w księstwie (gercogstwie) Branderburg i częściowo graniczyły z Fryzją, ziemie Obodrytów także z Fryzją, a Czechów z Frankonią i Szwabią. Wynika z tego, że można tylko Łużyczan Górnych uważać za mieszkańców Ziemi Saskiej.
Z kolei F. Piekasiński w książce „Rycerstwo Polskie w średnich wiekach” stwierdza, że nazwa Drag pochodzi od imienia, a „... wszystka szlachta, która nim posługuje się, pochodzi od panującej dynastii Słowian Dragów”. On także przytacza krótki rodowód książąt, pośród których nie ma imion niemieckich, węgierskich, albo wołoskich a tylko słowiańskie. Drag, Zadrag, Dragowyd. Imiona legendarnych książąt z dynastii Dragów nie są całkowicie zmyślone. W większości wypadków mają one odpowiedniki, być może nie zupełnie ścisłe, wśród władców łużyckich, obodryckich, serbskich i innych zachodniosłowiańskich ziem. Z tego powodu badacz rodu Dragów–Sasów I. Wołczko–Kulczycki stwierdzał, że „Dragowie – druhowie, na początkach patriarchalnych stosunków – jest to młodzieżowa gromada z zadrugi – terytorialnej wspólnoty ze wspólną ziemią – władaniem, uprawianiem jej, wspólnym żywieniem, ubraniem, własnością, dochodami itp. W czasach rozkładu patriarchalnych stosunków termin „draga” oznaczał część stałej drużyny książęcej ze swoim przywódcą. Taka jednostka bojowa sprawnie wykonuje zarządzenia dowódcy, „cała sława spada wyłącznie na wodza, z kolei wszyscy, którzy są jemu podporządkowani noszą jego imię”. Jeżeli pierwszy energiczny organizator drużyn bojowych ze słowiańskiego rodu Dragów został przywódcą „dragi” na Ziemi Saskiej, powstała ostateczna nazwa Dragowie–Sasowie.
Do organizacji jednostek bojowych zmusiła łużyczan potrzeba ochrony swoich gromad od niemieckich feudałów. Transformacje, które odbywały się w żupach i były uwarunkowane stałymi potyczkami wojskowymi, doprowadziły do wyróżnienia przywódców wśród żupanów z nabyciem przez nich władzy spadkowej. Stopniowo doszło do tego, że obok spokrewnionej wspólnoty – zadrugi zaczęły tworzyć się i rozwijać sąsiedzkie wspólnoty – marki, osnowa wiejskiego i miejskiego ludu średniowiecznych Niemiec. W markach zaostrza się lenna zależność, według której senior (książę, przywódca) nadawał swoim wasalom (lennikowi) w spadkowe władanie ziemię. Lennik winien był odbywać służbę wojskową u seniora, podlegać jego sądownictwu dawać pomoc pieniężną oraz wykonywać inne obowiązki.
Własność ziemska w Saksonii XII–XIII wieku, stała się podstawą dla „saksońskiego zwierciadła” – prawa zwyczajowego zapisanego przez Enrika von Repke.
Oprócz tego „Saksońskie zwierciadło” także regulowało towarowo–pieniężne stosunki w miastach, które szybko wówczas się rozwijały. W „Zwierciadle...” zawarte było prawo (Landrecht), oraz stanowy podział społeczeństwa i powiązane z nim kwestie pokrewieństwa, pochodzenia, stosunków rodzinnych, spadku, systemów sprawiedliwości itp.
W drugiej części ”Zwierciadła...” było spisane prawo lenne (Lehnercht), czyli układy między personalne, sposoby ich utrzymania i straty lenna, gatunki lenn i sądów lennych.
Przyjąwszy w użytkowanie zbiór tych ustaw (nazywanych sakso–germańskimi) następne pokolenia Dragów–Sasów jeszcze przez stulecia żyły zgodnie z nimi, także i w innych państwach, dokąd przesiedlali się przymusowo albo dobrowolnie.
Długi szlak powrotu
Niespokojny polityczny, ekonomiczny i religijny klimat, który panował w Europie na początku II tysiąclecia, doprowadził do pojawienia wypraw krzyżowych (uczestnicy wypraw naszywali sobie na ubraniu znak krzyża). Celem ich było wyzwolenie grobu Pańskiego w Jerozolimie, gdzie od VII wieku n. e. panowali muzułmanie. Niepokój w społeczeństwie Europy był spowodowany także okresem głodu, poszukiwaniami pokarmu i pracy w miastach przez zubożałych chłopów. Zaniepokojenie spotęgowało dokonanie się 15 sierpnia 1057 r. schizmy wschodniej. Kościół wschodni oddalał się od Rzymu, coraz bardziej zresztą zagrożony przez islam. Na prośbę Konstantynopola papież Urban na soborze w Clermaint w 1096 r. wezwał rycerstwo katolickie do wielkiej wojny, aby odzyskać Jerozolimę i całą Palestynę, oraz pomóc chrześcijaństwu wschodniemu.
Kościół gwarantował krzyżowcom ochronę ich ziemi i majątku, co w znacznej mierze odpowiadało interesom zachodnio-słowiańskich narodów, które nie były już w stanie opierać się niemieckiej ekspansji. Poza tym ubogich grzeszników, zachwycała obietnica natychmiastowego wybaczenia grzechów i możliwe polepszenie ich pozycji społecznej. Do krzyżowców przyłączają się także bojowe drużyny Łużyczan, a wśród nich rycerze herbu Drag–Sas. Biedniejszą część Krzyżowców cesarz Henryk IV początkowo osadza na ówczesnym pograniczu Świętego Cesarstwa Rzymskiego, Narodu Niemieckiego i w Siedmiogrodzie, gdzie do czasów obecnych mieszkają uchodźcy z Saksonii jeszcze z okresu wypraw krzyżowych. Na wschód od Siedmiogrodu zamieszkiwali Rumunii (Wołosi), których jeszcze w V wieku, Słowianie, przybywszy na Bałkany tam odsunęli.
Po ciężkich walkach 15 lipca 1099 r. Krzyżowcy zdobyli Jerozolimę. Odniesione zwycięstwo umożliwiło powstanie Królestwa Łacińsko–Jerozolimskiego. To państwo nie było zbyt mocne, gdyż między feudałami, którzy osiedlali się na Wschodzie, wkrótce powstały polityczne i ekonomiczne sprzeczności. W tym czasie muzułmanie reorganizowali swoje siły wojskowe, nie mieli bowiem zamiaru rezygnować z Palestyny. Uczestnicy wyprawy krzyżowej zakładają w 1128 r. w Jerozolimie towarzystwo dla obrony pielgrzymów, z którego w drugiej połowie XII wieku powstaje rycerski krzyżacki Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego – jako trzeci z kolei zakon rycerski. W roku 1198 statut tego zakonu zatwierdza papież Klemens III. Dragowie–Sasowie jako lennicy cesarza niemieckiego wstępują do zakonu, a za udział w wyprawie nabywają prawo uzupełnienia swego herbu pokonanym „półksiężycem” i chustą okrywającą szczyt. Wyprawy krzyżowe, zdecydowanie przyśpieszyły dalszy rozwój herbów jako znaków rodowych, ziemskich, miejskich i państwowych w Europie. Również różnojęzyczność, zbliżone uzbrojenie rycerzy (pancerze, hełmy i przyłbice) przyśpieszyły pojawienie się specjalnych znaków, symboli rozpoznawalnych na chorągwiach i tarczach. Tymi symbolami były miecze, piki, strzały, lwy, wilki itp. Wyprawy krzyżowe wzbogaciły tę rodową heraldykę chrześcijańskimi symbolami, ponieważ walczyli oni pod wspólnym znakiem naszego Zbawiciela – krzyżem.
Przez cały okres istnienia Królestwa Jerozolimskiego(1099 – 1291) ród Sas brał udział w walkach z Saracenami. Później przedstawiciele rodu Dragów–Sasów jak i innych rodów heraldycznych wrócili do Europy i posługiwali się herbem w czasach pokojowych, przekazując go potomkom jak oznakę dawnego rodu rycerskiego.
W końcu XII wieku Dragowie–Sasowie razem z innymi rycerzami zakonu wracają do Europy. W 1211 r. przybyszów – rycerzy, zaprasza węgierski król Andrasz do walki przeciwko poganom i osadza ich na swoich ziemiach, z prawami lenników. Ci uczestnicy wyprawy krzyżowej, którzy nie byli formalnie w Zakonie od razu przeorganizowani byli dla potrzeb służby przygranicznej, szczególnie w Siedmiogrodzie. Były to czasy licznych rodowych związków węgierskiej rodziny królewskiej z książętami halickimi, o czym dalej. Świeżo przybywający Dragowie–Sasowie, jako szczególnie wartościowi wojownicy – krzyżowcy są często najmowani do przydwornej służby przy samych osobach węgierskich królów. W drużynach królewskich nawiązywali kontakty z innymi Słowianami, Rusinami, z którymi z łatwością mogli porozumiewać się bez tłumacza.
Tymczasem w Europie entuzjazm do poświęceń w imię wiary stopniowo spadał, ale pogan i heretyków nie brakło. Doświadczeni wojownicy byli na wagę złota. Papież poparł kolejne wyprawy krzyżowe przeciw Prusom i Jadźwingom. Wiadomo, że biskupi i księża przebywający w jednostkach krzyżackich zachęcali do wzięcia znaku krzyża na płaszcz, a do ręki broni przeciw poganom także i niedawnych uczestników wypraw krzyżowych, którzy osadzeni byli na ziemiach przygranicznych jak i przywódców miejscowych mieszkańców. Wiadomo także, że pośród rycerzy zakonu teutońskiego oprócz Niemców i nie tylko Niemców (łużyczan, lutyczan) teraz już z ziem niemieckich było także wielu Francuzów, Włochów, Szwedów, Duńczyków, którym było wszystko jedno, za kogo ich mają, byleby tylko zawsze i stale walczyć mając na to błogosławieństwo papieża, odpuszczenie grzechów i w perspektywie zdobyte ziemie do osiedlenia się.
Teutoński Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny, czyli Krzyżacy nadużywają gościnności króla Andrasza. Zagarniają oni samowolnie ziemie, budują zamki i masowo sprowadzają kolonistów niemieckich. Nie wiadomo, jaki udział w tym procederze miał ród Dragów-Sasów. W każdym razie w roku 1225 król deportuje Zakon.
Na Zaproszenie Konrada Mazowieckiego (1187 – 1247) część Dragów–Sasów razem z innymi deportowanymi Krzyżakami przechodzi na Mazowsze, na terytorium bardzo często napadane przez pogańskie pruskie i jadźwingowskie wojska, korzystając z osłabnięcia rozbitej na dzielnice XIII-to wiecznej Polski. W roku 1226 grupa rycerzy rodu Dragów–Sasów osiadła w północno–wschodniej części Mazowsza na pruskim pojezierzu i stworzyła jeden z obszarów rodowych Pruskiej konfederacji – Sasowię.
Zaproszenie Krzyżaków na ziemie polskie odegrało negatywną rolę w dziejach nie tylko Polski, ale i narodów przybałtyckich. Nie zważając na to, że winni byli podległość feudalną Konradowi i jego następcom (ziemia chełmińska była jego lennem), rycerzom krzyżackim udało się z czasem zagarnąć całkowicie znaczne terytorium Prus i Polski. To sprzyjało niemieckiej feudalnej agresji, tak przeciwko samej Polsce, jak i przeciwko przyległym wołyńskim i drzewlańskim ziemiom ruskim.
Ani zwolnienie Krzyżowcow – Sasów od podatków w czas przebywania na wyprawach krzyżowych, ani obiecane wyzwolenie spod władzy feudała – cudzoziemca, ani nawet głęboka wiara w konieczność wyzwolenia Grobu Pańskiego, nie zmniejszyła potrzeby poszukiwania lepszego losu na ziemiach praojczyzny Halicji. Zrozumiałe, że rodziny sasowskie chrzczone w obrzędzie wschodnim mogły odnaleźć ojczyznę tylko wśród jednoplemieńców i jednowierców, a nie w gronie katolicko–niemieckim w Saksonii, Siedmiogrodzie.1 Tylko na odzyskanej ojczyźnie mogły zupełnie otworzyć się rycerskie ideały Dragów–Sasów: wierność, szlachetność, honor i sprawiedliwość.2
W dziejach narodów słowiańskich jest dużo przykładów, gdy ten czy inny naród, żeby nie zniknąć nominalnie, wlawszy swoją krew do krwi silniejszego zdobywcy, zmuszony był do przesiedlenia na ziemie innych Słowian, szukając tam ratunku. Tak stało się z wielką częścią Łużyczan Górnych, którzy nie chcieli asymilować się w germańskim morzu i zmuszeni byli szukać lepszego losu w wyprawach krzyżowych. Przeszedłszy potem szlak od Ziemi Saskiej przez Ziemię Świętą, Węgry do Halicji i odzyskali tutaj, wśród jednowierców swoją praojczyznę. Całkowitą przynależność rycerskiego rodu Dragów–Sasów do szlachty halickiej zaświadczył ten fakt, że nikt z niemieckich czy zgermanizowanych łużyckich, a także węgierskich, rumuńskich, czeskich i polskich badaczy nie wciągał tego rodu do swej historii.3
Wśród sąsiadów
Z kronik wiadomo, że od 960 r. do 992 r. na polskich ziemiach panował Mieszko I. W czasach rządu Bolesława I Chrobrego (992 – 1025), było zakończone zjednoczenie ziem polskich i w roku 1025 Polska była ogłoszona królestwem. W tym czasie Łużyce wchodziły w skład Królestwa Polskiego. Wyprawa Bolesława Chrobrego w 1018 r. na Kijów (w obronie Świętopełka), doprowadziła do zaostrzenia stosunków Polski z późniejszymi kijowskimi władcami. Kroniki piszą, że „... Bolesław pogranicze znacznie zawojewał ziemie, czeskiego króla Bolesława... Prusów, Sasów i Kassubnów powojował” [43]. Ziemie Łużyczan, Siedliczan, Lemuzów i Czechów podbił w latach 1003 – 1004, a ziemie Serbów Łużyckich, Morawian i Słowaków na przestrzeni 1003 – 1013 r.”
Kierując się zwyczajem średniowiecznym, kolonizował jeńcami wojennymi (a także ochotnikami) te pograniczne regiony, które znajdowały się najdalej od ojczyzny więźniów, król Bolesław Chrobry przymusowo przesiedlał wziętych do niewoli Prusów na ziemie morawsko – łużyckie. Już blisko 1046 r. w rejonie miasta Prszerowa (Morawia) powstaje wioska Prusy, a niedaleko od niej jeszcze jedna – Prusi (1078 r.) Prawdopodobnie Sasowie – jeńcy byli przesiedlani do Prusji na ziemie Sasowii, która znajduje się pomiędzy Łobawą, Pomeranią a Warmią, a opisana w książce pruskiego historyka Hartkchnocka jako „Stara i nowa Prusja”. Ten wniosek można uważać bardziej prawdopodobnym, jeżeli wspomnimy o innym bałtyckim ludzie – Jadźwingach i pochodzącą od niego geograficzną nazwą w topominii Ukrainy. Potwierdzeniem tego jest nazwa wsi Jatwiagi w powiecie Mościska i przemianowanie z Jatwiag w Przybiela i Pobrzeżne odpowiednie wioski Żydaczowskiego i Horodeckiego - powiatów województwa Lwowskiego.
Emigracja Prusów (Jadźwingów), w te rejony Halicji odbyła się w wyniku przymusowego osiedlania wziętych do niewoli przez książąt halickich, albo jak podano w „Ipatijewskim latopisie”: „ przychodzą Prusowie ... ze swojej ziemi niewolą przed Niemcy” Udana adaptacja jednych i drugich na ziemiach obcych, wyjaśnia się częściowo bliskością bałtyckich i słowiańskich języków, korzenie których sięgają czasów kultury łużyckiej. O tym W. W. Siedow w swoim artykule „Balty i Słowianie w driewnosti” w szczególności stwierdza, że „Słowianie jako odrębna etnologicznie jednostka Indoeuropejczyków zaczęli formować się w skutek zlania nosicieli wschodniej części kultury łużyckiej (w językowym odniesieniu dawnoeuropejskie słowiańskie plemiona), z rozsiedlonymi na ich terytorium plemionami kultury pomorskiej (kresowe Bałty Zachodnie).
W XI wieku zaczyna się upadek centralnej władzy: Polska ponosi szereg klęsk od Czechów i Rusi Kijowskiej i w XII wieku rozpada się na oddzielne księstwa „Międzykrólewie”, czyli pogańska reakcja pod wodzą Masława (Miecława) w Polsce w latach od 1034 do 1041 r., doprowadza do ucieczki królowej Rychezy, ze swoim synem Kazimierzem do Ziemi Saskiej. Książe Jarosław Mądry pustoszy polskie ziemie, a czeski król Brzetysław odbiera ziemie, przyłączone przez Bolesława Chrobrego. „Po śmierci Mieszka II (1034 r.) powstała niezgoda między polskimi panami... A królowa, wziąwszy koronę królewską i skarby wszystkie, pojechała z synem do brata, cesarza, do Ziemi Saskiej - zaznaczono w Kronice Polskiej” [43] Rozdrobnienie i osłabienie Polski wykorzystują feudałowie niemieccy, zagarniając część Pomorza Zachodniego.
Z kolei, co do Słowian Wschodnich, to w końcu X wieku zakładają plemienne sojusze Wołynianie, Dulęby, Bużanie i tworzą oddzielne księstwo Włodzimierzo–Wołyńskie, które podporządkowują księciu kijowskiemu. Centrum księstwa staje się miasto Włodzimierz. Według „Geografa bawarskiego” w X wieku na Ziemi Wołyńskiej było blisko 70 miast – zamków. W połowie XII wieku Księstwo Wlodzimiersko–Wołyńskie wyodrębnia się od państwa kijowskiego i staje się samodzielnym, składając się z udzielnych księstw: Łuckiego, Dorogubskiego, Bełzkiego, Czerwieńskiego i Przemyskiego. Największą potęgę polityczną, księstwo Wlodzimiersko–Wołyńskie osiągnie w 1199 r., kiedy Książe Roman Mstysławycz zagarnie miasto Halicz i zjednoczy Halickie i Włodzimiersko–Wołyńskie księstwo w jedno Halicko–Wołyńskie państwo.
Przodkowie Wołynian i Haliczan, którzy pod naciskiem wojowniczych Gotów przesiedlili się na węgierską nizinę, mieszają się z romanizowanymi Dakami, którzy zjawiają się na ich ziemiach; Gotami, a potem z Hunami i Awarami i znów ze słowiańskimi plemionami, które jeszcze raz przychodzą w VI wieku.
Koczownicy azjatyccy Hunowie, po zagarnięciu w IV wieku Gockiego państwa nad Morzem Czarnym założyli własne wieloetniczne państwo między Wołgą a Dniestrem. Na początku V wieku ich państwo zajmowało terytorium od Kaukazu do Łaby (z Halicją). Wódz Hunów - Attyla, od którego zgodnie z węgierskimi źródłami w XII-XIV wieku miała brać swój początek dynastia Arpadów, zachwycił się Pannonią, byłą rzymską prowincją, która zajmowała wschodnią część dzisiejszych Węgier, wschodnią Austrię i północną część Jugosławii. Rozumiejąc możliwą plątaninę w rezultacie etymologii ludowej, co do własnych nazw Węgry - Hungari, Hunowie – Hunis i Ukrany – Uchri zacytujemy autora „Wielkiej kroniki o Polsce, Rusi i ich sąsiadach”. Odnośnie Hunów tu stwierdza się, że „... ta część Słowian, która nazywała się Ukranami (Wkranami) od rzeki Wkra, z czasem zmieszawszy się z narodem Hunów, który, jak o tym pełniej pisze Marcin w swojej ”Rzymskiej kronice”: „przyszedłszy do Panonii, podbili ją, byłanazywana Ugrami (Hungari), tak od Hunów (Hunis), jak i od Ukranów (Uchri)”. Tylko w XII–XIV wieku z tych zmieszanych etnosów składa się spokrewniona narodowość wołoska i mołdawska.
W X–XI wieku część terytorium Dalacji, czyli północno-wschodniej Rumunii, wchodziła w skład Kijowskiej Rusi, niedługo potem należała do księstwa Halicko–Wołyńskiego. W X–XII wieku na terytorium historycznych obwodów Rumunii – Wołoszczyzny, Mołdawii i Transylwanii tworzyły się drobne feudalne księstwa, żupanaty i województwa. W XII wieku Transylwania podlegała władzy Królestwa Węgierskiego. W ciągu XI–XII wieku, władanie królów węgierskich, poszerzyło się także na Słowację, Chorwację i Zakarpacie. W tym czasie na Węgrzech zjawili się niemieccy koloniści, przeważnie przybysze z Saksonii.
Także inne kronikarskie zapiski genezę Dragów–Sasów prowadzą przez Wołoszczyznę i Węgry albo wywodzą ją z Wołochów czy Ugrów. Jeżeli w tym czasie Wołoszczyzna i Transylwania były częściami Węgierskiego Królestwa, to prawidłowej byłoby nazywać Sasów–Przybyszów Ugrami, bo przyszli z Węgier. Lecz w przekazach ludowych ziemie na południowy zachód od Karpat, jednak jeszcze licznie zasiedlone były przez rzymskich potomków Daków i nazywały się Wołochami. Ogólna zachodnio–słowiańska nazwa średniowiecznej ludności księstw przydunajskich i Transylwanii to „Wołosi”. Być może ustalona wśród kronikarzy polskich, swoista moda nazywania jednoplemiennych haliczańskich rycerzy Sasów – Wołochami czy Ugrami, jest tylko uniknięciem kłopotu głębszego poszukiwania etnicznych korzeni tych przybyszów. Rozwój Węgierskiego feudalnego państwa został zakończony w czasach króla Isztwana I (Stefana) (997 – 1038); wtedy to też, było wprowadzone na Węgrzech chrześcijaństwo. Poszerzenie władzy królów węgierskich na obszary Zakarpacia, Słowacji, Transylwanii i Chorwacji, wymagało zasiedlenia pustynnych ziem i wzmocnienia pogranicza: zjawiają się niemieccy koloniści, zaprasza się rycerzy Krzyżaków, wykorzystuje się miejscową ludność niewęgierską, potomków Chorwatów Białych, zawiązują się ciasne związki rodowe węgierskiej królewskiej rodziny z królami i książętami halickimi, kijowskimi, a także i polskimi. O słowiańskim charakterze ludności, która była stróżem linii obronnej na zachodnim Podkarpaciu w ówczesnych Węgrach, świadczą niektóre nazwy zamków np.: Oroszwar, (Gród ruski) w nowogradzkiej żupie i na prawym brzegu Dunaju.
Ludność ruska przebywała w królewskim wojsku i spełniała tam przydworną służbę przy węgierskich królach, „Waradzkie rejestry” z 1217 r. wspominają Rusinów z zamku krasniańskiej żupy. Przez pokrewieństwo i dzięki zdolnościom wojskowym potomkowie ruskiej ludności mieli prawo osiedlać się jako koloniści w granicach Węgierskiego Królestwa. Koloniści byli zwolnieni od podatków w ciągu 10 lat, a potem płacili dziewiątą część z przychodu gospodarstwa. Przybycie na Węgry Dragów–Sasów, uczestników wypraw krzyżowych, dopełnia swoimi drużynami miejscową słowiańską ludność. Powstają gromady na wołoskim i wołosko–niemieckim prawie pod dowództwem odpowiednich „kneziów” i „szołtysów”, kolonizują oni głównie oddalone od Karpat tereny królestwa.
Pod naciskiem miejscowego i przybyłego na Węgry rycerstwa król Andrasz II (Andrzej) wydaje „Złotą Bullę”, ograniczała ona panowanie „znaci” – ludzi bogatych, broniła i rozszerzała prawa rycerzy i kolonistów, ich władanie ziemią, regulowała prawo spadkowe, wprowadzała coroczne rycerskie zebrania i ćwiczenia, jak to było na innych niemieckich ziemiach. Rozszerzenie przywilejów rycerstwa doprowadziło z kolei do osłabnięcia centralnej władzy królewskiej, co ułatwiło w przyszłości wdzieranie się Mongoło–Tatarów na Węgry. W końcu XIII wieku na Węgrzech znów zapanowała znać, ograniczając prawa drobnego rycerstwa, co w znacznej mierze przyczyniło się do przesiedlenia sasowskiej drużyny do Halickiego Księstwa.
Ojczyzna odzyskana
W XII wieku Kijowskie państwo rozpada się na odrębne niezależne księstwa: Kijowskie, Czernihowskie, Perejasławskie, Tmutarakańskie, Turowo-Pińskie, Włodzimierskie, Łuckie i Halickie. Od roku 1139 w Kijowskim księstwie toczy się ostra walka o tron kijowski miedzy konkurentami – Olhowiczami i Monomachowiczami. W latach 1146-1246 na tronie kijowskim zasiadało kolejno 47 książąt; najdłuższy tytuł nominalny „wielkiego ksiecia” utrzymał od 1146 r. do 1154 książę Izosław II Mstysławicz.
Po kolei od Kijowa oddzielają się udzielne księstwa. Pierwsze Czernihowskie, niebawem zaś Perejesławskie, dalej Turowo-Pińskie, potem Włodzimierskie i Łuckie. Rośnie konfrontacja pomiędzy księstwem kijowskim i powstałym na północy Włodzimiersko- Suzdalskim. Aby nie dopuścić na nowogródzki tron syna księcia Mstysława Izmasławicza, książę Włodzimiersko-Suzdalski Andrij Bogolubskij (1166 – 1175), syn założyciela Moskwy Jurija Dołgorukiego w 1169 r. napada na Kijów i doszczętnie go niszczy. Źródła Piśmienne dokumentują bezlitosne rujnowanie i grabież Kijowa przez Suzdalców, co doprowadziło do długoletniego upadku tego grodu. Jednocześnie ten napad wymusił porozumienie książąt czernichowskiego, halickiego i kijowskiego, którzy wspólnymi siłami uwolnili Kijów i posadzili tam księcia Swiatosława (1176 – 1194).
Ziemie halickie wywalczyły niepodległość od Kijowa jeszcze w końcu XI wieku. Na tych ziemiach rządzili Rostysławicze: w księstwie Przemyskim – książę Ruryk (zmarł w 1092 r.), w Zwienigorodzkim – Wołodar i w Trembowlańskim – książę Wasylko. Skorzystawszy z osłabnięcia Polski po śmierci Bolesława Chrobrego, Rostysławicze zabrali Polakom Przemyśl.4 Na przestrzeni całego ich panowania walka z polskimi książętami była głównym programem politycznym. Trzej bracia Rostysławicze, wnukowie Włodzimierza Monomacha, synowie Rostosława Włodzimierzowicza i córki węgierskiego króla Beli I, zjawili się w Halicji w 1084 r. Przemyski książę Włodar Rostysławicz (1092 – 1124) razem ze swoim bratem Wasylkiem zdobył status udzielnych księstw Ziemi Halickiej od wielkiego kijowskiego księcia. Tak w roku 1097 na Różnowym Polu, Rostysławycze zadali klęskę wojsku Swiatosława Izasławycza. Bojąc się politycznego wzrastania tych udzielnych księstw kijowski książę zawarł sojusz z Włodzimierzo–Wołyńskim księciem Dawydem Ihorewyczem, który w 1097 r. w Zwenygrodzie blisko Kijowa podstępnie pojmał i oślepił Wasylka, z kolei bracia Rostysławicze korzystali z pomocy Konstantynopola. Sojusz ten był wzmocniony ślubem córki Wołodara – Ireny z synem bizantyjskiego cesarza Oleksija Komnana. Natomiast w tym czasie żonaty z córką Włodzimierza Monomacha Jewfemią król węgierski Kołomon (1068 – 1116), z dynastii Arpadów, zająwszy część Zakarpacia, w 1099 r. dokonał nieudanej próby zdobycia Halicji. Rostysławycze rozbili wojsko węgierskiego króla pod Przemyślem. Wołodar „ … łatwo ich (Ugrów) pobił i pogromił i dwóch ich biskupów tamże zabito. Sam król węgierski z ostatkiem wojska ledwie uciekł” [43].
Zostawszy po śmierci ojca w 1124 r. księciem przemyskim, Włodzimierko Wołodarowicz potrafił uśmierzyć niepokornych bojarów i udzielnych kneziów i zjednoczyć Halickie, Zwerygrodzkie, Przemyskie i Tremblowlańskie księstwa w jedno Księstwo Halickie. Włodzimierko jak i jego ojciec stale walczył z Polską – samodzielnie, albo w sojuszu z Ugrami i Czechami. W latach 1141 – 1152 usadowia się już zdecydowanie w Haliczu. W połowie XII wieku Włodzimierko skutecznie prowadzi walki z polskimi i węgierskimi feudałami, którzy wnoszą pretensję do ziemi halickiej. Po jego śmierci tron otrzymuje w spadku jego syn Włodzimierowycz (1153 – 1187), przezywany Ośmomysłem. Jarosław rozszerza halickie księstwo przyłączając do niego ziemie w dolnym biegu Dniestru i Dunaju. Trzeba zauważyć, że przesuwanie się kijowskiego państwa na północ i wschód znacznie osłabiło jego granice, którym stale zagrażały obecnie napady koczowników. Doprowadziło to do tego, że ludność ruska tego bogatego południowego kraju dobrowolnie szuka opieki od Halickiego księstwa.
Już w drugiej połowie XII wieku ważny szlak handlowy i strategiczny punkt na dolnym Dunaju miasto Kylia należy do księstwa Halickiego. Po wzmocnieniu księstwa przyłączają się do niego inne czarnomorskie i przydunajskie miasta. Wielkiego znaczenia nabywa szlak Dniestrem do Czarnego Morza. Prędko rosną nowe osiedla i miasta: Mały Halicz, Berład, Romanów Targ, wśród których pierwsze miejsce należało do Biełgorodu (Białogrodu).
Następnie Jarosław nawiązuje sojusz z królestwem Węgierskim, umacniając je w 1167 r. ślubem swej córki z węgierskim królem Stefanem III. Wzmacnia stosunki z Manuilem I, staje się lennikiem cesarza Fryderyka Barbarossy, księciem Jurijem Dołgorukim. Jarosław Ośmiomysł buduje dużo miast, sprowadzając w tym celu wielu europejskich majstrów.
Kiedy umarł Jarosław w 1187 r., zjazd bojarów Halicji niezgodnie z jego testamentem wygonił Oleha, syna Jarosława z lewego łoża i uczynił księciem jego prawowitego syna Włodzimierza. Jednak niedługo potem ten książę zmuszony był razem z ukochaną żoną uciekać przed gniewem Haliczan na Węgry. Zamiast niego powołali oni na tron wołyńskiego księcia Romana Mstysławicza, którego ród wywodził się od Mstysława, starszego syna Monomacha. Roman otrzymawszy przysięgę od haliczan, zmusił kijowskiego Ruryka do wyrzeczenia się pretensji do Halicza. Niestety niedługo panował mądry Roman w Haliczu. Węgierski król Bela I pod pretekstem pomocy wygnanemu przez haliczan i uwięzionemu przez Węgrów Włodzimierzowi Jarosławiczowi, zagarnia Halicz i osadza tam swego syna Andrasza II. Względna łatwość, z którą Beli udało się podbić Halicz wyjaśnić można tym, że wśród haliczan istniała już liczna partia jego zwolenników. Byli to w większości przybysze z Węgier, wśród których było wielu rusinów węgierskich. Inna partia, która składała się z miejscowych bojarów halickich, zaprasza w 1189 r. Rostysława Berładnyka na tron w Haliczu. O tym wydarzeniu „Kijowski latopis” pisze tak: „W tym że lecie przyszli ludzie haliccy do Rostysława Berładnyka i zaprosili go na księtwowanie w Haliczu. Był on temu rad, poprosił zezwolenia u Dawyda (Dawida), prędko jechał ze Smoleńska. I wziął na Haliczczyźnie dwa miasta halickie. Nie będąc świadomym podstępu bojarów halickich, Rostysław Berładnyk przyszedł do halickich i węgierskich pułków z nieliczną drużyną. Halickie wojsko i Ugry otoczyli go, zrzucili pikami z konia, przyłożyli ziele śmiertelne do jego ran i od tego on zmarł.”
W 1190 r. Włodzimierz ucieka z węgierskiego więzienia do Niemiec i odnowiwszy lenną przysięgę ojca, znalazł pomoc u Fryderyka I. Na żądanie cesarza, Ugry bez walki opuścili Halicz i Włodzimierz zasiadł na tronie. Dopiero po śmierci Włodzimierza w 1198 r. książę Roman Mstysławicz, który przedtem stworzył Księstwo Wołyńskie, zjednoczywszy księstwa Włodzimierskie i Łuckie i przyłączywszy do nich Podlasie, zdobył znów Halicz. Dzięki jego wysiłkom, w 1199 r. nastąpiło zjednoczenie Halickiego i Włodzimierzo-Wołyńskiego księstwa w jedno państwo.
Halickie bojarstwo, którego znaczenie wzrosło za Włodzimierza Jarosławicza, broniło się przed wzmocnieniem władzy Romana. Oprócz tego wielu bojarów było po stronie węgierskiej dynastii i dlatego byli wrogami Romana. W celu osłabienia przeciwników nie przebierał on w środkach: wypędzonych, zabitych lub buntujących się bojarów zastępuje sprowadzając innych z państw sąsiednich.
Ze słów M. Kostamarowa „…po długiej walce i wojnach domowych w Rusi Kijowskiej on (Roman) nareszcie uspokoił ją, na jakiś czas utrzymawszy w swojej władzy; sam on nie został kijowskim księciem, ale posadził w Kijowie swojego bratanka. Nie raz pobił on Połowców, zwyciężał Jadźwingów i Litwę. Wiele jeszcze można było spodziewać się od takiego księciadla doli Rusi Południowo-Zachodniej.” Ale w roku 1205, według świadectwa francuskiego kronikarza Alberika, Roman jako lennik Filipa Szwabskiego z Hohensztaufenów, stanąwszy po ich stronie w walce z Wolfami, uderzył na Leszka księcia polskiego, lennika Ottona IV z Wolfów z dalszym zamiarem uderzenia na Saksonię, gdzie wtedy rządził Otton IV, lecz w bitwie przy przeprawie przez Wisłę pod Zawichostem poległ. Na jakiś czas jego śmierć przerwała proces zjednoczenia Halicji i Włodzimierii oraz przechwycenia tradycji stołecznego Kijowa.
Wśród swojaków
Po rozpadzie Kijowskiego państwa pierwsze oznaki państwowości i suwerenności nabywa Halicja. Dokonuje się to pod wpływem sąsiednich krain: Węgier, Polski, Czech i Niemiec. Twórcami tej państwowości byli Rotysławicze. Utworzone przez Wsiewłoda Jarosławicza ok. 1087 r. niezależne od Kijowa księstwo, skupiało ziemie nad górnym Sanem i Wisłokiem, Dniestrem i Prutem, z niezasiedlonymi wówczas Karpatami. Na tym terytorium wyrastały i rozbudowywały się miasta, wśród których największymi były Przemyśl, Jarosław, Sanok, Tremblowla nad Seretem, Halicz nad Dniestrem, Zwenygród w górnym biegu Bugu i Kołomyja nad Prutem. Rozwijają one związki handlowe ze swoimi najbliższymi sąsiadami, miastami węgierskimi i polskimi, a także z dalekimi miastami Europy Zachodniej. Szczególnie ścisłe w tym czasie stają się wojskowe i polityczne kontakty Halicji z Węgrami, wzmocnione związkami rodzinami i przebywaniem w Węgierskim królestwie, znacznych ilości Słowian przy królewskim dworze i na halicko-węgierskim pograniczu, oraz stałym wtrącaniem się węgierskich królów w sprawy wewnętrzne Halicji.
Za panowania Rotysławiczów i Romana Mstysławicza Ugry zorganizowali wiele wypraw wojskowych do Halicji. W składzie węgierskiego wojska znajdowali się Rusini z Węgier, z samej Halicji i inni Słowianie, a z początku XII wieku było ich więcej jako znawców terenu, języka i zwyczajów ludności miejscowej. Każdy nieudany dla napastników występ kończył się utratą wolności i część walczących zawsze zmuszona była zostać w Halicji. Oto tylko kilka zapisów wziętych z „Kroniki z latopisów starodawnych” o wyprawach węgierskiego wojska w przestrzeni 40 lat, zaczynając od 1150 r.
W roku 1150 „… król węgierski Stefan sam z wielkim wojskiem poszedł do Halicza. Wyszedł Włodzimierz i bił się z Węgrami, ale nie zmógłszy, pobiegł do Przemyśla. A król węgierski i tam jego bardzo przycisnął, tak, że musiał zgody prosić, … a sam (król) odszedł do Węgier”. „W tym czasie (1151) prowadził Węgrów syn Izasława do Kijowa ojcu na pomoc i gdy stał z nimi pod Sapoginem, tam Węgrzy upili się i mocno zasnęli. Włodzimierz Halicki dowiedziawszy się o tym, napadł na nich pijanych, pozabijał, innych wziął do niewoli.” „W roku 6600 (tzn. 1152) Izasław z Kijowa posłał swoje pułki do węgierskiego króla, aby razem szli na Włodzimierza halickiego za to, że Węgrów od niego posłanych pobił.” Syn księcia Jarosława Ośmiomysła Włodzimierz Jarosławicz w 1188 r. „…uprosił króla węgierskiego z wojskiem sobie na pomoc. I gdy król z Włodzimierzem szedł na Halicz, Roman (tzn. Roman Mstysławycz) przystosowawszy się i zabrawszy dobytek Włodzimierza przybiegł do miasta Włodzimierza… Król zaś węgierski, wszedłszy w Halicz nie posadził Włodzimierza, ale posadził w Haliczu syna swojego Andrzeja.”
Nie tylko Ugrów-jeńców osadzano na ziemiach halickich, podobnie było i z innymi napastnikami. Od północy, sąsiednie plemiona litewskie także czyniły napady na księstwa ruskie: „w tych, że czasach Litwa z Jadźwingami zebrawszy się siłą pełną, wybiegli w księstwa ruskie i pobrali wielkie dobra, włości spustoszywszy… Roman z dobrami zdobytymi, dopadł ich uciekających, złapał… kazał im pola orać i krzaki na nowiznach wydzierać.” Wziętych do niewoli Litwinów, Jadźwingów i Prusów książę Roman zasiedlał przeważnie na Węgierskim pograniczu, na karpackich przełęczach. Zasiedlonym nadawał wolności przyznawane innym „ruskim mieszczanom.” Dalej w „Kronice” F. Sofonowicza znajdujemy, że „… potem książę Roman poszedłszy przeciw Leszkowi księciu polskiemu, poszedł na ziemię Lubelską i Sandomierską, tam że dużo miast powaliwszy i popaliwszy, swoimi ludźmi ruskimi osadził, a sam wielu Lachów do niewoli nabrawszy, wrócił się do Halicza. Drugiego znów roku wielkie zebrawszy wojska ruskie, do tego Litwinów i Jadźwingów wielu przyłączywszy (wcześniej wziętych do niewoli) poszedł na ziemię Lacką.” Zrozumiałe, że potrzeba w ochronie szlaków handlowych i wzmocnieniu halickiego pogranicza, osobliwie ze strony Węgier, zmuszała książąt halickich szukać dla tego celu odpowiednich i lojalnych obrońców mogących przebywać w stałym niebezpieczeństwie pogranicza i zaznajomionych z taktyką napastników. Dla tego najwięcej nadawali się „jednoplemienni” rumuńscy koloniści i sasowscy rycerze Słowianie z Węgier. I chociaż kronikarze określają pierwsze zjawienia się saskich rycerzy w Halicji w czasie panowania Danyła Romanowicza, jednak zrozumiale, że przy takich czasach wojennych, politycznych, handlowych kontaktach i rodzinnych związkach miedzy Halicją i Węgrami są wielkie podstawy stwierdzać, że zaproszenie sasowskich wojowników do siebie na służbę zapoczątkował jeszcze książę Roman. „Kronika o Rusi” szczególnie mieści informacje o tym, że książę pojechał „… do Węgier, wziął Węgrów na pomoc, z którymi przyszedłszy, wygnał z Halicza Włodzimierza.” Niewątpliwie, choćby dla łatwości porozumiewania się, brał on na pomoc Rusinów-Zakarpackich i Dragów-Sasów, którzy byli w węgierskim wojsku, a nie Węgrów etnicznych. Ci, doświadczeni, w sprawach wojskowych najemcy, jak nikt inny, nadawali się do ochrony granic Halicji, wzmocnienia książęcej drużyny, albo dla osadnictwa na ziemiach, które planowano przyłączyć do Halicji, posuwając się na zachód. Potwierdzeniem tego, że niektórzy rycerze sasowskiego rodu mogli przebywać na służbie wojskowej u księcia Romana, może świadczyć skład jego drużyny. Wśród drużnników Romana znajdujemy Seńka Diduszyckiego z Diduszyc, Olelka Bybelskiego z Bybla, a także Derżyka z Kołdenca, Dymszu z Wiktorowa (w pobliżu Halicza), bojarów Mychna Bogarewicza, Olstyna z Birczy, Radowoja z Halicza, Wyszatu z Kijowa, Kościana z Turji. Byli też najemcy z dalekiej Skandynawii – wspomina się Swei (czyli Szwedzi) Odilon i Jejulf.
Posłuszna i wierna drużyna wojskowa, umiejętności i doświadczenie wojowników umożliwiała skuteczne przeprowadzenie przez księcia swej polityki. A polityka książęca tego czasu była polityką przeważnie egoistyczną: pierwszą troską każdego było zwiększanie władzy i temu poświęcało się wszystko – czy to ziemski pokój, czy nawet więzy rodzinne. Tylko drużyna książęca składająca się z bojarów i ich synów, była zainteresowana podbijaniem nowych ziem, to przynosiło nowe nadziały, nowe przybytki, którymi według ówczesnych porządków, książęta winni byli przede wszystkim ich obdzielać.
Polityczna rola bojarstwa w wewnętrznym życiu Halicji XI-XII wieku, była niezwykle widoczna. Stałe kontakty z Węgrami i Polską wpłynęły na formowanie się rodowej i ziemskiej arystokracji, przede wszystkim z książęcych drużynników wyższego stanu, którzy domagali się wolności politycznej od księcia. Względnie niskie zaludnienie Halicji i nieobecność doświadczonych wojowników zmniejszyła możliwość częstej rotacji drużynników. Haliccy bojarowie, przetwarzając się w rodową i ziemską arystokrację, coraz częściej pretendują do udziału we władzy i zaczynając od czasów księcia Włodzimierza Wołodarewycza, stale domagają się rozwiązania spraw państwowych po uzgodnieniu z bojarską radą. Nawet jeszcze przed umacnianiem się pierwszych książąt w Halicji, ziemie wspólnot były własnością wpływowych bojarów – ziemian miejscowych. Książęta nie mieli możliwości stworzyć dla siebie pewnego i silnego otoczenia, nie dysponując dostatecznym funduszem ziemskim dla rozmieszczenia swoich rycerzy. Dlatego wpływ książęcego gospodarstwa w ekonomicznym życiu państwa był nieznaczny. Także nieznaczną rolę odgrywało ziemiowładanie cerkiewne, które nie przewyższało 2,5% ogólnej ilości ziem. Halickie bojarstwo, utrzymując w swoich rękach prawie wszystkie ziemie i pretendując do władzy, było nieufne wobec politycznych dążeń kniaziów.
W czas „bojarskich rozruchów” albo w czasach „bezksięstwowania”, czyli przy nieobecności silnej centralnej władzy z drużyny książęcej wyodrębniają się najbardziej wpływowi drużynnicy, którzy miewali swoich dworzan, swoje gospodarstwo i nierzadko swoją drużynę. Już przy księciu Romanie, nie cała drużyna mieszkała przy jego dworze – otrzymując od księcia nadania ziemskie i wsie, drużynnicy przekształcają się we właścicieli ziemskich. W miarę rozmieszczania się bojarskich wsi po całym terytorium księstwa, w tej liczbie i na nowozdobytych ziemiach, związek drużynników z księciem i jego dworem słabnie i czasem sprowadza się tylko do zjazdów na książęce narady, no i oczywiście do udziału w wojnie. Rozpad drużyny doprowadził do pojawienia się stosunków wasalnych, gdzie na pierwszym miejscu umacnia się wojskowa powinność bojara – wasala wobec księcia. Drużynnicy książęcy, którzy jeszcze do X wieku byli główną siłą książęcego wojska, potem być przestali, a jądrem armii stali się siedzący na własnych ziemiach rycerze – gospodarze. Dlatego książę zmuszony był coraz częściej najmować wojaków cudzoziemskich dla obrony (a potem zaludnienia) granic zewnętrznych i szlaków handlowych.5 Powstają także i feudalne opołczenia (pospolite ruszenia) – czyli uzbrojone jednostki, które przywodzą lennicy księcia (wasale). Wzajemny stosunek cudzoziemskich najemników i miejscowego elementu w drużynie, zależał od tego, czy z kniazia bojarzy byli zadowoleni czy nie. W pierwszym wypadku bojarowie – ziemscy właściciele, dobrowolnie i w dużej ilości wchodzili w strukturę drużyny. W drugim wypadku, co było niestety częste w Halicji, bojarów i książąt cechowały stale chłodne albo i wrogie stosunki, arystokracja ziemska wstępowała do drużyny w małej ilości, czym zwalniała miejsca cudzoziemcom. O tym szczególnie mówią kronikarze, akcentując, że „…duży w liczbie oddział rycerzy z przywódcami wlewa się w szeregi jego (księcia) drużynę”, albo „… przybyła liczna gromada rycerzy – bojowników, którzy pieczętowali się herbem Sas”, czy, jak podaje W. Strepa „hrabia Hujd … z niemałym wojskiem przybył do ruskiego księcia”.
Na służbie książęcej
Stale broniąc się przed pretensjami sąsiadów o tron halicki, a jednocześnie stanowiąc przeszkodę na drodze koczowników do Europy, haliccy książęta, zmuszeni byli utrzymywać dobrze wyszkolone i liczne rycerstwo, które składało się z dwóch części: doborowego wojska albo drużyny i ludowego opołczenia (pospolitego ruszenia). To ostatnie organizowało się na podstawie terytorialnej: wojownicy każdej ziemi księstwa pod przywództwem tysiącznika tworzyli „tysiąc” wojowników, którzy nie mieli uzbrojenia jednotypowego, co nie miało znaczenia rozstrzygającego w bitwie. Główną siłą bojową wojska książęcego była drużyna, stworzona z warstwy bojarskiej i rycerzy najętych. Drużyna dzieliła się na starszą i młodszą: do starszej wchodzili wpływowi i zasłużeni bojarzy, do młodszej – młodzież bojarska i najemcy cudzoziemscy. Książę utrzymywał drużynę. Za służbę drużynnicy otrzymywali wynagrodzenie pieniężne, płacę naturalną z naturalnej daniny, nadziały ziemskie czy nawet zarząd nad miastem albo wsią. Według analogii zachodnich wpływowi i zasłużeni drużynnicy byli nagradzani majątkami. Nie wszyscy bojarowie wstępowali na służbę licząc na otrzymanie majątków czy przydziałów, gdyż wielu z nich było właścicielami ziemskimi. Sama służba w drużynie uważana była za sprawę honorową i przynoszącą sławę. Natomiast przybysze z innych ziem czy państw, wzbogaciwszy się na służbie książęcej przeznaczali zarobek na ogół na zakup majątków ziemskich.
Istniała stała nieufność książąt halickich do wpływowych bojarów – drużynników i w związku z tym, stała potrzeba odnowienia składu ludźmi, którzy byli zobowiązani wobec księcia relatywnie wysokim stanowiskiem społecznym wojownikami, którzy byli świadomi osiągnięć wojskowych państw sąsiednich, co nie czyniło drużyny zamkniętą. Oprócz tego potrzeba odnawiania składu drużyny podyktowana była i tym, że w epoce ciągłych wojen najbardziej przerzedzały się szeregi stałego wojska książęcego. Dlatego, do drużyny trafiali tak ludzie miejscowi jak i przybysze a nawet jeńcy, jeżeli byli fizycznie silni, wytrwali i znali się na sprawach wojskowych. Włączenie rycerzy obcych w skład drużyny, wyjaśnić można jeszcze i tym, że książę spodziewał się od nich większej wierności i posłuchu, a niżeli od swoich bojarów.
Dlatego książę chętnie przyjmował przybyszy z innych księstw (krajów), Czech, Polski, Litwy, ziem pruskich (Prusy, Jadźwingowie), a najwięcej z Królestwa Węgierskiego. Niewątpliwie, nie byli to Węgrzy, choćby dla zupełnie niezrozumiałej mowy, a nazywano ich Węgrami, tylko, dlatego, że mieszkali w węgierskim państwie i służyli węgierskiemu królowi. Naprawdę byli to Słowianie, potomkowie Białych Chorwatów i Łużyczan.
A nazwa „Ugry” dominuje (jak i w wypadku Sasów) ze względów terytorialnych, a nie etnicznych. Przybywali oni przeważnie licznymi grupami, na czele ze swoimi przywódcami. Kronikarz Strepa pisze, że „hrabia Hujd Sas z dużym oddziałem rycerzy, którzy chodzili po Ziemi Świętej, przyłączył się do drużyny księcia.” Historyk M. Friedberg, wspominając Sasów pisze w książce „Kultura polska i niemiecka”, że „sasowcy rycerze – bojownicy liczną gromadą przybyli do Halicji z Wołoszczyzny i do końca XV wieku już mieli blisko 200 rodzin. Wszyscy oni pieczętowali się herbem Sas, herbowym znakiem ich przywódcy Stefana, syna Hujda.” Ile było tych grup, czy skompletowanych drużyn sasowskich, ze swymi przywódcami Hujdami albo Stefanami – ustalić ciężko. Niewątpliwie, że bojowych drużyn sasowskich, które przeszły na służbę do halickich książąt było dużo i zrozumiałe jest, że przywódcy tych drużyn byli różni, chociaż kroniki podają imiona dwóch czy trzech.Ponadto, zajmując halicki tron, co tutaj zdarzało się bardzo często, każdy książę – pretendent przywodził ze sobą swoją wierną drużynę: przywodzili Ihorewiczowie z Kijowa, przywodził węgierski król Andrasz, skompletowawszy ją Rusinami zakarpackimi i Dragami–Sasami, przywodził książę wołyński Roman Mstysławicz. Gdy pod naciskiem okoliczności książę – przybysz zmuszony był opuścić Halicz, to nie wszyscy drużynnicy wracali z nim – część zostawała na nabytych przydziałach czy majątkach.
Należy zwrócić uwagę na demokratyzm stosunków między księciem a drużyną. Przy wstępie na służbę od drużynnika, nie wymagało się jakichś niewolnych zobowiązań, miał on prawo porzucać swego pana i przejść na służbę do innego. Uzbrojenie drużynników było różne: miecze, łuki, oszczepy, sulice, tarcze itp. Głowa drużynnika była chroniona hełmem metalowym. Ze względu na rodzaj uzbrojenia drużyna zaczęła dzielić się na ciężkozbrojnych i strzelców. Pierwsi zawsze w pełnym wojskowym rynsztunku czyli w pancerzu, hełmie, z tarczą, piką albo mieczem, równymi szeregami, wierzchem na koniach albo pieszo, szli na przeciwnika przeważnie w decydującej fazie bitwy. Wstępny bój zaczynali strzelcy, którzy tworzyli lekką konnicę uzbrojoną w łuki i szable. Strzelcy wykonywali tu funkcję wartowniczą i zaopatrzeniową. W halickim wojsku piechota dominowała liczebnie nad jeźdźcami.
Na wyprawę wojsko występowało pułkami, po 100–200 rycerzy w każdym. Pułk dzielił się na zastępy. Do boju wojsko szykowało się w trzy szeregi: centrum i dwa skrzydła. Przeważnie w środku stawali drużynnicy, a z obu stron wojownicy – opołczeńcy (pospolite ruszenie). W czas boju Haliczanie krzyczeli: „Nie zgubimy czci księcia swego” Honor rycerski odrzucał zdradę, podstęp albo krzywoprzysięstwo, a w obronie swego księcia zmuszał bez zastrzeżenia oddawać życie.
Oprócz drużyn wojskowych były jeszcze i drużyny handlowe, które eskortowały karawany na szlakach halickich.
Ale powróćmy do toku wydarzeń, do czasów po śmierci księcia Romana w 1205 r. pod Zawichostem. Książę Roman pozostawił po sobie młodą wdowę z dwoma małoletnimi synami. Starszy Danyło miał wtedy 4 lata, a młodszy Wasylko był jeszcze na rękach karmicielki.
Trudną i ciężką drogą było wstępowanie czteroletniego Danyła Romanowicza na tron halicki. Chętni od wygód i niestali w swoich upodobaniach bojarowie haliccy zapomnieli o swej przysiędze. Nawet nazwawszy Danyła księciem, „naprawdę sami w swoich rękach trzymali całą ziemię i korzystając z okazji dopominali się jeszcze o prawa nadawania ziemi swoim z kolei wasalom”.
Wiedząc o nastrojach bojarstwa halickiego, kijowski książę Ruryk Rostysławicz, zebrawszy drużynę i posiłki złożone z Połowców, w jesieni 1205 r. poszedł na Halicz. Wdowa Romana z dziećmi uciekła do Sanoka, gdzie w tym czasie przebywał ówczesny król Węgier Andrasz II (1205 - 1235), oddany druh księcia Romana, szukając u niego obrony i pomocy.6 Król wziął pod swoją opiekę młodych kniaziów i dał Danyłowi swoją drużynę rycerską. „Dlatego swoich Węgrów pozostawił w Haliczu: Mokija Wielkiego Ślepookiego i Karoczuna Wołopata, syna jego Wytomyra i Błagynia z wieloma Węgrami” – zaznacza „Kronika o Rusi”. Oczywiście „wielu Węgrów” to byli Rusini Zakarpaccy, albo rycerze Sascy jak i ich przywódcy z imionami słowiańskimi Mokij, Wytomyr, Błagynia, Koroczun.
Blisko Mykułyna nad Seretem wierni księciu bojarzy, przy pomocy rycerzy z Węgier rozgromili drużynę Ruryka i najętych przez nich pogańskich Połowców. Na przyszły rok na Halicz zorganizowali wyprawę Olehowycz Czernihowski, lecz im także przeszkodził Andrasz II. Za pomocą miejscowych bojarów pierwsi zagarnęli Halicję w roku 1206 trzej synowie księcia siwerskiego Ihora Swiatosławicza – Włodzimierz, Roman i Swiatosław. Bracia uzasadniali swoje prawa tym, że ich matka Jefrosynia była córką Jarosława Ośmiomysła. Oni podzielili kraj na cztery części i ułożyli plan zniszczenia niebezpiecznych dla nich bojarów. Plan udał się częściowo, bo ci z bojarów, którzy dowiedzieli się o zagrożeniu, a wśród nich bojarzyn Władysław Kormylczyc – inicjator zaproszenia Ihorewyczów uciekli do Andrasza II. „Władysław Kormalczyc i Stanisław i Filip pojechali na Węgry i znaleźli tam u króla węgierskiego Danyła Romanowicza (od 1205 r. młody Danyło wychował się przy węgierskim dworze, a Wasylko przy polskim). Danyło prosił, aby król węgierski puścił go do Halicza żeby jak ojciec od Ihorewiczów tak i on odebrał Halicz, swoją ojczyznę. Król uległ prośbie i posłał Danyła z dworzaninem o imieniu Pot, powierzywszy mu dowództwo nad całym wojskiem. Wraz z nim weszli wojewodowie Piotr Turowycz, Bianko, Myka Borodatyj, Potachorot, Mokian, Tybrec, Marocyn i inni znaczni urzędnicy”. Tutaj nawet wśród „znacznych”, czyli przywódców, było wielu Słowian, na co wskazują ich imiona. To była jedna z pierwszych wielkich wypraw rycerzy sasowskich w składzie drużyny węgierskiej do Halicji.
Wspólnymi siłami pokonali oni Ihorewyczów, wziętych do niewoli książąt Romana i Świętosława uśmiercili, a Danyło, już dziesięcioletni młodzieniec znowu zasiadł na tronie ojcowskim. Ale gdy tylko Pot ze swoim wojskiem opuścił Halicz, bojarzy, którzy sami chcieli rządzić znowu wszczęli intrygi przeciwko Danyłowi i zaprosili na tron peresopnickiego Mstysława. Danyło, znów poprosił o pomoc wiernego przyjaciela swego ojca, ale tym razem Andrasz nie mógł jemu pomóc, bo w samych Węgrzech wybuchły zamieszki.
W 1213 r. król Andrasz II uwolnił bojarzyna Kormylczyca, który przy poparciu części bojarów i najemników z Węgier przy halickim dworze, zdobył Halicz i ogłosił siebie kniaziem. Rok później Węgrzy pozbawili go władzy i wywieźli do Węgier, gdzie zmarł. Pod pretekstem ochrony praw książąt Romanowyczów, w tymże roku w mieście Spisz, książę polski Leszek Biały podpisał umowę z Andraszem II, według której małoletniego królewicza węgierskiego Kolomana, zaręczonego z trzyletnią córką Leszka, ogłoszono księciem Halicji i Wołodymierii. Dla zadowolenia synów Romana Polacy wspólnie z Węgrami odebrali od księcia Aleksandra miasto Włodzimierz i oddali Danyłowi. Aż do 1238 r. Danyło nie posiadał halickiego tronu, sprawując władzę nad ziemią wołyńską.
Koloman rządził Halicją na przestrzeni pięciu lat. W roku 1219 Mstysław Udatny podbił Halicz zdobywając sobie wielką popularność wśród Haliczan. Z jego inicjatywy w 1223 r. była zorganizowana wyprawa książąt ruskich przeciwko Mongoło–Tatarom nad brzeg rzeki Kałka.
Wieść o nieznanym dotąd wojowniczym narodzie przynieśli na Ruś Połowcy, którzy stali się kolejną ofiarą agresywnych działań Mongołów. „W tym samym roku – pisał kronikarz – przyszła nieznana siła: bezbożne Moawicianowie, nazwane Tatarami, przyszli na Ziemię Połowiecką”. Zniszczywszy wojska połowieckie, Tatarzy gonili ich aż do Dniepru. Wielu Połowców, a wśród nich i połowiecki chan Kocian, uratowało się przeszedłszy na prawą stronę Dniepru. Chan Kocian z całym swoim dobrem i darami przybył do Halicza prosić pomocy, przeciw okropnemu wrogowi, u swego zięcia kniazia Mstysława Udatnego. „Jeżeli nam nie pomożesz - mówił Kocian – to dzisiaj jesteśmy pobici, a jutro wy będziecie”. Książę Mstysław zwrócił się do innych ruskich książąt z propozycją wspólnych działań przeciw napastnikom. Pod jego przywództwem zjednoczone siły książąt, wśród których był i Danyło ze swoją drużyną, razem z Połowcami spotkali Tataro–Mongołów na brzegu rzeki Kałka.
Okrutna była rzeź, bój ciągnął się do wieczora, nie wytrzymali Połowcy i uciekli z placu boju zostawiwszy ruskie drużyny. Zwycięstwo przypadło Tatarom, którzy okrutnie rozprawili się z wziętymi do niewoli, pozabijali wojowników i książęta. Natychmiast po zwycięstwie Tatarzy wrócili na stepy nad Wołgą, zostawiwszy na 15 lat we względnym spokoju ruskie księstwa.
Książę Mstysław panował w Haliczu do 1227 r. Oddawszy za Danyła swoją córkę, wspólnie prowadzili walkę przeciw Polakom i Ugrom. Wyzdrowiawszy od ran otrzymanych w bitwie nad Kałką, Danyło nadal rozszerzał swoje ziemie, przyłączywszy Łuck, Dorogobuż, Czortoryjsk, które przedtem należały do peresopnickiego księstwa. Razem ze swoim bratem Wasylkiem, Danyło zdobył na Polakach Brześć, Uhrowsk, Wereszczyn, Stopie, Komów i część ziem na lewym brzegu Bugu.
Po śmierci w 1228 r. swego teścia Mstysława Udatnego, Danyło opanował Ponyzziem (obecne Podole), co wzburzyło przeciwko niemu wielu książąt ruskich, którzy zmówiwszy się oblegli Kamieniec. Danyło zaprosił przychylnego siebie wojewodę Pakosława z Lachamina o pomoc, dzięki czemu sojusznicze siły książąt zmuszone były odstąpić. Danyło umocnił się na swoich ziemiach, a także przyłączył jeszcze niektóre ziemie pińskie.
W 1229 r. polscy feudałowie zabili sojusznika Danyła – księcia Leszka Białego.7 Na prośbę Konrada, brata zabitego, poszedł on w głąb Polski z drużyną, która była wzmocniona dużym oddziałem rycerzy saskich pod przywództwem hrabiego Hujda. „Książęta Danyło i Wasylko poszli Konradowi pomagać, zostawili zaś pińskiego księcia Włodzimierza, aby Brześć, ich groda pilnował z Ugorowczanami (czyli wychodźcami z Węgier) i Brześcianami od Jadźwingów i od Litwy”. Doszedłszy do polskiego miasta Kalisza, bracia wspólnie ze zwolennikami Konrada oblegli go i zmusili do poddania. Danyło „…uczynił rozejm z Kaliszanami wziął u nich bogactwo, wielu Rusinów, bo wielu Rusinów było wziętych do niewoli… Przed tym żaden książę ruski tak głęboko i daleko nie wchodził wojować na Ziemię Lachów”.
Wracając z Polski, Danyło dowiedział się o poczynaniach bojaryna Sudysława, który rządził w Haliczu w imieniu węgierskiego królewicza i o zajęciu Ponyzzia. Przeciw Sudysławowi wysłał on tysiącznika Damiana z wojskiem, a sam pośpieszył do Halicza. Sudysławowi udało się uprzedzić Danyła i wcześniej wszedł do Halicza. Danyło obległ miasto i wezwał okolicznych mieszkańców na pomoc. Lud był za Danyłem i Halicz poddał się. Danyło zachował się szlachetnie: uwolnił królewicza Kolomana i Sudysława ze względu na dawną przyjaźń z węgierskim królem Andraszem II. Wtedy, jak podaje kronikarz na króla i jego ludzi „Pan Bóg puścił ranę faraona, od której i Biłoryz (królewicz) zaniemógłszy odstąpił od groda i poszedł zostawiwszy lud swój”.
Zrozumiale, że wydalenie królewicza było obrazą dla Węgrów, dlatego w roku 1231 król Andrasz II, z namówienia Sudysława znów zagarnął Halicz i znów posadził tam na tronie swego syna. Król przeprowadził dwie wyprawy na Wołyń (1232 i 1233 r.) przeciw Danyłowi, które jednak skończyły się klęską Ugrów. Danyło ścigając ich znów podchodzi do Halicza. W czasie oblężenia miasta, w 1235 roku król Andrasz II zmarł i węgierskie wojsko złożyło broń. Ci z nich, którzy zostali w Halicji, przechodzą na służbę do Danyła, któremu byli potrzebni doświadczeni wojownicy.
Ze śmiercią Andrasza II wydawało się, że zakończyły się pretensje węgierskich Arpadów do tronu Halickiego. Danyło zwyciężył, ale formalnie przyznał swoją lenną zależność od nowego króla Węgier Beli IV (1235-1270). Jednak Bela IV przyznał słuszność swemu zięciowi Rostysławowi Mychajłowyczowi jako pretendentowi do tronu. Już z 1236 r. zaczęła się rywalizacja z Węgrami. Przez dwa lata oddziały rycerzy sasowskich, wysłanych przez Belę do pomocy Rostysławowi w Haliczu, przechodzili ze swoimi przywódcami do obozu Danyła i wzmacniali jego drużynę. W 1237 Danyło ostatecznie odbiera od Rostysława stolicę halicką. Zjednoczywszy w 1238 roku Wołyń i Halicję, Danyło rozbił rycerzy teutońskich pod Drochiczynem. Aby zasłużyć na błogosławieństwo papieża i uśmierzyć dokuczliwych północnych sąsiadów Jadźwingów – plemię litewskie, które mieszkało między rzekami Narew i Niemnem, Danyło podbił je. Jak podaje latopis „… Danyił ze swoimi przyszedł w Kniezno i przeszedłszy rzekę Narew wielu chrześcijan z niewoli pogańskiej uwolnił, chwalili oni Boga i poszli ze sławą w swoją ziemię.”
Danyło, jak i jego ojciec książę Roman, zmuszony był stale dbać o wzmocnienie granic, najpierw z węgierskim królestwem, szukając dla tego odpowiednich osiedleńców. Pogranicze jak stwierdza niemiecki historyk G. Sztokl, miało specyficzne warunki i organizację życia jego obrońców. Do stałej niepewności i niebezpieczeństwa wrogiego napadu Dragowie-Sasowie przyzwyczaili się jeszcze mieszkając w Łużycach na granicy z Saksonią i później w czasach cesarza Henryka IV, na pograniczu Świętego Rzymskiego Cesarstwa, a potem na granicy królestwa węgierskiego z Wołochami, polskimi i halickimi księstwami. Osobliwe warunki życia na pograniczu wytworzyły z nich swoisty typ ludzi, którzy łączyli w sobie jednocześnie wojownika i rolnika, co w społeczeństwie feudalnym zapewniało przynależność do odpowiedniego stanu – szlachty, tradycyjnie utożsamianej z rycerstwem. Drago-sasowscy rycerze, dlatego także potrzebni byli Danyłowi a potem jego następcom, gdyż odznaczali się wysoką wojskową organizacją, dyscypliną i opanowali efektywne sposoby obrony.
Znali się oni na budownictwie twierdz, obsadzie załóg, umieli też dobrze gospodarzyć. Wojownicy z Drago-sasowskiego rodu mieli duże doświadczenie w prowadzeniu wojen z Niemcami, znali się na taktyce wojskowej Krzyżaków. To było bardzo potrzebne Danyłowi, tak dla odparcia wrogich napadów, jak i dla reformowania drużyny książęcej. Zdyscyplinowana drużyna dawała możliwość uspokojenia anarchii bojarskiej. Dlatego też zorganizował z chłopców całkiem zależną od siebie ciężką uzbrojoną piechotę, a z przybyszów Sasów oddziały konne, wzmocniwszy nimi dotychczasowe drużyny bojarskie.
Zaproszonych Dragów-Sasów książę osadzał na podstawie sasko-germańskiego prawa, nadając grupie osadników hramotę na wspólne osadnictwo, przeciętnie dwudziestu gospodarstw z ogólnym przydziałem 60 łanów ziemi.8 Nadawał osady przeważnie wzdłuż granic i szlaków handlowych, wodnych czy lądowych. Osadzone wsie – gniazda rozciągały się wzdłuż granicy z Węgrami, po linii Krosno, Przeworsk, Sanok, Ławrów, Syniewydskie, Kołomyja. Książę rozdawał ziemię zaproszonym rycerzom pod warunkiem służby wojskowej na każde wezwanie. Z czasem jeszcze zmniejszały się powinności rycerzy-lenników, a prawo wolnego dysponowania swoją ziemią wzrastało, mimo że nominalnie ziemia była własnością księcia. Nadawał on w zasadzie ją wodzowi grupy przybyłych rycerzy, a ten ze swojej strony oddawał część swej ziemi swojemu przyjacielowi z zadrugi, ten mógł jeszcze podzielić się – tak stwarzał się zwyczajny dla krain europejskich wasalny system stosunków. Dość duże przydziały ziemskie nadawane osadnikom Sasom, podobne języki, wiara i zwyczaje, nawet podobieństw flory i fauny Górnej Saksonii i Karpackiego Podgórza przyciągały do Halicji Dragów-Sasów – ludzi aktywnych, śmiałych i cokolwiek awanturniczych.
Ponieważ sasowskie rodziny osiedlały się dużymi grupami na wyodrębnionych dla osady ziemiach, to w częstych przypadkach ich nazwa herbowa zaznaczała nazwę miejsca zamieszkania. Tak zjawiły się osiedla z nazwami Sasy, Sasów, Sasiwka, Saśkie podobnie jak w wypadku grupowych osiedleń Jadźwingów czy Prusów z nazwami wsi Jatwiagy, Prusy.
W czasach osadnictwa Dragów-Sasów na ziemiach halickich, miał miejsce przejaw nieposłuszeństwa bojarów wobec Danyła, powiązany z wewnętrznym życiem Halicji. Jak świadczy latopis, Danyło zdecydował zabrać magazyny soli w Kołomyji, które należały do miejscowego bojara. Książę zwrócił się do bojarów ze słowami: „ ja nie kazałem wam bojarów czernihowskich Mychajłowych przyjmować, ale kazał bojarom halickim wołości dawać, a sól dla mnie odbierać… Tylko książęta wielkie trzymają Kołomyję dla rozdawania orużnikom, (czyli drużynnikom)”. Ale nie udało się Danyłowi zabrać bojarowi tych magazynów soli - halickie bojarstwo utrzymując duże przydziały ziemskie, udziały w miastach i włościach nie wykazywały wielkiego zainteresowania sprawami państwowymi, stale rujnując autorytet księcia.
Dragowie-Sasowie, potomkowie dawnych Haliczan – Serbochorwatów, powróciwszy przez stulecia do praojczyzny, przynieśli swoje pracowite ręce, wojskowe rzemiosło i najważniejsze - pamięć o wspólnych plemiennych korzeniach.
Złe lata
W 15 lat po bitwie nad Kałką ordy tatarsko-mongolskie z nieznaną w tym czasie potęgą (do 150 tys. wojowników), pod przywództwem chana Batyja znowu weszły na ziemie ruskie. Pierwszymi podbitymi przez nich były księstwa Perejasławskie. Na początku grudnia 1240 roku Batu-chan poszedł pod Kijów. Obronę zorganizował namiestnik księcia Danyła wojewoda Dmytro. Mimo zaciętej walki 6 grudnia 1240 roku Tatarzy zagarnęli Kijów, pobili tych nielicznych obrońców, którzy zostali przy życiu, nie oszczędzali ani kobiet, ani dzieci, ani rannych. Kijów był zniszczony i spalony, a niebawem takiego losu doczekały miasta Wołynia i Halicji. Danyło w tym czasie przebywał na Węgrzech, swatając swojego syna. Opróżniony Halicz stał się łatwą zdobyczą Tatarów. Tysięcznik Dmytro, którego oszczędził Batu-chan i który poszedł na służbę do niego przekonał go do pośpiesznego uderzenia na Węgry i Polskę, bo z czasem Węgrzy zjednoczą się z Niemcami, Czechami i Polakami i razem stawią opór Mongołom. Tatarzy rozdzielili się na dwie części: jedni przez księstwa polskie uderzyli na Morawię i Śląsk, inne prze Karpaty na Węgry. Wracając od króla do domu, Danyło spotkał na drodze, przez przełęcz w Siniewidsku mnóstwo Haliczan – uciekinierów przed bezbożnymi Tatarami i z nimi znów wrócił naWęgry.
W tym czasie, Batu-chan ze swoją ordą specjalnie stwarzał panikę, zmuszając w ten sposób kniaziów do ucieczki pod ochronę władców zachodnich.9 Wykorzystał ich nieobecność do łatwego podbicia ich miast i stolic ich księstw. Z „ wołyńskiego latopisa” wiadomo, że „Batyj zagarnąwszy Kijów, wiedział, że Danyło przebywa na Węgrzech i można samemu do Włodymierji jechać”, zdobywając po drodze do ówczesnej stolicy Danyła, chytrością i siłą miasta Kołodiażyn, Kamieniec, Izisław. Batu-han śpieszył, spodziewając się zakończyć z Wołyniem i Haliczem jeszcze do powrotu Danyła. „Historia Rusów” podaje, że Halickie i Wołyńskie księstwa „zaznawszy w porę nawały Batyja i jego Tatarów w roku 1240 większą klęskę, a niżeli inne, w miarę upartego ich oporu i krwawych bojów, zniszczone były też całkiem, książęta ich i wojownicy wybici, miasta zniszczono i spalono, a cały naród dostał się pod jarzmo tatarskie. Wtedy w pośpiechu przesiedlono się na późniejszą Białoruś i na ziemie Drewlańskie, czyli Polesie. Nieliczne odeszły w sąsiednie Księstwo Litewskie”
Panika ogarnęła i niższe warstwy ludności: z Halicji i Bukowiny, która przeszła pod zwierzchnictwo Tatarów - do Węgier i Polski, a z Wołynia – do Prus uciekło wiele ludności.10 Skłonne do przesiedlenia gromadami sasowskie rodziny zachodzą aż do pruskiej Sasowi do osiadłych tam wcześniej Łużyczan.
Uciekać zdarzało się coraz to dalej, ponieważ wojsko Batu-hana, spustoszywszy ziemie Księstwa Halicko-Wołyńskiego poszło dalej na ziemie polskie, czeskie i węgierskie. W bitwie koło Szajo w kwietniu 1241 r., Batu-han rozbił 60-tysieczne ugro-chorwackie wojsko, Tatarzy wzięli Peszt, spustoszyli lewobrzeżne Węgry, także Słowację, która znajdowała się wtedy pod władzą Węgier. Otrzymawszy w 1241 roku opór pod Legnicą na Śląsku, mimo formalnie wygranej przez nich bitwy, a zwłaszcza na wieść o śmierci kolejnego wielkiego chana, Tatarzy znowu powrócili na stepy nad Wołgę i założyli swoje państwo Złota Orda ze stolicą w mieście Saraj nad Wołgą.11
Jednak na podbitych ziemiach ruskich utrwalili swoje panowanie, wymagając spłaty daniny od ludności, posłuszeństwa i pokory książąt w zamian, na „jarłyk”, czyli ozdobny kaftan – znak władzy. W byłej stolicy Kijowie „matki miast ruskich” władzę sprawowali namiestnicy – potomkowie włodzimiersko-suzdalskich książąt, albo feudałowie miejscowi, całkowicie podporządkowani tatarskiemu chanowi.
Tatarskie złolecia miały dla Halicji jak i Ukrainy-Rusi, w ogóle i jej dalszej historii ciężkie skutki. Zniszczyły one duchowe, a poderwały fizyczne a nawet biologiczne siły narodu. Nawet po rozpadzie Złotej Ordy osłabione ziemie ukraińskie nie były w stanie rozpocząć samoistnego życia i stawały się łatwą zdobyczą węgierskich, litewskich i polskich książąt.
Skorzystawszy z nieobecności Danyła i ogólnego zamętu spowodowanego nawałą tatarską, haliccy bojarowie znów realizowali swoje egoistyczne cele. Zachowawszy w swoich rękach całą ziemię, planowali rządzić nią samodzielnie. Danyłowi sprzyjało to, że między nimi zapanowała niezgoda. Nie zapomniał też, o swoich planach zdobycia tronu halickiego Rostysław Mychajłowicz, który zjednoczył się z kniaziami bołochowskimi. Panujący książęta Ziemi Bołochowskiej – historycznego obwodu, który powstał na przełomie XII/XIII wieku w górnym biegu rzek Słucz, Horyń i Południowy Bug, będąc wasalami książąt halickich, zawsze stawało w pozycji do nich, stale popierając niepewnych bojarów halickich. Z przyjściem Tatarów władcy bołochowscy współpracowali z ordyńcami. Tym też, były uwarunkowane wyprawy drużynników Danyła na „bołochowskie horody”.
Karając Bołochowców za sojusz z Rostysławem, Danyło zagarnął ich ziemie i spalił miasta. W tę kłótnię wmieszali się i Polacy na czele z księciem Bolesławem, rywalem Konrada, żonatego z krewną Danyła.
Decydująca bitwa rozegrała się 6 sierpnia 1245 r., blisko Jarosławia miedzy wojskiem Rostysława i wojskiem braci Danyła i Wasylka. W skład ich wojska wchodziła drużyna włodzimierska z tysiącznikiem Damianem, wojownicy z Brześcia, którzy przeszli do Danyła, drago-sasowscy rycerze, synowie wiernych jeszcze księciu Romanowi bojarów: Kormylczyc, Puchata, bojaryn z Korelicz, Sambor, bojaryn na Kupnowiczach i Łomni, Jura Koływanowicz, Filip Szczumanowiński, Myłnog z Bobryki, Andrzej z Bołochowa i inni. Były też dwa pułki wojowników pieszych smerdów, których powołał Danyło do wyprawy, przyszli wszyscy oni z sulicami i łukami, wielu z nich nie miało tarcz. Byli także Litwini i Polacy od Konrada. Natomiast wojsko Rostysława składało się z węgierskiej drużyny Filnia, Polaków Bolesławowych i własnej drużyny Rostysława, nabranej w zasadzie z węgierskich Rusinów. Wśród drużynników Rostysława rosło niezadowolenie stałymi konfliktami z rycerzami Filnia. Gdy szli jeszcze pod Jarosław, to zdecydowali się porzucić Rostysława. W czasie boju nieoczekiwanie zaczęli bić Ugrów i przeszli na stronę Danyła. Zwycięstwo odnieśli bracia Danyło i Wasylko.
Ale wkrótce Danyło znów pogodził się z węgierskim królem Belą IV. O to jak o tym podaje latopis: „w tych, że latach zabity był cesarz niemiecki Henryk Fridrich… król węgierski oddał siostrę Henryka za Romana syna Danyiła i obiecywał Romanowi miasta niemieckie dać, chcąc od Danyiła pomocy”, mówiąc: „Jesteś mi bratem, pomóż mi na Czechy” … Wziąwszy wtedy syna swojego Lwa i pomoc od brata Wasylka … i poszli na rzekę Odrę … Lew poszedł w góry leśne i wziął wielu Czechów do niewoli … Wtedy Danyił z Bolesławem i ze swoim synem Lwem, po naradzie zadecydowali całą czeską ziemię spustoszyć, po czym zawrócili i przeszedłszy rzekę Odrę, przeszli w ziemię Władysława” [43]. W 1246 r. król Bela IV oddaje za Danyłowego syna Lwa swoją córkę.
Pozbywszy się węgierskich pretensji o tron halicki, uspokoiwszy bojarów, zwyciężywszy Teutońców i Jadźwingów, wzmocniwszy granice swoich rozszerzonych władań, książę Danyło stał się jednym z najmocniejszych władców w świecie słowiańskim. Ale spokoju nie było. W 1250 roku przybyli posłowie od Batyja z rozkazem oddania Halicza. Danyło ustąpiwszy Halicz, nadal mógł zostać na innych władaniach. Zdecydował uznać siebie wasalem chana, aby zachować siły na przyszłość. 25 października 1250 r. książę Danyło wyjechał do Saraja na spotkanie z Batu-chanem. Uznawszy zwierzchnictwo chana, książę przekazał mu panowanie jako zdobywcy, natomiast odbierał go jako władanie spadkowe. Nikt nie mógł odebrać od niego prawa na tron, oprócz tego, od kogo on je otrzymał.
Resztę swojego życia poświęcił marzeniom o wyzwoleniu się od zależności, stwarzając antytatarską koalicję z polskich i litewskich książąt, węgierskiego króla i papieża.
W 1252 r. król Bela IV poprosił Danyła o pomoc przeciw pretensjom niemieckiego cesarza o Austrię i Styrję. Strony uzgodniły sprawę między sobą w mieście Pożhu, gdzie Danyło spotkał się z niemieckimi posłami. Jego syn Roman, pomagając ojcu w działaniach dyplomatycznych poznał się i ożenił się z Gertrudą, bratanicą i spadkobiercą ostatniego austriackiego hercoga Fridricha II z dynastii Babenbergów. Część feudałów austriackich uznała Romana hercogiem Austrii. Ale, nie otrzymawszy poparcia ze strony węgierskiego króla w 1253 r., Roman zmuszony był wyjechać na Ruś Czarną, gdzie panował w Słonimiu, Nowogródku i Wołkowysku. Za pomocą węgierskiego króla Danyło wznowił kontakty z Rzymem.12 W roku 1253 papież wydał bullę dla wszystkich chrześcijan Bogemii, Morawii, Łużyc i Pomeranii, w której wzywał ich do wyprawy krzyżowej przeciw Tatarom. Na przyszły rok do Halicji przyjechał legat papieża Innocenta IV z królewską koroną, berłem i zapewnieniem pomocy przeciw Tatarom. W roku 1255 w Drohiczynie Danyła uroczyście koronowano na króla.
Na północy Danyło kontynuował walkę z Jadźwingami i Litwinami i w 1254 r. zmusił litewskiego książa Mendoga do podpisania z nim sojuszu.
Pięć lat minęło z tego czasu, jak Danyłowi obiecywano wodzostwo w wyprawie krzyżowej, lecz obietnice nie spełniły się.13 Na miejsce rezydującego w Kijowie łagodnego i nieaktywnego ciemniaka Kuremsy, chan Złotej Ordy mianował srogiego i wojowniczego Burundaja, który od razu ruszył z dużym wojskiem na Wołyń, rozkazując Danyłowi iść razem z nim na Litwę.14 Mongoło-tatarscy przywódcy kontynuowali prowadzenie polityki dzielenia ujarzmionych narodów, podjudzali zależnych od nich książąt jeden na drugiego, zmuszali do brania udziału w swoich wyprawach zdobywczych. Danyło wysłał do Burundaja swego brata Wasylka, usprawiedliwiając swój uczynek tym, że Litwa zdradziła jego w wyprawie na bołochowskie ziemie, Zwiagel i Kijów, co i zatrzymało pochód wojsk Danyła. W 1261 r. groźny Burundaj wymaga od Danyła zniszczenia wszystkich jego miast, a ponieważ spodziewana pomoc z Zachodu nie nadchodziła, zdecydował się on zniszczyć umocnienia Lwowa, Łucka, Krzemieńca, Stożka i spalić ściany Włodzimierza. Następny miał być dobrze ufortyfikowany Chełm – stolica Danyła, który znów w rozpaczy poszedł na Węgry. Chytrością udało się Danyłowi odwrócić Tatarów od Chełma. Nie odważyli się oni brać stolicy szturmem i poszli do Sandomierza. Spustoszywszy część ziem polskich, Burundaj znów powrócił ze swoim wojskiem w przydnieprzańskie stepy.
Ruś została bez ufortyfikowanych miast, co dawało możliwość Litwinom mszczenia się za wyprawę tatarską, bez przeszkód czyniąc napady na ziemie ruskie. W 1262 r. Danyło pogodził się z Mendogiem, a ich sojusz był wzmocniony małżeństwem Danyłowego syna, Szwarna z córką litewskiego księcia.
Wśród tych wydarzeń w 1264 r. w Chełmie nieoczekiwanie umarł, władca prawy, szlachetny, ale posiadający zbyt mało sił, aby zrealizować swoje marzenie król Danyło, który zaprosił, sprzyjał, i rozsiedlił w Halicji sasowskie rodziny i tym samym na wieki wyznaczył im ojczyznę. Zarządzał Danyło państwem Halicko-Wołyńskim 26 lat, utrzymując zgodnie z obyczajami tamtych czasów władzę monarchiczną, która jednak była pozbawiona autokratyzmu, ponieważ istniały zarodki ludowładztwa – rada bojarska i wiece ludowe. W swojej „Historii Ukrainy” S. Tomasziwskij charakteryzował Danyła jako mądrego, szlachetnego, ludzkiego kulturalnego i energicznego księcia (króla)”. „Dzięki takim cechom -zaznaczył on – Danyło skończył ostatecznie z anarchią bojarską i sprowadził społeczność na drogę normalnego rozwoju. Niepowodzenia nie zmniejszały jego wartości politycznej bo przyszło mu działać w niezwykle trudnych okolicznościach.
Stały udział Halickiego państwa Danyła w politycznym życiu sąsiednich państw europejskich, a także związki ślubne rodziny książęcej z królewskimi i książęcymi rodami tych państw sprzyjały rozszerzeniu międzypaństwowych, związków politycznych, militarnych i handlowych. Mało zostało wiadomości, co do handlu Halicji z księstwami polskimi, (choć jedna z dróg handlowych do Europy biegła przez Kraków) – być może przyczyna tkwi w tym, że w owym czasie handel w samej Polsce był jeszcze słabo rozwinięty. Aktywniej haliccy kupcy handlowali z Węgrami, Czechami, a nawet z miastami niemieckimi Regensburgiem i Wiedniem. Wiadomo, że jeszcze w X wieku dla reglamentacji związków wzajemnych Rusi–Ukrainy z Europą Zachodnią niemiecka Wschodnia Marchia przyjęła regulamin, co do kupców słowiańskich, którzy przybywali „de Rusis et de Boemanis”, – czyli z Rusi i z Bogemii. Z Europy do Halicji wieźli głownie broń, wyroby metalowe, tkaniny, wyroby artystyczne z drewna i metalu. Natomiast na Zachód wywozili futra, ziarno, warzywa, konie, bydło, a na Wschód do Połowców i Tatarów sól z Kołomyi, zboże, w zamian na konie i bydło.
Nowi przybysze. Osadnictwo i prawo
Po śmierci króla Danyła w 1264 r., panował do roku 1301 jego syn Lew I. Od ojca odziedziczył on Księstwo Przemyskie i Lwów. Jego brat Skwarno Danyłowicz, który był żonaty z córką litewskiego księcia Mendoga, władał Halicją, Księstwem Chełmskim, Dorohoczyńskim i Rusią Czarną. Po śmierci Mendoga w 1267 r. Szwarno został wielkim księciem litewskim przez dwa lata aż do swojej śmierci. Władanie Szwarna przeszło w spadku na księcia Lwa. Jednak usiłowanie opanowania Litwy okazało się niemożliwe. Po śmierci księcia Wasylka, brata ojca, księstwo wołyńskie oddzieliło się. Natomiast sam książę Lew przy pomocy Ordy mógł poszerzyć granice halickiego państwa na Zachód. W wyniku wojny na Mazowszu z księciem Leszkiem Czarnym, (który pretendował do polskiej korony i w roku 1292 przyłączył Lubelszczyznę), w sojuszu z królem czeskim Wacławem II w 1280 r. zabrał Węgrom i przyłączył do Halickiego Księstwa część Zakarpacia z Mukaczewem. Takich rozległych granic Księstwo Halickie jeszcze nie miało nigdy.
We wszystkich operacjach wojskowych księcia Lwa brali udział i odznaczali się wojownicy rodu sasowskiego. W podziękowaniu za wierną i fachową służbę król Lew osadza na Podkarpaciu kolejną partię Sasów – przybyszów, a przywódcę sasowskich rycerzy hrabię Hujda żeni z wdową po bracie Szwarnie. O nowoprzybyłych Sasach historycy i heraldycy polscy K. Niemiecki, A. Czołowski, W. Semkowicz i A. Jabłonkowski stwierdzają, że założycielem ich rodu był wojewoda Dżuła Sas, który mieszkał nad rzeką Tysą w XIII wieku. Miał on 8 synów: Bałka, Draga, Iwana, Dragomyra, Stefana, Tatara, Kostę, Myrosława. Stefan Dżuła Sas założył jedną z halickich gałęzi Sasów, otrzymawszy w osadnictwo od księcia Lwa wsie Ugolnyky, Burszów i Rybotyczi pod Przemyślem. Gałąź przywódcy Stefana Sasa na przestrzeni XIV wieku rozrosła się do 200 rodzin, którzy dalej pieczentowali się herbem Sas – znakiem herbowym ich przywódcy Stefana Dżuły Sasa. Przedstawiciele innych gałęzi Sasów, osadzają się na Podkarpaciu przeważnie wzdłuż węgierskiego szlaku (Turka, Stary Sambor) i wodnego szlaku handlowego po Dniestrze (Sambor, Kulczyce, Żydaczów i in.). Już w końcu pierwszej połowy XIV wieku osadzonych w różnym czasie sasowskich wiosek – gniazd naliczono ponad 500. Od nazw osiedli, koło, albo, w których osadzano przybyszów, wzięły się nazwy sasowskich rodzin: baczyńscy, bereżnyccy, ilnyccy, katyńscy, kulczyccy, monastyrscy, ławrowscy, jaworscy itp. Z tych Sasów, którzy osiadali dookoła miast – grodów albo wzdłuż szlaków handlowych, formowali się atamanowie (tywunie), kupcy i handlarze: od nich zapoczątkowały się rodziny Sasów – łuccy, gorodyńscy, biłyńscy, czajkowscy i in.
Osiedleni w Halicji Dragowie–Sasowie nadal posługują się przyniesionym przez siebie prawem, spisanym przez Enrike von Repke, które w Halicji nazywano saskim albo wołoskim. Według tego prawa przywódcy nadawało się przydział ziemski, który on przekazywał podwładnym, powstawał też samorząd miejscowy. Ziemie obkładane były niewielkim podatkiem z obowiązkowym odbyciem służby wojskowej. Osadnicy bezpośrednio podlegali księciu, ale mogli zmieniać miejsce osiedlenia, mieli prawo rozwijać handel i różne przedsiębiorstwa.
Jednocześnie Sasowie podporządkowali się miejscowemu prawu obyczajowemu, według którego dziedzictwo nie kończyło się na trzecim pokoleniu jak u Niemców. Tu dziedzictwo można było przekazywać nawet najdalszym krewnym, którzyby tylko należeli do wspólnego rodu herbowego. Doprowadziło to z czasem do pojawienia dużej ilości przedstawicieli drobnej (zagrodowej) szlachty w Halicji.
W czasach kniazia Lwa I Danyłowicza, znacznie aktywizował się ruch przesiedleńczy rodzin sasowskich z Węgier: gdyż polityczne i ekonomiczne znaczenie Halicji gwarantowało sukces poszukiwaczom lepszego losu. Miejscowości do osadnictwa wyznaczała książęca administracja. Aktywizacja osadnictwa znacznie wpływała na demograficzną sytuację w państwie: zwiększała się ilość ludności, zagospodarowywało się niezasiedlone dotychczas ziemie, zakładało się nowe miasta i wsie.
Sasowskie rodziny zaczęły się sprawiedliwie uważać autochtonami na Przykarpaciu, powróciły, bowiem one, na ziemie swoich dalekich słowiańskich przodków. Oprócz tego ich osadnictwo na tych ziemiach było zgodną kolonizacją niezasiedlonych jeszcze przestrzeni i puszcz. Nie czuli się oni tez obcokrajowcami. Dawna kultura łużycka, język, wiara i nawet podobne naturalne i klimatyczne warunki stwarzały mocne podstawy dla szybkiej adaptacji.
Imieniem króla Lwa, które było w wielkim szacunku wśród halickiej szlachty i duchowieństwa, było podpisane ponad 20 hramot na bojarskie, osadnickie i cerkiewne władania, które później wykorzystywała halicka szlachta, broniąc swoich interesów. Często hramoty albo przywileje, dawało się nie oddzielnym osobom, a całym grupom, warstwom, na przykład osadnikom, szlachcie, duchowieństwu, mieszczanom, żydom itp.
W czasie swego panowania Lew I przenosi w 1270 r. stolicę swojego państwa z Halicza do Lwowa. Cechą charakteru tego księcia była jego stała dążność do rozszerzenia zewnętrznych granic państwa, rozszerzenie danin i sądu na nowe ziemie.
Po śmierci Lwa I rządził jego syn Jurij I (1301-1315), któremu udało się już na początku swego panowania znów zjednoczyć Halicję i Wołyń. Ale wzmocnieni sąsiedzi zmusili go zwrócić Lubelszczyznę Polsce, a Zakarpacie Węgrom. Wzrósł jednak wtedy międzynarodowy prestiż państwa: był powszechnie tytułowany „królem Rusi”, a carogrodzki patriarcha zezwolił w 1303 r. na stworzenie metropolii halickiej. Ta metropolia, do której należały eparchie Włodzimierska, Przemyska, Halicka, Łucka, Turowska i Chełmska istniały do 1347 r. i były odnowione przez polskiego króla Kazimierza Wielkiego w 1370 r.15
Ze śmiercią Jurija I skończył się okres rozwoju i pomyślności Halicko-Wołyńskiego państwa. Od 1315 r. do 1323 r. rządzili jego synowie – książęta Lew II i Andrzej I. W tym czasie wzmocniło się znacznie kupiectwo halickie. Obydwaj zginęli w boju z Tatarami. Ich śmierć zakończyła bezpośrednią dynastię Monomachowiczów kijowskich po linii męskiej.
Halicko – wołyńscy książęta, synowie i wnukowie Danyła wykorzystując osiągnięcia zachodnie w budownictwie, administracji i wojsku włączając do państwa najemców z Zachodu, zjednoczyli państwo i umocnili jego granice. Tylko w ten sposób można było podnieść produkcję i handel przez przyswojenie techniki i organizacji zachodniej np.:kieratów do wydobywania soli w Kołomyji i Żydaczowie, oraz w Starej Soli koło Dobromila. Dużymi partiami wydobywana sól transportowana była tak do Europy Zachodniej, jak i na Wschód do Kijowa. Na szlakach handlowych, które przechodziły przez Karpaty do Europy południowo-zachodniej, wzrastały ludne miasta a zwłaszcza nowa stolica Lwów.
Nowopowstały Lwów to książęcy zamek, zbudowany przez Danyła na krańcowej górze zachodniej nad rzeką Połtwą. Właśnie tą górę książę Lew I wybrał jako szczególnie nadającą się do obrony. Tu zbudował on gród z pni drzew, otoczył również zasiekami i mocnymi częstokołami. Wszystko to na stromych zboczach gór na usypanym wysokim wale. Po środku stała murowana wieża, budynek dla załogi i niewielka cerkiew – kaplica.
W 1340 r. gród książęcy spalił się i już nie był odbudowany. Dwór rozmieścił się pod Książęcą górą powyżej cerkwi Św. Mikołaja. Przed książęcym dworem stała wieża obronna z bramą, a od niej w dół stroma droga wiodła do Starego Rynku koło Wołyńskiej (Żowkowskiej) drogi, którą przechodził handlowy szlak do Włodzimierza na Wołyniu i dalej do Łuczeska (Łucka) i Kijowa. W opisie starego Lwowa I. Krypiankiewicza zaznaczono, że „pod książęcym dworzem, obok rynku i dalej stali domy i dwory mieszczan i bojarów, wśród sadów i ogrodów, między osadami wzniósł się dookoła wianek cerkwi i klasztorów … Pod samym dworem książęcym była cerkiew Św. Mikołaja i klasztor Św. Onufrija, niżej od nich cerkiew Św. Teodora, a dalej przy ulice Żowkowskiej cerkiew Św. Paraskewi, Zmartwychwstania i Zbawiciela. Miejsce to było ludne i szerokie, osiedla jego przedłużały się aż do rzeki Połtwy i dalej za Połtwę. Okolicę przed dawnym grodem nazywali Podzamczem, a całe przedmieście – Kijowskim.”
Oprócz Rusinów w mieście mieszkali przedstawiciele innych narodów: Ormianie, Polacy, Tatarzy, Karaimy, Żydzi, Niemcy. W czasie panowania Lwa I mieli nawet swego wójta, który dostał od księcia różne nadania. Ich własnością był kościół Marii Śnieżnej. Wśród lwowian byli także sasowscy rycerze, których Józef Bartłomiej Zimorowicz nazywa „Saracenami”, ponieważ brali oni udział w wyprawach krzyżowych. W kronice „Leopolis tripex” zaznaczył on, że po śmierci Lwa Danyłowicza Litwini bez przeszkód zabrali Wołyń, Mazowszanie – Podole i Pokucie. „Jeden tylko Lwów, mężnie broniony przez drużynę Lwa, Tatarów, Saracenów, Ormian i innych książęcych wojowników, zamknął wrota przed napastnikami i otworzył ich tylko po zawarciu umowy, że: Bolesław, otrzymawszy tytuł halickiego księcia, pozwoli miejskiej gromadzie spokojnie i swobodnie żyć, zgodnie ze swoimi prawdami i zwyczajami”.
Upadek Księstwa Halickiego
Według M. Hruszewskiego, „… gdy stało się nieszczęśliwe wydarzenie – skończyła się dynastia (po śmierci Lwa II i Andrzeja I), tutejsze warstwy wyższe okazały się za słabe, aby sprzeciwić się naciskom państw sąsiednich”. W 1323 r. rada bojarów halickich wybiera na tron halicki Bolesława Trojdenowicza – syna mazowieckiego księcia Trojdena i Marii, córki Jurija I. Książę Bolesław przyjął prawosławie z imieniem Jurij II. Ożenił się z córką litewskiego księcia Gedymina i zawiązał sojusz z Litwą i zakonem Teutońskim (Krzyżackim), co zrozumiale było przyjęte jako zagrożenie dla Księstwa Polskiego. Dla wzmocnienia swojej władzy Jurij II opierał się na mieszkańcach cudzoziemskich i kolonistach, których zaprasza w dużej ilości na prawie magdeburskim. Chociaż pierwszy dokument o nadaniu przez Jurija II prawa magdeburskiego miastu Sanok datuje się 1339 r., wiadomo, że w Halicko-Wołyńskim księstwie te prawo nadawało się miastom już w końcu XIII wieku. Prawo magdeburskie, głównie tym miastom pogranicznym, zobowiązywało do utrzymywania fortyfikacji oraz strzeżenia i ochrony granic. Ludność tych miast zwalniana była od zapłaty cła na produkty swojego gospodarstwa albo z towaru, który sprowadzano z zagranicy. Taka polityka nie podobała się bojarom halickim, którzy otruli księcia. W kwietniu 1340 r. we Włodzimierzowskim zamku jeden z bojarów podał czaszę z otrutym miodem ostatniemu księciu halickiemu Jurijowi II.
Dowiedziawszy się o tym król polski Kazimierz pospieszył do Lwowa, aby zająć dziedzictwo po krewniaku. 2 kwietnia 1340 r. stanął ze swoim wojskiem pod Lwowem. Tysiącznik Dmytro Detko z ruskimi wojownikami i jednostką Tatarów, 27 kwietnia wypędził Lachów ze Lwowa, którzy jednak zdążyli ograbić skarbnicę książęcą, zabrać złoto i srebro, korony Danyła i Jurija I, tron książęcy i odzież. Książę litewski Dmytro Lubart zagarnia Wołyń, a o tron halicki upominają się Węgrzy. Bojarowie haliccy na czele z Dmytrem Detko ustalają anarchię bojarską, którą uznają państwa sąsiednie. Utrzymują się do 1349 r.
Ponownie, w 1349 r. Kazimierz Wielki tym razem w sojuszu z Tatarami zajął Lwów, Halicję i Zachodni Wołyń.16 Pozostałą część Wołynia razem z Łuckiem zajęły wojska Wielkiego Księstwa Litewskiego, na których czele stał Lubart. W 1351 r. między Kazimierzem, a litewskim księciem była zawarta nowa umowa, według której Litwa otrzymała tylko Łuck, Brześć i niektóre miasta w północno-wschodniej części Wołynia, inne ziemie dostały się pod władzę Polski. Po śmierci Kazimierza Wielkiego w 1370 r. król węgierski Ludwik został jednocześnie królem Polski, wtedy też Węgrzy zajęli Halicję. Swoim namiestnikiem w Halicji Ludwik ustanowił początkowo swojego krewnego, śląskiego księcia Władysława Opolczyka, a później innych wojewodów węgierskich. Wśród świeżych przybyszów była też kolejna duża gromada Dragów-Sasów ze swoim przywódcą, marmaroskim „kneziem” Sasem, któremu w 1352 r. król Ludwik nadał ziemie nad rzeką Mołdawą na Bukowinie.
Około 1370 r. na ten kraj najechał wojewoda Bogdan, ze swoimi ludźmi – Wołochami, uznawszy się niezależnym od Węgier władcą. Sasi broniąc się zmuszeni zostali do przesiedlenia się na północ do Halicji. Nowozaproszeni osadnicy osiedlili się na sprzyjających dla nich warunkach socjalno-ekonomicznych. Wynikało to przede wszystkim z potrzeby szybkiego zagospodarowania podbitych, ale jeszcze mało zaludnionych ziem, szczególnie przygranicznych obszarów Przykarpacia. Teraz też zasiedlenie trwało nierównomiernie: prędzej i gęściej wzdłuż szlaków handlowych, a mniej intensywnie w oddalonych od nich terenach górskich. Historyczny los osadzonych wsi – gniazd, czyli ich szybkość rozwoju wyznaczały czynniki geograficzne (odległość od wygodnych szlaków handlowych, obecność rzek, lasów itp.) jak i jeszcze częste napady Tatarów, a także nieurodzaje i epidemie. Jak i innych przybyszów Dragów-Sasów dalej osadzało się na niemieckim (saskim) prawie i jego wariancie – wołoskim.
Podobnie wiele miast zakładano na prawie niemieckim. Osadnik, przeważnie przywódca, zapłaciwszy pewną sumę księciu (albo za zasługi) miał prawo założyć w wyznaczonych granicach wieś jednocześnie otrzymując przywilej na dziedziczne wójtostwo w tej wsi. Wójt stawał się sędzią i pośrednikiem między wsią a właścicielem ziemi, któremu wieś spłacała czynsz. Z czasem niektórzy właściciele ziemi wykupywali przywileje wsi i zaprowadzali zwykłą pańszczyznę.
Wsie z „wołowskim prawem” istniały w Halicji i na Chełmszczyżnie jeszcze w czasach księcia Danyła. Zasiedlone były one przybyszami z Zakarpacia, Siedmiogrodu i Mołdawy. Osadnik, którego na Węgrzech nazywali „kneź”, także w przypadku osadnictwa na prawie niemieckim, za pewną sumę pieniędzy dostawał przywilej założenia wsi. Zostawał on w tej wsi dziedzicznym „kneźem” – wójtem, dostawał prawo postawienia młyna, karczmy, otrzymania trzeciej części czynszów, danin i dochodów sądowych.
Osadnictwo na prawie wołoskim wyróżniało się tym, że osadnicy ci byli ludźmi przeważnie słowiańskiego (rusińskiego) pochodzenia. Swoi ludzie mogli być sądzeni tylko swoim „ruskim” prawem. Osadnikami na niemieckim prawie byli przeważnie Polacy, Węgrzy (Sasowie) i Żydzi, przede wszystkim w miastach. I chociaż w Halicji za panowania synów i wnuków Danyła rozwinęło się życie miejskie, ale jednak mieszczanie – przeważnie wywodzili się z właścicieli ziemi, ponieważ upadek miast w czasach tatarskich napadów sprzyjał wzmocnieniu ziemian. Jednocześnie z formowaniem mieszczaństwa formował się stan szlachecki. Szlachta (z dawnego niemieckiego Slaht – ród, rasa) jako rycerstwo w Europie feudalnej powstało się na terenach imperium Karola Wielkiego. W Polsce i Litwie szlachta pojawiła się najpierw w okres rozdrobnienia feudalnego, jako niższe warstwy feudałów, zobowiązane do służby wojskowej, czyli na każde wezwanie suwerena stawać z bronią za swój koszt do obrony granic czy na wyprawy w inne ziemie. Mając władania, szlachcic był zobowiązany wystawiać wyznaczoną ilość jeźdźców (oprócz siebie)w zależności od rozmiaru władania ziemskiego i obowiązków wojskowych. Książęta i królowie szukali poparcia w szlachcie, dlatego żeby znów ukrócić wpływy wielkich magnatów i właścicieli ziemskich. Szlachta rozwijała się w zasadzie z tej części ludności, która miała obowiązek służby wojskowej, a ponieważ tych wtedy było dużo wśród różnych warstw, to szlachta w czasach książęcych nie była stanem zamkniętym.
Przedstawiciele starego bojarstwa halickiego i Dragów-Sasów jako warstwa społeczna odpowiadali szlachcie polskiej jako wojskowo-zobowiązanej warstwie wśród stanowej społeczności Polski. Dlatego od razu po podboju Lwowa Kazimierz Wielki nadał przywilej, według którego „rycerstwo ruskie, które mieszka w wioskach i okolicach, ma takie same prawa i swobody, jakie szlachta polska, z którą od tej chwili mogli utrzymywać kontakty, jak z równymi i wolnymi we wszelkich sprawach i urzędach, wyborach sądowych (sądzić się według jednego prawa koronnego polskiego), z religią. Wiara prawosławna zrównana została całkiem z religią katolicką polską”.
Broniąc się przed swawolą wielkich feudałów i starając się zdobyć przewagę nad innymi stanami w państwie, szlachta broni nabyte przez nią przywileje i domaga się nowych. Jeszcze na początku XIV wieku, szlachta polska zdobywa prawo udziału w powszechnych państwowych zjazdach prałatów i baronów. Przywilej koszycki z 1374 roku zwolnił polską (odpowiednio i halicką) szlachtę od wszelakich obowiązków za wyjątkiem spłaty podatku po dwa grosze z łana i nadał prawo zajmowania stanowisk wojewodów, kasztelanów itp. Od tego czasu szlachta zdobyła przewagę nad innymi stanami społecznymi przetwarzając powoli Polskę w państwo szlacheckie, Stopniowo też staje się odrębnym, zamkniętym stanem. W wypadkach wątpliwych przynależność do szlachty ustala się według szczególnej procedury zwanej „wywodem szlachectwa”. Dla „wywodu” konieczne było udowodnienie aktami pisemnymi (hramotami darczymi) i potwierdzeniem innych szlachciców, że przodkowie pretendenta (bojaryna, rycerza) nieśli służbę wojskową w drużynie księcia albo króla.
Mapa 1. Słowianie w VI-IX wieku
Znaki umowne:
-
Słowianie Wschodni
-
Słowianie Zachodni
-
Słowianie Południowi
-
Przypuszczalny zasięg państwa, Rusi Kijowskiej w końcu IX wieku
Mapa 2. Europa Średnia i Wschodnia w pierwszej połowie I tysiąclecia n.e. (wg W. Siedowa)
Znaki umowne:
-
Bałtowie Zachodni (Prusowie, Jadźwingowie, Halindowie);
-
Centralne ugrupowanie Bałtów;
3-4. Dnieprskie ugrupowania Bałtów;
5. Bałty kresowe-ościenne;
6. Słowianie;
7. Fino-Ugry;
8. Plemiona, które zajmowały odległe położenie miedzy Bałtami Zachodnimi a Słowianami;
9. Germanie;
10. Celtowie;
11. Illirijczycy;
12. Frakijczycy;
13. Irańczycy (Sarmatowie);
14. Ruchu Gotów w kierunku Przyczarnomorza;
Mapa 3. Ziemie ruskie w XI-XIII wieku (wg J. Krypiakiewicza )
Król Danyło Romanowicz
Wojsko ruskie i mongolskie (miniatura XIV wieku)
Rycerze niemieccy (ilustracja z rękopisu końca XII wieku)
Fragment mapy ziem pruskich z książki Chr. Hartnocha „Stara i Nowa Prusja”
Książę Lew Danyłowicz
Oblężenie Legnicy przez Tatarów (miniatura średniowieczna)
Portal cerkwi Św. Pantalejmona w Haliczu XII wiek
Cerkiew Św. Mikołaja we Lwowie
Ruiny Baszty Danyła pod Chełmem
Mapa 4. Ziemie ruskie w XV wMapa 4. Ziemie ruskie w XV wieku (wg J. Krypiakiewicza )
Hramota księcia Lwa Danyłowicza o nadaniu cerkwi Św. Zbawiciela wsi Straszewyczi
Hramota księcia Władysława o darowaniu majątku Ładomyrowi Wołoszynowi
Tekst hramoty króla Kazimierza Wielkiego, nadanej Hodkowi Bybelskiemu
Znak Lwowskiego Bractwa Wniebowzięcia
Herb Sas (Drag)
Pod władzą królów polskich
Po pustoszących napadach Tataro-Mongołów z końca XIII wieku, w Polsce zaczął się proces zjednoczenia ziem. Zadawszy w 1331 r. klęskę zakonowi Teutanskiemu pod Płowcami, król Władysław Łokietek (1320-1333) przystąpił do likwidacji feudalnego rozdrobnienia Polski. Według polsko-węgierskiej umowy od 1339 roku ziemie halickie przekazane były koronie węgierskiej. W czasie pazowania Kazimierza Wielkiego (1333-1370) było już w zasadzie zakończone zjednoczenie ziem polskich i zaczęło się zajmowanie ziem sąsiednich. W latach 1349-1352 przyłączono Ziemię Halicką a w 1377 część Wołynia Zachodniego. Kazimierz Wielki kontynuował politykę swojego ojca, po wzmocnieniu władzy królewskiej i centralizacji kraju. W wojnach przeciw zakonowi Teutońskiemu odebrał ziemię kujawską i dobrzyńską. W 1359 roku Kazimierz podjął próbę podbicia Mołdawii, lecz wyprawa zakończyła się niepowodzeniem.
W 1370 r. po śmierci Kazimierza Wielkiego, który nie miał potomstwa męskiego, królem Polski został Ludwik Węgierski. Za jego władania w 1374 Dragów-Sasów ostatecznie zaliczono do szlachty, bowiem przedtem uważano ich za cudzoziemców (najemców wojskowych), a ich akta pisemne i hramoty darcze były ułożone według prawa niemieckiego. Przywilej koszycki, wydany w tym też roku, zagwarantował, Dragom-Sasom (którzy dotychczas w spisach figurowali w zasadzie nie pojedynczo, a grupami) prawo właścicieli nadanej czy nabytej ziemi. Po śmierci Ludwika Polacy koronowali w 1382 r. w Krakowie jego córkę Jadwigę, z którą w 1386 roku ożenił się Wielki Książe Litewski Jagiełło. Ochrzcił się on jako Władysław, rządził w Polsce do 1434 roku.17 Jak zaznaczono w „Kronice o ziemi Polskiej” po ożenku Jagiełło „jak obiecywał, księstwa litewskie, żmudzkie i ruskie, podolskie przyłączył (do polskiego królestwa) i przysięgą potwierdził.” Dla obrony przed stałymi działaniami agresywnymi ze strony Zakonu Krzyżackiego zawarł on w 1385 r. Unię Krewską, która zjednoczyła przeciw Krzyżakom siły Litwy (z przynależnymi do niej w większości ziemiami ruskimi) i Polski. Zapoczątkował on dynastię Jagiellonów.
W 1387 roku królowa polska Jadwiga ostatecznie przyłączyła Halicję jako swoje księstwo do Polski (otrzymane jako wiano od ojca Ludwika). Zaczyna się jej przekształcanie w polską prowincje kolonizując ją osadnikami niemieckimi i szlachtą polską, która otrzymywała duże nadania ziemskie.
Natomiast wpływy ruskie w Litewskim księstwie stały się tak silne, że można było oczekiwać pełnej asymilacji elementów litewskich. Przeszkodziła temu Unia Lubelska, w myśl, której ziemie ukraińskie księstwa litewskiego przyłączone zostały do polskiej Korony.18
Po Unii Lubelskiej przeciw królowi Jagielle i rycerzom polskim, którzy pragnęli także zgodnie z umową likwidować niezależność Litwy, wystąpił Wielki Książe Litewski Witold (1350-1430).19 Zgodnie z umową w 1392 r., był on uznany za władcę dożywotniego księstwa litewskiego jako wasal Polski. W czasach Witolda księstwo litewskie stało się największą potęgą, dzięki przyłączeniu ziem zwanyh obecnie, białoruskimi i ukraińskimi.
Witold uniezależnił ziemię ruską od Tatarów, rozszerzył ją do Morza Czarnego: wzmocnił zamek pod Białogrodem i rozbudował port w Chodżybeju. Jednak orda krymska, która zajęła miejsce Złotej Ordy, nie przestawała napadać na Ukrainę i grabić jej ludność. Podstawowy ciężar obrony ziem halickich spadł na ramiona drobnej szlachty tej także z sasowskich osad.
Wywód szlachecki. Nazwiska odwiejskie.
Wpływ Polski, też nie od razu zmienił tradycyjny ruski ustrój na ziemiach halickich – stare porządki istniały do 1435 r., przywilej Jedliński, wydany w 1430 r. przez króla Jagiełłę, znów potwierdził równość w prawach szlachty halickiej z polską. Ale w skutek potężnej kolonizacji ziem halickich szlachtą koronną, przedstawicielom której król polski szczodrze rozdawał ziemie w wyludnionej co prawda Halicji bojarstwo halickie zaczyna rozcieńczać się w polskim morzu szlacheckim. Wiernymi zwyczajom ruskim zostają przedstawiciele drobnej szlachty, szczególnie z przyczyny niewystarczającego potwierdzenia ich szlachetności odpowiednimi hramotami. Z czasem ktoś z nich dzięki długim procesom doszedł praw szlacheckich, ale większość i tak została praktycznie w przejściowym stanie miedzy szlachtą a chłopstwem.
Tę drobną szlachtą, która w Halicji reprezentowała najliczniejszą warstwę szlachecką, także tytułowaną „nobilis”. Była to warstwa, która później została szlachtą „zagonową” („zagrodową”).
Ona to pracowała na swoich drobnych przydziałach ziemskich, łącząc obrabianie ziemi z obowiązkami wojskowymi i nie zajmując na ogół żadnych stanowisk w hierarchii społecznej. Wyżej na drabinie hierarchicznej stali potomkowie bojarów, którzy zajmowali się wyłącznie sprawami militarnymi. Jeszcze wyższy szczebel zajmowali „Państwo” z tytułem „szlachetnie urodzonych” („nobilis generosus”) – wywodzący się z bojarów – wasalów, wielkich właścicieli ziemskich i książąt. Nazwy „Pan”, „Państwo” były przeniesione do Halicji jeszcze przez rycerzy Dragów-Sasów. Tą nazwą na Czechach i Łużycach początkowo tytułowano wysokich świeckich i kościelnych feudałów, a także kierowników chorągwi – drużyn wojskowych. Z czasem ten tytuł rozpowszechnił się i na mniej znacznych ludzi. A pochodzenia słowa „Pan” wywodzi się prawdopodobnie z nazwy rzymskiej prowincji Pannonii. Jeszcze w średniowieczu istniało przekonanie o pochodzeniu Słowian z Pannonii. Badacze współcześni uważają oczywiście to za pomyłkę. Większość z nich znajduje praojczyznę Słowian na terytorium od Odry do Średniego Dniepru.
W „ Wielkiej kronice o Polsce, Rusi i ich sąsiadach XI-XIII wieku” autor stwierdza, że „Pan, zgodnie z tłumaczeniem Greków i Słowian, to jest ten, który rządzi (panuje) wszystkim”. Dla tego właśnie „Pan” po słowiańsku oznacza „wielki gospodarz” (major domus) …Wszyscy gospodarze nazywają się „Państwo”, a wodzowie wojska nazywają się „wojewody”. Dla tego tak od „Pan” „są nazwane Pannony …Od tych Pannonów narodzili się trzej bracia, synowie Pana, władcy Pannonów, z których jeden miał na imię Lech, drugi Rus, trzeci Czech … Ci troje, mnożąc się w swoich rodach, rządzili królestwami: Lechitów, Rusów, Czechów, zwanych także Bogemcami i w tym czasie rządzą i w przyszłości będą rządzić, jak długo na to będzie wola Boża”.
Proces potwierdzenia szlachectwa albo wywód szlachectwa, przyśpieszył zjawianie tak zwanych nazwisk odwiejskich dla zapisu w aktach stanu obywatelskiego szlachciców nobilitowanych z halickich bojarów, a osobliwie z dużej ilości rodów herbowych, w szczególności Dragów-Sasów. Wśród książęcych i królewskich hramot XIV wieku, nadanych szczególnie osadnikom, spotyka się nazwiska wywodzące się z nazw miejsc zasiedlenia. Te odwiejskie nazwiska z zakończeniami na -ski, -zki, cki, oznaczały dziedzictwo we władaniu i służyły za oznakę przynależności ich właścicieli do stanu szlacheckiego. Tworzyły się nazwiska odwiejskie od nazwy osady, która albo część, której była we władaniu tego czy innego właściciela ziemskiego – osadnika. W związku z grupowym zasiedleniem rodzin sasowskich ich nazwiska odwiejskie z czasem zostają kolektywnymi. Tutaj celowo będzie można zauważyć o nieuzasadnioności twierdzenia różnych badaczy, co do zjawienia się nazwisk odwiejskich w XV wieku. W hramocie z 25 lipca 1361 r.20 Kazimierz Wielki potwierdza swojemu słudze Chodkowi Bybelskiemu prawo do władania wsią Bybel (w hramocie ukazane jest tylko nazwisko odwiejskie Bybelski). W tej królewskiej hramocie zaznaczono także, że Chodko Bybelski pokazał królowi uprzednio listy księcia Lwa.
W hramocie z 1359 r. wydanej w Przemyślu, mówi się o kupowaniu przez Pana Piotra Radzijowskiego majątku od Anny Radywakowej. Wśród świadków jest zapisany też Stefan Wołoszyn Rybotycki: wiadomo, że wieś Rybotycze na ziemi Przemyskiej była nadana przedstawicielowi rodu Dragów-Sasów w 1359 r. W zapisie „Wołoszyn” – oznacza przydomek, ponieważ Stefan czy ktoś z jego przodków przybył z Wołoszczyzny, a od dawna było zwyczajem nazywać jednym imieniem zbiorowych przybyszów z innych ziem. Nawet przybyszów – Słowian z Węgierskiego Królestwa nazywanego Wołoch, Włoch, Wołoszyn, Wołszczak, Wołoszewycz, Wołoszynowycz, później Wołoszański, Wołoszynowski albo z Uhryn, Uhrynowycz, Uhryński, Uhrynowski itp.
Przykładem nadania osad przybyszom z innych państw może służyć hramota nadana między 1266 r. i 1301 r. (dokładna data nieznana) o nadaniu przez księcia Lwa Danylowycza wsi Dubanewyczi dwóm braciom Tateniowi i Montesicowi Wołochom (tu osadników nazwano tylko imieniem z przydomkiem). W hramotach na osadnictwo zaznaczało się także, na wieś. Na przykład w hramocie od 1371 r., którą Władysław, książę Opolski, daruje majątek Ładomyrowi Wołoszynowi na rzece Tarnawie, też zaznaczono, że „… to wszystko dałem Ładomyrowi, osadzić wieś na wołoskim prawie, a dałem jemu na wieki”. Hramotą z dnia 8 października 1302 r. książę Lew Danyłowicz daruje przemyskiemu biskupstwu wieś Ruszewyczi, w hramocie wymienia się też Jułtuchowy Rosoch. W 1366 r. wymieniany wyżej Piotr Radzijowski kupił dziedzictwo Pnikut blisko Dobromila u braci Szulżyczów. W hramocie, o tym akcie są zapisani świadkowie z nazwiskami odwiejskimi: Ostaszko Saulski, Stojański, Pan Pylecki, Chodko Bybelski. W 1385 r. Czuryło Brodowski daruje wieś Brodowo Fedorowi Danyłowiczowi, hramotą z 29 czerwca 1394 r. król Władysław daruje Danyłowi Dażbogowyczowi Zadereweckiemu wsie koło Halicza i Zudeczewa. Wśród świadków był Pan Jaszko Tarnawski i Pan Jaszko Oleszyński. W 1397 r. król Władysław za wierną służbę daruje Mychajłowi Wołoszynowi i jego braciom Cyrylowi i Jurijowi majątek na rzece Swiczi, razem z wsią Hoszewą. Królewskim rozkazem 1 października 1399 r. król Władysław daruje wieś Nadijewo z zakątkiem Kropiwniki Chodkowi Czemerewyczowi Czemerzyńskiemu. Wśród świadków – Pan Paszko Skotnicki. W 1400 r. wojewoda lwowski Macyna świadczy o zakupie przez Pana Kulsa od Chodora Szydłowskiego wsi Szydłowy. Wśród świadków – Myczko Kulikowski i Michał Żylchowski.
Konserwatywne w swoich zwyczajach szlacheckie sasowskie rodziny dłuższy czas sprzeciwiały się używaniu nazwisk odwiejskich, ponieważ one nie odbijały przynależności do rodu saskiego. W warunkach obyczajowych kontynuowały posługiwanie się przydomkami. Ale pod naciskiem urzędników dla pełnej informacji zapisów w aktach rządowych drobna szlachta zmuszona była później przyjmować nazwiska odwiejskie.
Te nazwiska, szczególnie Sasów, wyznaczały geograficzny teren ich osady wzdłuż pogranicza halicko-węgierskiego, przełęczy karpackich, halickiej części „szlaku bursztynowego” i innych szlaków handlowych. Nawet nie całkiem pełny spis nazw współczesnych miejsc zamieszkałych, gdzie mieszkali i od których przybrali sasowskie nazwiska odwiejskie, potwierdza dużą ilość przybyszów Sasów do Halicji i ich rozsiedlenie na pograniczu i wzdłuż szlaków handlowych.
Na terytorium obecnego województwa lwowskiego są to miasta Bruchowyczi i Wynnyky. W rejonie brodowskim tegoż obwodu są to wsie: Buczyne, Dubie, Łukawiec, Orechiwczyk, Podhorci, Podkamiń, Jaseniw. W rejonie Buskim: Wołycia-Drewlańska, Hrabowa, Humnyśka, Krasne, Nowosilky, Kuty, Oleśko, Turia. W rejonie Horodockim: Horodok, Lubiń Wełykyj, Wysznia, Hrabiwka, Dobriany, Drozdowyczi, Zawereszczycia, Zawydowyczi, Zaszkowyczi, Uhry. W rejonie Drohobyckim: Borysław, Wynnyky, Wołoszcza, Hosziw, Hubyczi, Dobrowlany, Litynia, Lesznia, Medynycia, Nahujewyczi, Nowyj Kropywnyk, Opaka, Popeli, Rychtyczi, Sileć, Snitynka, Staryj Kropywnyk, Stupnycia, Tustanowyczi, Tustań, Uniatyczi, Uriż, Jasenycia Silna. W rejonie Żydaczowskim: Bereżnycia, Wołycia, Hnizdycziw, Korcziwka, Leszczyny, Łuczany, Monastyreć, Nowosilci, Otynewyczi, Ruda, Sulatyczi, Tarnawka, Choderkiwci, Chodoriw. W rejonie Złoczowskim: Hłyniany, Hołohory, Kniaże, Pohorilci, miasteczko Sasiw, Snitowyczi, Strutyń, Jaseniwka. W rejonie Kamianko-Buśkim: Wysłoboky, Batiatyczi, Wyrwiw, Didyliw, Derniw, Wełyki, Pidlisky, Zapytiw, Rudanci, Remeniw, Tyszycia. W rejonie Mościskim: Bałyczi, Buchowyczi, Buciw, Wołycia, Hodyni, Kniażyczi, Krukenyczi, Sudowa Wysznia. W rejonie Mykołajowskim: Dobrany, Krynycia, Krupśkie, Rudnyky. W rejonie Przemyskim: Baczów, Bóbrka, Winnyki, Wołoszyna, Dunajów, Dusanów, Łagodów, Łany, Łypiwce, Uniw, Pohorylice, Sirnikle, Stanymir, Czemernyce. W rejonie Pustomytowskim: Wowkiw, Horodysławyczi, Humeneć, Derewacz, Zwenyhorod, Zubra, Popilany, Sas, Szołomyja. W rejonie Radechowskim: Berezowka, Wołycia, Zawydycze, Korczyn, Krasiw, Monastyrok, Ohladiwskyj, Nowyj Wytkiw. W rejonie Samborskim: Baczyna, Horodynia, Horodycze, Zarajskie, Zwir, Kulczyci, Łopuczyna, Łuky, Mała Biłyna, Nowosiłky, Olszanyk, Pohirci, Rudky, Czajkowyczi, Czarnychiw, Czukwa. W rejonie Sokołowskim: Werchnia, Rożanka, Hraboweć, Hrebeniw, Korostiw, Korci, Kruszelnycia, Łybochory, Nyżnia Rożańka, Oporeć, Oriawa, Pohar, Pidhorodci, Rosochacz, Rykiw, Terniwka, Tuchla, Tucholka, Urycz, Jamelnycia. W rejonie Sokalskim: Wołycia, Wołswyn, Dworci, Ilkowyczi, Kniaże, Korcziwka, Łeszczatiw, Łuczyci, Sieć. W rejonie Staro-Samborskim: Bandriw, Biłycz, Bybło, Błażiw, Bonaweczi, Wełyka Suszycia, Wołoszynowa, Haliwka, Hołowieckie, Horodyśko, Hubyczi, Humaneć, Drozdowyczi, Katyna, Kropywnyk, Ławriw, Miżeneć, Nyżankowyczi, Nanowa, Peredilnycia, Rakowe, Rozsochy, Rudawka, Smerczyna, Smilycia, Spas, Topilnycia, Torczynowyczi, Turie, Chyriw, Czapli, Jasenycia Zamkowa. W rejonie Stryjskim: Bereżnycia, Bratkwci, Wełyki, Diduszyci, Werchnia, Łukawycia, Wolia Dowhołuka, Duliby, Żułyn, Zawadiw, Kawśkie, Komariw, Łaniwka, Łysowyczi, Łopatnyky, Monastyreć, Pidhirci, Pukenyczi, Semyhyniw, Striłkiw, Stryj, Chodowyczi, Jabłuniwka. W rejonie Turkowskim: Bereżok, Boberka, Borynia, Wysoćkie, Hołowećkie, Zawadiwka, Zubrycia, Ilnyk, Isaiw, Komarnyky, Łosnyneć, Matkiw, Meżyhiria, Mochnate, Prysłop, Rykiw, Rozłucz, Sianky, Turiw, Chaszcziw, Izumiacz, Jabłuniw, Jabłuńka, Jawory, Jasenicia. W rejonie Jaworowskim: Lis, Lisok, Lubyny, Poriczczia, Pryłbyczi, Stradcz, Tarnawycia, Czowhyny.
Przykarpackie wsie i miasta Iwano-Frankowskiego obwodu (do 9.11.1962 r. stanisławowski obwód, m. Stanisławów) wzdłuż szlaków handlowych i na pograniczu. Bohorodczański (Bogorodczański) rejon; Hraboweć, Maniawa, Monastyrczany, Pidhiria. Werchowyński (Wierzchowiński) rejon: Berestiany, Dowhe połe. Hałyćki (Halicki) rejon: m. Halicz, wsie Boryń, Komariw, Kryłas, Tustań, Horodenkiwśki (Horodenkowski) rejon: Rakoweć, Raszkiw, Jasyniw. Wołyński rejon: Bubnyszcze, Wełyka Turia, Wytwycia, wyszkiw, Hosziw, Dobriwlany, Kniażołuka, Kropywnyk, Mała Turia, Nowosełycia, Roztoczky, Tysiw. Kałuski rejon: Hołyń, Kropywnyk, Łuka, Nahowci, Nowycia, Pijło, Pidmychajło, Serednia. Kołomyjski rejon: Wełyka Kaminka, Wełykyj Kłuczyn, Hrusziw, Mała Kaminka, Małyj Kłuczyn, Sidłyszcze, Somokiwci, Turka. Kosiwski (Kosówski) rejon: Werchnij, Bereziw, Łuczky, Nyżnij Bereziw, Rożniw, Jaworin. Nadwirański (Nadwerniański) rejon: Delatyn, Dobrotiw, Dołyniany, Kniahynyczi, Łypiwka, Łukoweć, Wysznewśkyj, Łuczynci, Pidhoroddia, Pidmychajliwci, Ruda, Szarnyky, Strutyn, Czarni. Rożniatyński rejon: m. Rożniatyn, wsie Brożniw, Brożniw Osada, Hrabiw, Krechowyczi, Nyżnij Strutyń, Swarcziw, Spas, Jasen. Sniatyński rejon: Balynci, Wołkiwci, Iljinci, Kniaże, Nowosełycia, Orełć, Pidwysokćke, Popilnyky, Rożnowi pola, Rudnyky, Ustia, Tuczapy. Tłumacki rejon: Bukowna, Bratysziw, Dołna, Olesza, Pałahyczi, Popelin, Chotymyr. Tysenicki rejon: Bereziwka, Bratkiwci, Mykułyczyn, Radcza, Rożniw, Siłeć, Uhryniw, Czernijiw, Jamnycia. Wołyńskie wsie i miasta: m. Łuck. Horochiwski (Horochowski) rejon: Beresteczko, Boryskowyczi, Brany, Nowosiłky, Premyl, Rożyszcziw, Silce, Uhryniw. Lubomski rejon: Bereżci, Wyszniw, Wołycia, Wysoćke, Hrabowe, Kopywnyky, Łodyń, Olehśk, Pidhorodne.
Przykarpackie miasta i wsie: we współczesnych krośnieńskim i sanockim powiatach Polski: m. Krosno, Sanok, Bandrów, Cerezyna, Łukowskie, Wołkowyja, Wetlina, Zatwarnica, Hoszów, Krościenko, Komańcza, Kuźmina, Lutowiska, Podhorce, Polańczyk, Rybotycze, Sucha Rzeka, Tarnawa Dolna, Teleśnica, Cisna, Ustrzyki Dolne, Ustrzyki Górne, Czarna.
Jak wiadomo, w zakarpackich wsiach i miastach Sasowie zasiedlali się na przestrzeni XII–XV wieku. Już na początku XIII wieku po zaproszeniu przez króla Andrasza w mieście Łamperhaza zasiedliło się tyle, że to przyczyniło się do zmiany jego nazwy na Łampersas, a w 1507 r. – Berehsas. Także i mowa tych okolic potwierdza, że była ona zamieszkała przez Sasów – przybyszy.
Wśród pierwszych rodzin sasowskich z pierwszej połowy XIV wieku, polski historyk M. Friedberg wymienia sześć z nazwiskami odwiejskimi: Danyłowycze, Diduczyccy, Popieli, Rybotycy, Tarnawscy i Terleccy herbu Sas. Tradycyjnie ciążąc do nazwisk przydomowych i broniąc się przeciw używaniu jedynie swoich nazwisk odwiejskich, przedstawiciele rodu Sasów często figurują w dokumentach urzędowych z nazwiskami złożonymi na wzór (Nanowski) de Tarnawa herbu Sas, albo Jaworski Ostraszewicz herbu Sas.
Nawet nie zajmując wysokich stanowisk w polskim czy polsko-litewskim państwie, nobilitowani rycerze rodu sasowskiego, byli zobowiązani służyć w wojsku i brać udział w ówczesnych akcjach wojskowych znaczenia ogólnopaństwowego. W składzie polsko-litewskiej armii, na czele, której stali polski król Jagiełło i Wielki Książę Litewski Witold, wspólnie z oddziałem Czechów – ochotników pod dowództwem Jana Żiżki, pułkiem smoleńskim i tatarską konnicą.21 Dragowie-Sasowie w składzie chorągwi Ziemi Lwowskiej i Przemyskiej brali udział w bitwie pod Grunwaldem.
Zaproszonym jeszcze w 1226 r. do walki z poganami Prusami i Jadźwingami – Krzyżakom, wśród których byli i sasowscy rycerze była nadana Ziemia Chełmińska.22 Tym aktem Konrad Mazowiecki, niechcący otworzył drogę zakonowi teutońskiemu na wschodnią Prusję, gdzie niebawem zjawiły się ufortyfikowane i zasiedlone przez Niemców miasta-fortece Malbork, Elbląg, Olsztyn i in. W konflikcie z Krzyżakami znalazł się książę Wschodniego Pomorza Swiątopełk, który niejednokrotnie pomagał Prusom wszczynać powstania. Już w XIII wieku na terytorium plemion pruskich powstała stworzona przez Krzyżaków konfederacja z jedenastu komturi: Pompezani, Pogezani, Warmi, Natangi, Sambi, Nadrowi, Skaławi, Sudowi (Jadźwngi), Halindi i Ziemii Sasów – Sasowi. Krzyżacy bezlitośnie tłumili jakikolwiek opór miejscowej ludności i napierali na Pomorze i Litwę, stale zagrażając ziemiom Wielkopolski.
Rozstrzygająca bitwa między polsko-litewską armią i wojskiem zakonu teutońskiego odbyła się 15 lipca 1410 r. w pobliżu wsi Grunwald. Około 18 tysięcy Krzyżaków poległo i około 14 tysięcy wzięto do niewoli. Porażka Krzyżaków poderwała wojenną moc zakonu teutanskiego. Zakon zmuszony był w 1411 r. pogodzić się ze spłatą kontrybucji i ustępstwami terytorialnymi na rzecz Polski i Litwy.23
Wchodzenie w stan wojskowy
Wzmocniona po zwycięskiej bitwie grunwaldzkiej Polska, zaznała gruntowych zmian gospodarczych. W ciągu XV-XVI wieku również w Halicji przekształcała się gospodarka z naturalnej w pieniężną. Zwiększenie eksportu bydła do Europy Zachodniej i podwyżka ceny na nie doprowadza do wzrostu hodowli zwierząt, głównie wołów, koni i owiec. Zwiększenie eksportu zboża do Holandii, Francji, Anglii zmusza halicką szlachtę do założenia folwarków produkujących: owies (40%), żyto (35%), jęczmień (15%) i pszenicę (10%). Wzrasta uprawa innych kultur tradycyjnych: gryki, grochu, bobu. Zastosowanie kieratów przy wydobywaniu soli zwiększa jej ilość. Ponieważ Zachód potrzebował także dużej ilości półobrobionego drewna, dlatego w gospodarstwach szlacheckich stworzono setki arteli, tak zwanych budników, w których rąbano las i produkowano kłody i deski na eksport. Wtedy też, pojawiają się pierwsze tartaki. Odpadki i nieprzydatne drewno spalało się, a popiół też eksportowano na Zachód.
Młyny wodne zjawiły się jeszcze w XIV wieku. W XV wieku zaczyna się produkcja wódki, koloniści niemieccy zakładają w Żółkwi i Lwowie pierwsze browary. Eksportuje się również do Europy Zachodniej lwowski wosk i miód. W 1394 r. we Lwowie zostały odlane pierwsze armaty. Tradycyjnym produktem dla Halicji staje się garncarstwo. Najlepsze garnki wytwarzały wsie Potełycz i Młyńskie (Glińskie). W miastach powstają zakłady przemysłowe, w każdym miasteczku dwukrotnie na tydzień odbywają się targi, a w Jarosławiu, Lwowie, Łucku, Kamieńcu na Podolu – jarmarki dwa razy w roku.
Wieś tradycyjnie zabezpieczała sama siebie artykułami żywnościowymi, odzieżą i niektórymi rzeczami gospodarskimi, chociaż chłopi z bliskich wsi na targi, a z odległych na jarmarki stale przywozili produkty rolnicze i kupowali wyroby rzemieślników.
W końcu XV wieku struktura własności ziemskiej jeszcze nieznacznie różniła się od struktury czasów książęcych: do 20% ziemi należało do najwyższego władcy państwa, około 25% stanowił majątek magnatów – właścicieli ziemskich i blisko 3% - to ziemie, które należały do cerkwi lub kościoła. Większość halickiej szlachty nadal było zamożną, posiadając po 1-5 wsi. Szlachcic – osadnik tak samo za pewną sumę pieniędzy otrzymywał przywilej na wójtostwo i pewien szmat gruntu, prawo postawienia młyna i założenia karczmy. Oto jak niewiadomy autor według zapisów w księgach cerkiewnych i opisu wsi Rozsochy, zamieszconego przez K. Turowskiego w 1834 r. we lwowskiej gazecie „Rozmaitości”, opisuje założenie przez sasowskie rodziny tej wsi. „Wieś Rozsochy była założona na miejscu niezasiedlonym nad rzeką Rozsochą w XV wieku. Założycielami byli sołtysi Iwan i Jurij, którzy pochodzili z rodu Terleckich-Sasów, przybyłych ze wsi Terło. W akcie założenia wsi przeznaczono im 2,5 łana ziemi (blisko 50 hektarów) i prawo założenia młyna i karczmy. Na cerkiew było przeznaczone jeden łan ziemi (20 hektarów). W 1589 r. jeden z właścicieli Hryćko Terlecki władał 50 hektarami ziemi, młynem i karczmą. Wiadomości o przodkach założyciela wsi Rozsochy zamieścił „Herbarz Polski” K. Niemieckiego. W zapisach zawarto, że „Terlecki herbu Przestrzał mieszkał na ziemi Sanockiej, Jacko syn Kunasza pochodził z Unihowa, rodzony brat Iwana, od którego wywodzą się Bereżańscy, i Damiana, od którego pochodzą Ustrzyccy i Stebnyccy. Jacko ożenił się z Anną z Terleckich herbu Sas, dziedziczką wsi Terło i zaczął nazywać się Terleckim herbu Sas. Jego syn to Teodor, od Teodora – syn Oleh, który miał czworo synów. Jeden z nich Aleksander Terlecki, będąc w stanie duchownym, zakończył życie w Sandomierzu. Pozostali zostali sukcesorami, czyli otrzymali prawo dziedzictwa ziemi nad rzeką Rozsochą”. Z „Herbarza Polskiego” K. Niesieckiego wiadomo, że oprócz Terleckich herbu Przestrzał, osadzonych początkowo na ziemi sanockiej, byli jeszcze Terleccy herbu Cholewa i Terleccy herbu Sas w Ziemi Przemyskiej.
O wiele więcej wsi przybywało we włościach potomków bojarów. Magnackie rody Buczackich, Zamoyskich, Krasickich, Pileckich i Sieniawskich miały po ponad 50 wsi.
Jeżeli drobnej szlachty, nawet na początku XVI wieku w Halicji było względnie mało, to jej ludność szybko wzrastała. W drugiej połowie XVI wieku w Halicji mieszkało blisko 600 tysięcy osób, na Wołyniu i Podolu – blisko 400 tysięcy. Zasiedlanie terenów było nierównomierne: na Ziemi Sanockiej gęstość zaludnienia dochodziła do 40 osób/km2, koło Sambora, Drohobycza i Stryja 20 -25 osób, a w rejonach górskich mniej niż 5 osób.
W czasach rządów króla Władysława III Warneńczyka (1424-1444) szlachta polska domagała się nowych praw i przywilejów. Przywilej Krakowski z 1433 r. gwarantował osobistą nietykalność. Ale jeżeli za Władysława Jagiełły bojarowie – właściciele ziemscy zrównywali się w prawach polską szlachtą tylko pod warunkiem przyjęcia katolicyzmu, to za jego następcy Kazimierza Jagielończyka przywileje i ulgi, które posiadali rycerze łacinnicy, rozpowszechniły się i na szlachtę prawosławną. Oprócz tego od 1443 r. było zrównane prawosławna cerkiew z kościołem rzymsko-katolickim, z kolei polityka następnego króla była ukierunkowana na poszerzenie katolicyzmu na ziemiach ruskich i ustanowienie na nich ustroju polskiego – na przykład zamiast książąt udzielnych mianował król dożywotnio wojewodów i kasztelanów, co w sumie spajało państwo.
Od 1491 r. każdemu nie ze stanu rycerskiego, nie wolno było zostać właścicielem ziemi, a kto nabył ją wcześniej, zmuszony był potwierdzić swoje szlacheckie pochodzenie. Ponieważ rodziny Dragów-Sasów posługiwały się wspólnymi hramotami króla Danyła i księcia Lwa, one to też były podstawami dla opracowania odpowiednich dokumentów dla „wywodu szlachty”.
Staje się zrozumiałym, po co tak pilnie chroniło się te hramoty. Statut piotrkowski od 1496 r. legalizował „przypisanie” chłopów do ziemi i zrównania feudałów halickich – potomków bojarów w prawach z szlachtą polską.24 Za królowania Zygmunta II (1520-1572) nadano przywilej, według którego wszyscy prawosławni feudałowie znów zrównywali się w prawach z feudałami katolickimi. Ale ta uprawomocniona równość nie zawsze istniała faktycznie, bo zależała od różnicy bogactwa właścicieli ziemskich: znaczna ilość zubożałych szlachciców popadała w częściową lub pełną zależność od tych, którzy rządzili dziesiątkami albo setkami osad. Szlachta ruska znalazła się pod cywilizowanym wpływem elementu polskiego, który z kolei znajdował się w tym czasie pod wpływem „Odrodzenia w Europie Zachodniej.” Jeszcze w 1364 r. został założony Uniwersytet Jagielloński w Krakowie, z którego w ciągu dwustu lat wyszło wielu wybitnych naukowców i myślicieli. Halicja ciągle zostawała na poziomie oświaty znacznie niżej, ale wyżej od ziem położonych na wschodzie.
Jeśli chodzi o szlachciców Dragów-Sasów, to przywileje królów polskich w większej mierze określało ich stanowisko społeczno-polityczne jako stanu wojskowo-służbowego, a nie jako warstwy dominującej. Drobna szlachta nie mogła skorzystać z tego przywileju w pełnej mierze, na przykład swobodnie wyjeżdżać za granicę w poszukiwaniu lepszego życia albo sławy rycerskiej.25 Jednak skorzystała z tego, „że podobnie jak i szlachta bogata zwolniona była od dani pieniężnej, od obowiązku naprawiania zamków, mostów, dróg itp. Głównym obowiązkiem szlachty nadal jest służba wojskowa. Drobna, czyli „zagrodowa” szlachta, odbywała służbę wojskową przy ochronie granic, dróg, zamków, a także służbę pocztową. Rząd zaprowadza poziom obowiązków wojskowych rycerza w zależności od współrozmiarowości jego przychodów (od własności ziemskiej). W każdym powiecie szlachta organizuje swój oddzielny oddział wojskowy (chorągiew), pod kierownictwem chorążego i marszałka. Chorągwie jednoczą się w oddziały wojskowe, pod dowództwem wojewody. W wypadku choroby szlachcica zastąpić go powinien syn lub sługa. Nieposłuszeństwo, tj. nie zjawienie się na wyznaczone miejsce i czas albo samowolny odjazd karane było konfiskatą majątku, i co ważniejsze utratą czci i szlachectwa.
Mimo, że różnice między uprzywilejowaną i nieuprzywilejowaną szlachtą wynikały z wielkości majątku, jednak zależało to także od umiejętności gospodarczych i od odznaczenia się w czasie wojny. Dlatego często zdarzało się, że przedstawiciele szlachty uprzywilejowanej spadali do poziomu nieuprzywilejowanej i odwrotnie, ale jeżeli szlachcic spadał pod względem majątku do poziomu zwyczajnego chłopa, zachowywał jednak prawo swobody osobistej.
Życie chłopa halickiego stawało się coraz cięższe wraz z systematycznym wprowadzaniem we wsiach tak zwanego prawa polskiego, z likwidacją wiejskiego samorządu we wsiach założonych na niemieckim albo wołoskim prawie. Polskie ustawy przewidywały wykupywanie dziedzicznych praw wójtów czy sołtysów, zezwalało na pańszczyznę i dodatkowe roboty przy dworze. Z zaprowadzeniem pańszczyzny chłopi tracili możliwość zakupu ziemi na własność, prawo przesiedlenia się ze wsi, prawo sądzenia przez samorząd. Prawo sądownictwa należało do pana.26
Zamożna i niezamożna szlachta halicka po Unii Lubelskiej
Dzięki aktywnemu udziałowi króla Zygmunta II w 1569 r., na sejmie w Lublinie, wprowadzono realną unię Litwy z Polską – stworzenie Rzeczpospolitej Obojga Narodów.27 Decyzją króla na prośbę posłów ziem Rusi – Ukrainy do Korony przyłączono wszystkie ziemie – obecnie ukraińskie, które przedtem wchodziły w skład Księstwa Litewskiego (oprócz ziemi brzeskiej). Dekret królewski był skierowany przeciw magnatom litewskim, a z poparciem litewskiej szlachty. Realizacja polsko-litewskiej unii bardzo zmniejszyła społeczno-polityczne znaczenie arystokracji ruskiej w porównaniu ze znaczeniem jej w księstwie litewskim. W Rzeczpospolitej następuje samoistna polonizacja zwłaszcza, że to już są czasy kontrreformacji. Przybyli do Halicji na tak zwane „ziemie puste” przedstawiciele szlachty polskiej byli bardziej doświadczeni w gospodarowaniu i handlu z Europą Zachodnią. Nie stwarzając należnej konkurencji szlachcie polskiej w tej dziedzinie, a jeszcze pod naciskiem duchowieństwa katolickiego, część magnatów i szlachty ukraińskiej, w krótkim okresie czasu polonizuje się i przechodzi na katolicyzm. Ten proces zachodził szybko – 40-50 lat po Unii - Słuccy, Zasławscy, Zbarazcy, Wiszniowieccy, Sanhuscy, Ostrowscy, Czartoryscy, Prońscy, Rużańscy, Masalscy, Horscy, Sokołyńscy, Łukomscy, Hołowszczyńscy, Kropyńscy, Puzyńscy, Chodakiewicze, Jarmolińscy, Czowhańscy, Hlibowiczcy, Tryzańscy, Bokijscy, Hojscy, Siemaszcy, Hulewiczcy, Kalinowscy, Zahorowscy, Meleszccy, Pawłowscy, Sosnowscy, Skumańscy, Polijscy, Potoccy itp., uważali sięjuż za Polaków – Katolików.
M. Hruszewski konstatuje, że w XVI wieku znacznych rodów, które trzymałyby się narodowości ruskiej na Chełmszczyźnie, Podlasiu i nawet w Halicji już nie było. Nawet mało zostało nie zamożnej szlachty ukraińskiej. A ci, którzy zostali jeszcze przy swojej wierze, utracili poglądy państwowe i całą swoją energię zużytkowali tylko na zwiększenie majątków i dla nabycia stanowisk.
Rozwój magnackich łatyfundii na ziemiach ukraińskich sprzyjał wzrostowi znaczenia politycznego oligarchii, która na podstawie swej potęgi materialnej miała coraz większy wpływ na wewnętrzne życie i zewnętrzna politykę Rzeczpospolitej nie licząc się z władzą centralną, lekceważąc króla i zarządzenia Sejmu, stale podporządkowując sobie masy drobnej i średniej szlachty, zmierzając tym samym do decentralizacji państwa. Dlatego cała energia Rzeczypospolitej skierowana była na rozszerzenie i wzmocnienie władzy na granicach państwa, co wywołało wojny z Moskwą, Turcją i Tatarami. Te wojny mimo wielu sukcesów wojskowych w wyniku końcowym doprowadziły do upadku Rzeczypospolitej.
Tylko część drobnej prawosławnej szlachty czyniła opór fali polonizacji. Trzymała się tradycji własnego życia państwowego i „religii starożytnej”, broniła swoje prawa socjalne hramotami księcia Lwa. Wykorzystując swoje przywileje w Rzeczypospolitej, szlachta halicka wychodziła z potrzebami narodowymi na sejmiki, sejmy i do króla. Z jej środowiska wyszli znani polemiści i obrońcy ostatków państwowości oraz przyszli przywódcy Kozaczyzny.28 Aktywnym zostało duchowieństwo i mieszczanie, stworzywszy szkoły, lecznice i bractwa cerkiewne, które stopniowo przetwarzały się w potężne kulturowe i oświatowe ośrodki.
Rozszerzenie idei humanizmu epoki Odrodzenia, współbrzmiących z zadaniami ruchu narodowo-wyzwoleńczego (zachowanie języka ojczystego, wiary, kultury, zwyczajów), sprzyjało nabyciu wykształcenia wyższego przez Haliczan na uniwersytetach europejskich. W spisach studentów uniwersytetów Praskiego i Krakowskiego już w XIV wieku są zapisy jako ruthenus, raxolanus, russicus itd.. W XV-XVIII wieku na Uniwersytecie Krakowskim otrzymało wykształcenie 800 Rusinów, a 13 pracowało tam jako profesorowie. W spisach Uniwersytetu Padewskiego (Włochy) do XVIII wieku było 2000 Haliczan. Wielu z rodu sasowskiego, którzy otrzymali wykształcenie na uniwersytetach zagranicznych z czasem zostało wybitnymi naukowcami, pisarzami, poetami, pedagogami, medykami i artystami.
Stanisław Orzechowski z Przemyśla albo „ruteński Demostenes”, jak jego nazywali współcześnie żyjący, był dobrze znany w całej Rzeczpospolitej jako pisarz, publicysta i orator. Był on łacinomównym autorem, ale stale akcentował swoją przynależność do narodu ruskiego, nazywając siebie Orechowski-Rusyn albo Orechowski-Roksolan. Znalazło to tez odbicie w jego twórczości i stąd można zaliczyć jego do pierwszych wybitnych pisarzy Halicji.
Iwan Kniakyński – od 1578 r., wykładowca Szkoły Ostrogskiej; Martyn Brożniewski – polemista, bliski Szkoły Ostrogskiej; Iwan Kozłowski–Trofymowycz – pierwszy doktor teologii na Ukrainie; Zachariasz Kopysteński – literat, znawca języków greckiego, łacińskiego i słowiańskich, autor „Palyndii”; Petro Konaszewicz-Sahajdaczny – wychowanek Szkoły Ostrogskiej, z czasem hetman wojska kozackiego; Iwan (Jan) Borecki – pierwszy rektor Kijowskiej Szkoły Brackiej, naukowiec i pedagog, działacz polityczny, urodzony we wsi Bircza koło Przemyśla; Kasjan Sakowycz – trzeci rektor Szkoły Brackiej, urodzony we wsi Potełczi; H. Nehrebecki – ze Szkoły Ławreskiej; F. Leszczyński – wychowanek Akademii Kijowsko-Mohylańskiej, działacz cerkiewny; Cyryło Terlecki, Metodij Terlecki – ukraińscy działacze cerkiewni; Stefan Jaworski ze wsi Jawory na Lwowczyźnie – polemista, filozof, teolog….
W XVI wieku, dzięki założeniu przez Księcia Dymitra Wiśniowieckiego „Bajda” obrony potoczystej, późniejszej Kozaczyzny aktywizowały się także masy chłopskie. Dawna, ale jeszcze niezapomniana idea walki z wrogami chrześcijan, poszukiwanie wolnego życia konieczność obrony od napadów tatarskich przyciągały do siebie przedstawicieli wszystkich warstw społeczeństwa głównie ukraińskiego: biednych szlachciców, chłopów i mieszczan, zwolenników odrodzenia narodowego ze środowiska bratczyków (członków bractw cerkiewnych), a nawet przedstawicieli rządów magnackich, które były właścicielami czy zarządcami ziem kresowych i prowadziły stałą walkę z Tatarami, albo po prostu ludzi przedsiębiorczych, awanturniczych i energicznych, którzy byli gotowi do trudności i niebezpieczeństw pogranicza.
W przeddzień kozaczyzny
Po przejściu do obozu polskiego katolickich potomków książąt i wielkich bojarów naród ruski został bez warstwy książęcej. Dlatego stopniowo centrum ukraińskiego organizmu narodowego stała się Sicz Zaporoska. Na Ukrainie i sąsiednich ziemiach w dalszym ciągu nie było spokoju: stałe napady Tatarów na Kijowszczyznę, Wołyń i Halicję w ciągu dwóch lat od 1488 do 1490 r., napady w latach 1494, 1496, 1497, 1499, napady na Kijowszczyznę i Halicję w 1502 r.; napady, co roku od 1541 r. do 1545 na Halicję i inne ziemie… Wydawało się, że napady spowodują całkowite zniknięcie osadnictwa i zniszczenie tych ziem. Drobna szlachta z pogranicza, także z rodu Sas, zawsze brała na siebie pierwsze uderzenie napastników, do czasu mobilizacji reszty sił Rzeczypospolitej. Budownictwo zaścianków (za stinku – za ścianą – palisadą, murami obronnymi) cerkwii, kościołów i klasztorów było maksymalnie przystosowane do przetrwania oblężenia. Były to jednocześnie ośrodki społeczno-polityczne. Bez tych zaścianków – fortec byłaby niemożliwą rolnicza działalność ludności na i wokół wsi sasowskich. Tu także w razie zagrożenia znajdowali ochronę mieszkańcy sąsiednich siół.
Sytuacja wymusiła budowanie miejscowości obronnych w niedostępnych wsiach na wzgórzach, przy rzekach i jarach. Warunki naturalne na Przykarpaciu sprzyjały temu, a kamienia budowlanego było tu w bród. Ściany cerkwi obronnej Narodzenia Bogurodzicy, jednej z najstarszych na Lwowszczyźnie są wzniesione z płyt kamiennych. W przeciwieństwie do starszych drewnianych grodzisk – twierdz Słowian wschodnich, terytorium, których otaczało kilka linii obrony, cerkiewna forteca w Rozsochach była zbudowana z jednej linii obronnej. Jej kamienne ogrodzenie – umocnienie stanowi system obrony w kształcie kwadratu, który ze wszystkich stron otacza cerkiewny plac z cerkwią w środku i drewnianą dzwonnicą – wieżą obronną z umiejscowioną tam małą armatą.
Z pokolenia na pokolenie przekazywało się w sasowskich rodzinach podania o walkach na śmierć i życie pod ochroną cerkiewnych i kościelnych murów z Tatarami – napastnikami. Jeszcze teraz przetrwało podanie o tatarskim obozie, który rozmieścił się pod cerkwią, o tym, jak pod ogrodzeniem kamiennym w jarze znalazł swoją śmierć tatarski murza….
Życie drobnej szlachty ze stałym zagrożeniem codziennego spotkania z wrogiem jeszcze więcej wzmacniało jej rycerską naturę obrońców – rolników i upartych, wytrwałych wojowników. Wielu z nich było członkami i weteranami walk zarówno chorągwi wojskowych Rzeczypospolitej jak i pułków kozackich. Słowo „kozak” z języka turskiego (połowskiego) oznacza wartowniczy, stróż, człowiek niezależny i wolny. Po raz pierwszy o nich wspomina się w źródłach pisemnych z 1492 r., a już w pierwszej połowie XVII wieku była założona kozacka republika – Sicz Zaporoska.
W czasach ciągłych napadów tatarskich stały się synonimami pojęcia „rycerz”, „kozak”, „Zaporożec”. Jak pisze D. Jaworznicki, według statutu „żaporożcy” na początku przyjmowali tylko ludzi wolnych, a więc nie chłopów. Dla początków Kozaczyzny charakterystycznym jest to, jak zaznacza N. Płońska-Wasylenko, że „… było dużo drobnej szlachty ukraińskiej, prawie wszystkie rody ukraińskie”; wśród nich Drahomyreccy, Żoliborscy, Hoszowscy, Popelcy, Czołhanscy, Kulczyccy, Jaworscy.
Przeważnie były to rody, które wielkimi gniazdami osadzone było na swoich włościach. Przez niezamożność nie mogła ta szlachta zdobywać wykształcenia, a to zbliżało ją z masami ludowymi.
Drobni ukraińscy szlachcice wstępują na służbę w płatne formacje wojskowe Rzeczypospolitej (w 1572 r. po raz pierwszy 300 Kozaków rejestrowych). Ta drobna szlachta stanowiła w pierwszym rzędzie skład podstawowy chorągwi lekkozbrojnej i ruchliwej konnicy, gdzie każdy z towarzyszy służył ze swoim pocztem 2-3 giermków, uzbrajając i utrzymując ich własnym kosztem. Rejestrowe kozactwo ukraińskie pragnął wykorzystać król Władysław IV (1596-1648) dla ograniczenia anarchii magnatów. W wyniku tajnych rokowań z przedstawicielami kozackiej starszyzny nadał jej przywilej na prawo werbowania wojska dla obrony i do planowanej wyprawy na chanat Krymski.
Jednostki, tworzone dla obrony pogranicza, składały się, jak świadczą rejestry ze szlachty Halicji, Wołynia i Podola. W przeddzień powstania Chmielnickiego chorągwie kozackie były najsilniejszym oddziałem armii koronnej (stąd nazwa „królewskie wojsko zaporoskie”).
Aktywną służbę niezamożnej szlachty w wojsku kozackim potwierdza „Rejestr z 1581 r. zaporoskich Kozaków niżowych i rzecznych, którzy chodzili z jego miłością królem na Moskwę. Księga wojskowa cz. 67”. Ten spis, który znajduje się w archiwum warszawskim, jest najdawniejszym rejestrem kozackiego wojska. Wśród Kozaków zapisanych w nim znajdujemy mieszkańców Podola, Wołynia, Halicji, Naddnieprza, Podlasia, Chełmszczyzny. W tym rejestrze, oprócz nazwisk odwiejskich szlachty zajmujących stanowiska dowódców, są Kozacy szeregowi zapisani tylko imiennie i za miejscem narodzenia czy pochodzenia. Na przykład Martyn Żyłycki z Dubna, Waśko z Potełycza, Myśko z Hrubieszowa, Symko z Dorohybycza, Juryn ze Lwowa. Rangi starszych w wojsku - rejestrowców nadawał szlachcicom urząd królewski. Wśród nazwisk odwiejskich znajdujemy ponad pół setki szlacheckich nazwisk odwiejskich, w tej liczbie sporo z rodu Dragów-Sasów Berezowski, Diduszycki, Dubliński, Dubracki, Zeliński, Żyłycki, Dwernicki, Kopystyński, Oprysziwski, Tysowski i in. Szlachcie, dla której zajęcie wojskowe było prestiżową regularną pracą, odpowiadało to, że status socjalny Kozaków – rejestrowców równy był reszcie wojsk koronnych.
Wierność tradycjom i troska o zachowanie rodu
Dla zachowania swojego rodu w niebezpiecznych warunkach pogranicza nie wystarczały tylko umiejętności wojskowe i budowle obronne. Wystawione pod trwałe napady tatarskie, rodziny sasowskie mogły zabezpieczyć przedłużenie swego rodu także licznym potomstwem męskim – kontynuatorem rodu, w każdej rodzinie. Wśród wielodzietnych rodzin sasowskich „Herbarz Polski” Uruskiego nadmienia Nanowskiego herbu Sas z przydomkiem „de Tarnawa”. W 1605 r. Paweł z żoną otrzymał dziedzictwo na wsi Smilnyca w starostwie przemyskim. Ich syn Prokop w 1612 r. otrzymał tę wieś w posesję. A w 1669 r. zostali elektorami Iwan Nanowski syn Iwana i Zachar Nanowski z Ziemi Przemyskiej oraz Danyło z Ziemi Chełmskiej.
W 1680 r. Adam ożenił się z Anną a dwaj synowie, Stefan i Teodor podpisali w 1697 r. umowę z wojewodą ruskim. W 1711 r. Iwan Nanowski został podczaszym przemyskim Od 1718 r. Aleksander – dziedzic części wsi Rozsochy. Hryhoryj, Samijło, Anna i Marianna – od 1714 r. Iwan i Anastazja – Konstancja Nanowscy otrzymali zezwolenie (cesję) dziedzictwa na ziemię blisko Rozsoch, która od Nanowskiego zaczęła nazywać się Nanowa. Tu mamy przypadek, gdy nazwisko odwiejskie dało nazwę nowej osadzie nosiciela nazwiska.
Z nazwiskami de Tarnawa byli w Halicji zapisani: dwóch Aleksandrów, trzech Wasyli, dwóch Dymitrów, Hawryło, dwóch Hryhoryjów, Jurij, dwóch Josypów, jedenastu Iwanów, dwóch Konstantych, Martyn, dwóch Michałów, dwaj Mikołaje, Paweł, trzech Piotrów, Samijło, trzech Stefanów, Stanisław i Ławrentij - w 1782 r.; Iwan i Stanisław Oleksandrowicze, synowie Mychajła, Iwan syn Wasyla – w 1790 r.; Wasyl i Andrij, synowie Dmytra – w 1819 r.; Stanisław – syn i Aleksander – wnuk Stefana – w 1829 r.; Adam i Josyf synowie Mychajła – w 1828 r.; Josyf i Wit, synowie Stanisława – 1831 r.; także Teodor i Mychajło, synowie Wasyla- w 1834 r.; Teodor z Rozsoch, wnuk Mychajła, umarł w 1915 r. i miał czworo synów: Mychajła, Josypa, Iwana i Teodora. Ostatni umarł w mieście Jaworowie w 1996 r.
Wysoki przyrost naturalny ludności na wsiach sasowskich, uwarunkowany potrzebą zachowania rodu, doprowadził w czas „spokojny” do wysokiej koncentracji ludności. Dlatego brak przydatnej do uprawy ziemi w miedzach (granicach) wsi zmuszał do emigracji dosyć znacznej ilości jej mieszkańców. Z małej wsi Rozsochy (143 zagród) z 1920 r. do 1939 r. emigrowało do Francji 31 osób, do Ameryki (Kanady i USA) 71 osób, na Czechy 8 osób (zgodnie ze spisem parafian cerkwi). Nie są tu wliczeni ci, którzy nie wrócili z pierwszej wojny światowej albo ci, którzy przesiedlali się do innych wsi czy miast Polski.
Ponad pół stulecia temu znikło w miasteczku Sokole na Lwowszczyźnie nazwisko Butkowski jak i cała rodzina z tym nazwiskiem. A była to duża rodzina znanego handlarza bydłem Iwana Butkowskiego. Miał on dziesięciu synów: Mychajło, Piotr, Teodor, Oleksa, Stefan, Jewstachij, Anton, Mykoła, Wasyl, Paweł. Córka Maria była jedenastą.
Mychajło miał czworo dzieci: syn Izydor, podpułkownik UPA, zmarł za granicą; córka Maria była represjonowana jeszcze w 1940 r. i w młodym wieku zmarła na Syberii; druga córka – wdowa po duchownym Jaremowyczu, mieszka w pobliżu Lwowa.
Piotr Butkowski, prawnik w latach czterdziestych miał pięcioro dzieci: Jewhen – zginął w walce z niemieckimi okupantami. Omelan za przekonania patriotyczne był zamordowany w więzieniu w 1940 r. Wybitny artysta Wołodymyr zginął w czas polsko-niemieckiej wojny w 1939 r. (walczył w wojsku polskim).29 Wyjechały za granicę córki Iwana i Irina. Z czasem Iwanna Butkowska-Kobłyk powróciła na Ukrainę, pracowała jako nauczycielka w Borysławie, gdzie mieszka do dzisiaj. Stefan Butkowski, wojskowy Republiki Zachodniej Ukrainy, nie wrócił się z polsko-ukraińskiej wojny w 1919 r. Jeszcze przed II wojną światową emigrowali do Ameryki Jewstachij i Anton Butkowsky. W wyniku wstrząsu nerwowego zmarł w 1940 r. duchowny Mykoła Butkowski. Do tej pory nie wiadomo czy farmaceuta prywatnej apteki Paweł Butkowski miał dzieci. Niewiadomo, jaki jest los dwóch synów Teodora Budkowskiego, pracownika instytucji państwowej. W czasie II wojny światowej wyjechała za granicę z dwoma synami Maria Butkowska-Babij.
Jedyną z dużego rodu Budkowskich, która jeszcze została się w Sokole, jest Helena Budkowska-Pohranyczna, córka Wasyla Butkowskiego.
Otóż w sasowskich rodzinach ilość urodzeń była tradycyjnie wysoka, nawet we względnie spokojnych czasach – dziesięcioro i więcej dzieci.30 Ostatni wójt wsi Rozsochy Iwan Zatwarnicki herbu Sas miał jedenaścioro dzieci, z których jedna córka umarła jeszcze w młodości. Iwan, syn Andrija Zatwardnickiego, narodzony w wsi Rozsochy w 1875 r. dożył, do 1950 r. i był żonaty dwa razy. Z pierwsza żoną miał córkę Marię urodzoną w 1907 r. Liczniejsze natomiast, było potomstwo Iwana z drugą żona Kateryną Terlecką herbu Sas, urodzoną w 1890 r. Mychajło (1909 r. n.), Wasal (1911 r. n.), Mykoła (1914 r. n.), Anna (1918 r. n.) po mężu Terlecka, Kateryna (1920 r. n.) po mężu Rożak, Maria (1923 r. n.) po mężu Nanowska, Rozalia 1924 r. po mężu Landur, Iwan (1926 r. n.), Stefan (1930 r. n.).
Odwiejskie nazwisko Zatwardnicki pochodzi od nazwy wsi Zatwarnica w górnym biegu rzeki San w Bieszczadach, w pobliżu wsi Ławrowa, skąd do Rozsoch przybył jego dziadek. Nazwa Zatwardniccy powstała prawdopodobnie od jednego z mnichów (zatwarników) ławrowskiego klasztoru, który w tym miejscu zamieszkał, założycielem z kolei tego klasztoru był Romunt – syn księcia litewskiego Trojdena. „Ochrzcił się on wg obrządku prawosławnego i został mnichem (zatwarnikiem) ławryszem albo ławrem nazwany, od pochodzi nazwa klasztoru ławrowskiego”. Klasztor był założony jeszcze przed 1270 r. Zwrócimy uwagę, że cerkiew klasztorna była zbudowana na wzór cerkwi wołoskich z blokowymi skrzydłami absydnymi. W 1291 r. klasztor stal się własnością księcia Lwa, który tam jest pochowany w 1301 r. – taką informację podaje D. Zubrycki, powołując się na opowieści ojców – bazylianów, że gdy w 1767 r. klasztor spalił się igumen Waloński otworzył kaplicę, w której znalezione dwie trumny rzeźbione i na jednej z nich było wygrawerowane imię Lwa. Ten klasztor jest też znany dzięki O. Kolessie, który znalazł tam „ławrowskie listki”, - pamiątkę języka pogranicza halickiego z XIII wieku.
Język narodu, albo nawet jego odrębnej warstwy – to zawsze historyczno-psychologiczny kod jego właściciela. On jak nic innego mocno chronił w sobie ślady historycznej przeszłości jego twórców. Gwary wsi szlacheckich Przykarpacia, szczególnie ich leksyka obyczajowa okazują się podobne do mowy czesko-łużyckiej. Są przejawem wytrwałości narodowej kultury językowej (na potwierdzenie tego w końcu książki podane są przykłady najczęściej używanych do dziś słów we wsi Rozsochy).
Nie zważając na trudną sytuację historyczną, drogę na przestrzeni wielu stuleci powiązaną z wymuszonymi lub dobrowolnymi przesiedleniami, wchodzeniem w znacznie albo nieznacznie odmienne otoczenia mowne, nie zważając na niechybne w takich wypadkach nawarstwienia, wpływy obyczajowe albo językowe i tym podobnie, język ludowy przykarpackiej szlachty sasowskiego rodu przetrwał do naszych czasów, wytrwale zachowawszy osobliwości charakterystyczne prakrewniaka z czesko-łużyckich terenów, melodyką, wymową odróżniając się wyraźnie od języka Bojków czy Łemków z sąsiednich wsi, zachowując wspólną dla wszystkich sąsiednich plemion słowiańskich leksykę na oznaczenie pojęć podstawowych, które dotyczą człowieka, jego bytu, życia społecznego, otaczającego nas świata (człowiek, mąż, żona, dzieci, syn, córka, zięć, dziad, baba, sierota, sąsiad, dziedzina, wieś, ogród, krowa, koń, gęś, świnia, rzeka, las, sad, i in.), gwary sasowskich wsi mają specyficzną leksykę ludową, która częściowo dopełnia albo zamienia leksykę wspólnie slowiańską: gwiazda w znaczeniu gwiazda, wteć w znaczeniu ojciec, tma w znaczeniu ciemnota, poroch w znaczeniu kurzawa, szczekaty w znaczeniu szczekać, słuszno, kutyny, żetycia itd. Trzeba zaznaczyć, że w leksyce gwar sasowskich wsi – gniazd, które przebywały w otoczeniu bojkowskim, łemkowskim, huculskim, nie było najbardziej dla nich charakterystycznych słów obyczajowych: łem, ujna, odenok i in.
Mimo względnej zamkniętości drobnej szlachty przykarpackiej poprzez żywe kontakty z dołami mas chłopskich, w środowisku tej szlachty niewątpliwie dokonywały się procesy asymilacyjne w tym, że w bojkowskim czy łemkowskim kierunku, bo jednak element miejscowy ilościowo dominował nad drobnoszlacheckim. Tak w bojkowsko-łemkowskim, łużyckim albo czeskim jak i gwarze sasowskich wsi jest właściwe ogłuszenie dźwięcznych spółgłosek w końcu słowa (bih – bik, zup – zub, dup – dub);spójniki głosek „-yr”, „ył”, czyli „-er”, „-eł” (kurwawy, krwawy). Znajdujemy przypadki zbliżenia albo niewyróżnionego „o” z „u” (subi – sobi, kożuch – kożuch), zakończenie „y” w przypadkach rzeczowników liczby pojedynczej w celowniku i miejscowniku („w zemły”, „na stilcy”, „w misiaci”), zamiast „w ziemi”, „na stilici”, „w misiaci”, „yj”, w dopełniaczu liczby mnogiej (ludyj – ludej, dweryj – dwerej); „- ŭ” w narzędniku liczby pojedynczej rzeczowników, przymiotników, zaimków rodzaju żeńskiego (nohoŭ – nohoju, mołodoŭ – mołodoju, mnoŭ – mnoju); rzeczowniki rodzaju nijakiego z zakończeniem „-ie” z jedną spółgłoską przed nim („żytie – wżytia, wesile – wesilla) enkliczne formy zaimków typu „my – meni”, „ty – tobi”, „sy – sobi”, „niu – neji”, „ji – jij”; bezokolicznik na „- czy” od czasowników z tematami wyrazów na „h”, „k”: „moczy”- „mohty”, „siczy” – „sikty”; deformowane formy w czasownikach czasu przeszłego: „chodywjem”, „chodyłśty”.
Przebywając pod stałym czarodziejskim wpływem przyrody, potomkowie Dragów-Sasów jak i Bojkowie czy Łemkowie długo utrzymywali pozostałości zwyczajów pogańskich. Dla drobnej szlachty z przykarpackich wsi święto Bożego Narodzenia – to przede wszystkim święto kolędy. Nowy Rok świętowali jak dawną pogańską wigilię Jordanu. Wielkanoc nie jest pamiętana dla nich Zmartwychwstaniem Chrystusa, lecz hałaśliwym włuczęgowaniem z dawnymi wzorami pisanek. Święto Trójcy Świętej zawsze nazywali Zielonymi Świętami i pletli wianki. Na świętego Jana Kupały po pogańsku skakali przez ogień i puszczali wianki na wodę …. Jak Bojkowie czy Łemkowie oni także uważali, że dusze zmarłych stają się ptakami i zwierzętami, błąkają się wśród pól, lasów i błot, a dopiero później idą do Boga.
Wiadomo, że głębokie i fachowe badanie zwyczajów szczególnie języka konkretnej warstwy narodu daje możność odpowiadania na wiele pytań, które wynikają po dotarciu do jego korzeni w wypadku, gdy materiałów dokumentalnych nie wystarcza. Niestety specjaliści dotychczas w pełni nie zebrali i nie zbadali etnograficznych, folklorystycznych lingwistycznie materiałów, dotyczącej gwary drobnej szlachty Przykarpacia. Dlatego nawet niefachowe i powierzchniowe zapoznanie się z tą gwarą, z konieczności zmusza do konkretnych wniosków, co do pochodzenia rodu Dragów-Sasów, co zresztą zupełnie zbiega się ze znanymi zapisami historycznych kronik albo latopisów, według których zaczyna się ona na Ziemi Saskiej – Saksonii – wszcześniejszych Górnych Łużycach.
Jeżeli podobieństwo leksyki obyczajowej w języku Łużyczan Górnych i gwarze szlachty przykarpackiej w żaden sposób nie oznacza tożsamości (od końca XI wieku do końca XX wieku minęło 900 lat!), ta jednak przynajmniej jasno potwierdza ich dawne związki leksyczne. Właśnie słowa ludowe (z gwary), które określają rośliny, zwierzęta, miejscowości, czyli botaniczną, zoologiczną i topologiczną nomenklaturę, a także stare pieśni, kolędy i przydomki przedstawicieli rodu, niezaprzeczalnie potwierdzają migrację Dragów-Sasów z Łużyc Górnych przez Wołoszczyznę i Węgry do Halicji. Charakterystyczne, że język ludowy sasowskich wsi prawie nie odzwierciedla zapożyczeń z języka plemion germańskich i Węgrów. A te pojedyncze zapożyczenia z niemieckiego, węgierskiego i innych języków tylko świadczą o tym, w którym otoczeniu języcznym przebywali oni na przestrzeni swojej Odysei.
Sasowie – autochtonowie Przykarpacia
W hramotach, z rzadka w latopisach, w księgach domowych odrębnych rodów w spisach parafialnych, w rejestrach szlacheckich i kozackich oprócz imion i nazwisk odwiejskich Dragów-Sasów są podane też przydomki, jako składowa część własnego imienia (nomina propria) szlachcica. Jeżeli nazwisko odwiejskie, miało tylko oznakę toponimiczną, to przydomek swoim socjalnym znaczeniem wyrażnie ukazywał słowiańskie pochodzenie jego nosiciela, a akurat dźwięczenie przydomka w znacznej mierze ujawniało jego koloryt narodowy.
Stworzenie sasowskich przydomków w Halicji odbywało się dwiema drogami: utrwalały się dawne, które były przyniesione do Halicji z innych ziem albo nowe według pochodzenia właściciela przydomku, jego zawodu, cechy charakteru, wad fizycznych itp. (Wołoszyn, Wołoch, Tatarzyn, Uryn, Szwed, Hubiak, Kowałewycz, Mukosij itd.). Wśród drago-saowskich przydomków przeważają i są najdawniejsze przydomki, które pochodzą od ojca: Berezowski – Łazarowycz, Biłyński – Fedyniak, Biłyński – Tarasowycz, Dobriański – Demkowycz, Wytwicki – Wasylkowycz, Wytwicki – Waśkowycz, Wytwicki – Ławrowycz, Komarnicki – Fedczak, Komarnicki – Iwaszkewycz, Komarnicki – Kłymowczak, Komarnicki – Panołykowycz, Komarnicki – Staszkewycz, Kropiwnicki – Jurczyk, Kruszelnicki – Procewycz, Kulczycki – Waśkowycz, Kulczycki – Trasowycz, Kulczycki – Milkowycz, Kulczycki – Makarowycz, Kulczycki – Kłymowycz, Łucki – Antonowycz, Monastyski – Jędrykowycz, Monastyski – Petrowycz, Strutyński – Barkowycz, Strutyńskiv - Hrynewycz, Strutyński – Leś, Strutyński – Pawłowycz, Terlecki – Miśkowycz, Terlecki – Semkowycz, Terlecki – Petryczak, Jaworski – Ihnatowycz, Jaworski – Leśkowycz, Jaworski – Osypowycz, Jaworski – Romanowycz, Jaworski – Peetraszewycz.
Wśród przydomków innej grupy wyróżniamy takie: Bereżnycki – Humenowycz, Bereżnycki – Kulesza, Berezowski – Draniak, Berezowski –Kuzycz, Berezowski – Małowycz, Biłyński – Słotyło, Biłyński – Melesewycz, Wytwicki – Hormaha, Wytwicki – Koszczenycz, Wytwicki – Floka, Winnicki – Budzanyk, Winnicki – Hul, Winnicki – Łucznik, Winnicki – Radewycz, Winnicki – Czeczel, Dobrański – Sokołowycz, Dobrański – Stryćkowycz, Żurakowski – Hołubowycz, Żurakowski – Firłowycz, Komarnicki – Dudycz, Komarnicki – Drużbycz, Komarnicki – Motykowycz, Kropiwnicki – Bojko, Kropiwnicki – Horka, Kropiwnicki – Łypa, Kropiwnicki – Borda, Kropiwnicki – Szwed, Kruszelnicki – Paszewycz, Kruszelnicki – Stawnykowycz, Kruszelnicki – Czulewycz, Kulczycki – Daszynycz, Kulczycki – Ruczka, Kulczycki – Wołczko, Kulczycki – Kujłowycz, Kulczycki – Smytanka, Kulczycki – Colewka, Kulczycki – Cmajło, Kulczycki – Sztokajło, Łucki – Daszkowych, Łucki – Odznak, Łucki – Szczerbak, Monastyrski – Wałahym, Monastyrski – Watiuszczak, Nanowski de Tarnawa, Strutyński – Berłycz, Strutyński – Das, Strutyński – Daszkowycz, Strutyński – Zawadycz, Strutyński – Iłycz, Strutyński – Kałynowycz, Strutyński – Protaszewicz, Strutyński – Parkowycz, Strutyński – Chodynycz, Strutyński – Cukowycz, Strutyński – Szafura, Terlecki – Sawczys, Terlecki – Zanewycz, Czajkowski – Truńko, Jaworski – Bahrowycz, Jaworski – Horoszkowycz, Jaworski – Zubowycz, Jaworski – Czerwakowycz, Jaworski – Cybowycz, Jaworski – Ostraszewicz, Jaworski – Pelechowycz.
Przydomki oczywiście mogły zanikać lub zmieniać się z czasem. Zapis przedstawicieli rodziny Zatwardnickich, jednej z takim nazwiskiem wsi Rozsochy, składał się tylko z imienia i nazwiska odwiejskiego – Iwan de Sas Zatwardnicki, syn Andreja Zatwardnickiego. Przydomkiem mogło także stać się i poprzednie nazwisko odwiejskie szlachcica na przykład Teodor Nanowski de Tarnawa herbu Sas. Dla rozróżnienia Nanowskich, których na wsi było dość dużo, używało się nazwisko „uliczne”: Gułycz, Petruniw, Iwanczyk, Sakralot i in.
W Rozsochach dawno zamieszkałe rodziny Nanowskich przeżywały w dolnej, Terleccy w średniej i Jaworscy w górnej części wsi. Przybyłe później rodziny Hrabiowskich, Wołoszynowskich, Zawrotnickich, Katyńskich, Korosteńskich, Kołodnickich, Kreczkowskich, Kamińskich, Smerczańskich, Sozańskich, Treszniowskich, a także Kiców i Medwedów, którzy byli mało licznymi, odchodzili bez przodków, mimo, że oficjalny zapis dyrektorski szkoły, jedynej na wsi z nazwiskiem Czajkowska Truńko córka Jeronima i Franciszki z Bandrowskich.
Nie ulega wątpliwości, że narodową przynależność szlachty herbu Sas także przekonująco ujawniają ich imiona. W „Spisie parafian cerkwi wsi Rozsochy” są zaznaczone imiona rozsoszan zgodnie z kalendarzem prawosławnym: Anastazja, Anna, Wawara, Emilia, Jelena, Zenowia, Iwanna, Kataryna, Lidia, Lubow, Mahda, Maria, Marta, Olha, Paraskewia, Płaheja, Petronela, Rozalia, Stefania, Jarosława, Justyna, Anton, Anatol, Andrij, Bohdan, Wołodymyr, Wasyl, Hryńko, Ilko, Ihor, Iwan, Josyf, Leon, Lew, Mychajło, Mirosław, Nykołaj, Onufrij, Orest, Petro, Pawło, Teodor, Jarosław. Nowo narodzonym herbu Sas na początku cerkiew prawosławna, a później greckokatolicka dawała imiona zgodnie z kalendarzem prawosławnym na odmianę od szlachty herbów polskich, których kościół mianował według kalendarza rzymskokatolickiego (gregoriańskiego).
W spisach imion herbu Sas, z kronik domowych czy rejestrów, znajdujemy też imiona słowiańskie jeszcze z epoki przedchrześcijańskiej: Welimyr, Wydymyr, Ladomyr, Todomyr, Jarolub, Jarosław. Ponad polowa imion z „Kroniki domowej Diduszyckich” albo „Rejestru Kozaków z 1581 r.” kończy się na ukraiński przyrostek „-ko”: Waśko, Hryńko, Ilko, Myczko, Paszko, Chodko, Jaćko, i in. Te imiona były i są w Halicji od dawna. Wiadomo, że w toku dziejów wszystkie narody zwykły zapożyczać od siebie imiona własne. Całkiem możliwe, że Dragowie-Sasowie przebywając wśród Bojków czy Łemków, otrzymali imiona miejscowych mieszkańców.
Ciekawym jest na potwierdzenie powyższego fakt, że imiona szlachty herbu Sas często podają się nie w pierwotnej pełnej formie cerkiewnej, a w wariancie ludowym: nie Hryhorij a Hryńko, nie Illa a Ilko itd.
Na ten rys fonetyko-morfologicznego podawania kanonizowanych, przez cerkwię imion chrześcijańskich zwrócił uwagę Iwan Ohijenko przy opracowaniu „Ostromyrowej Ewangelii”. Nadzwyczajnie ciekawe są te imiona chrzestne, pisał J. Ohijenko, - które podaje kalendarz naszej znakomitej kijowskiej pamiątki z 1096 r. „Ostromyrowa Ewangelia”. Dużo imion tu już zukranizowano, to znaczy zmieniły swoją formę grecką pod wpływem ruskiego języka, na przykład (w dopełniaczu i celowniku): Wasyla, Dmytra, Dmytru, Jewtuchu, Hryhora, Herwasa, Prokopa, Kuryła i in. Spis tych imion i podanie ich w formie niecerkiewnej, zaznacza naukowiec, „… jest nadzwyczajnie cenny i ciekawy, ponieważ przekonywująco świadczy, że już w połowie XI wieku imiona greckie zruszczały się, a to świadczy, że te imiona musiały zjawić się tu dużo dawniej niż od 988 r. i że cerkiew w dawnych czasach swobodnie używała imiona chrzestne w żywej formie ukraińskiej, a nie koniecznie w pełnej formie greckiej”
Otóż trzy składowe części rodowego nazwiska herbu Sas (jak i innych herbów) mieszczą w sobie informację o dawnosłowiańskim pochodzeniu (przydomek), miejscu zasiedlenia (nazwisko odwiejskie), narodowej przynależności właściciela nazwiska rodowego (jego imię). W odrębnych wypadkach oficjalny zapis rodowego nazwiska szlachcica składał się tylko z imienia i nazwiska odwiejskiego, na przykład: Mychajło Zatwarnicki de Sas, syn Iwana i Kataryny z Terleckich – Petryłowycz. W innych wypadkach przy niewystarczającej informacji dla rozpoznawania danej osoby zamiast przydomku dodawano poprzednie nazwisko odwiejskie szlachcica Teodor Nanowski de Tarnawa herbu Sas, syn Teodora i Mahdałyny z Kołodrubów. Najwięcej poszerzonym było nazwisko rodowe, które stało się z imienia, nazwiska odwiejskiego i przydomka – Wasyl Terlecki-Semkowycz herbu Sas syn Leona i Marii z Jaworskich –Osypowycz.
Warto zauważyć, że często nowo zasiedlane rodziny sasowskie wchodząc w otoczenie i spokrewniając się z przedstawicielami rodu sasowskiego, przejmowali ich nazwiska odwiejskie. Przybyła do wsi Czajkowycz i zamieszkała tam rodzina Zubrowskich herbu Sas ze wsi Zubra obok Lwowa z czasem zaczęła się nazywać Czajkowscy herbu Sas. Jacko Terlecki herbu Przestrzał z Ziemi Sanockiej, ożeniwszy się z dziedziczką wsi Terlo-Anną z Terleckich herbu Sas, zaczął nazywać się Terleckim herbu Sas. Katyńscy herbu Pałasz i Krzyżanowscy herbu Dębno, zamieszkawszy na wsi Rozsochy i spokrewniwszy się z miejscowymi rodzinami Nanowskich, Terleckich i Jaworskich herbu Sas też przyjmują herb Sasów.
Zakończenie
Średniowieczne kroniki, latopisy, rejestry, które zachowały cenne ziarna historycznej prawdy o przodkach Dragów-Sasów, pozwoliły zajrzeć w czasowe głębiny źródeł tego rycerskiego rodu. Dały one możliwość odczucia przestrzennej i czasowej potęgi rodu. Będąc częścią średniowiecznej ekumeny, zasiedlonej wielojęzycznymi ludźmi, chrześcijanami, choć i innych przekonań religijnych i politycznych przedstawiciele ci zawsze przebywali w żywym kontakcie z otoczeniem osiedlając się ostatecznie w Halicji, jednym z najsilniejszych ówcześnie państw średniowiecznej Europy. Ten wielogałęziowy ród, zjednoczony tak wspólnym pochodzeniem, jak i licznymi związkami rodzinnymi, które ciągle odnawiały się na terenach halickiego Przykarpacia w granicach jednoherbowości na przestrzeni wielu stuleci wysoką odporność na obce niesłowiańskie wpływy asymilacyjne, wytworzył typy i charaktery, które wyróżniały się wśród otoczenia jednoplemiennego z przyczyny innych warunków życia i pochodzenia. Z wielu gałęzi tego dużego rodu wyrośli wysocy i liczni mężowie na wielkich i znanych stanowiskach na niwie kultury, duchowości i odnowienia własnej państwowości. Cechowała ich i stale charakteryzuje niezłomna lojalność w stosunku do narodów, wśród których przyszlo im żyć na swoim
Historycznym szlaku
Bibliografia
-
Biłećkyj O., Chrestomaija dawnoji ukrajinśkoji literatury, Kyjiw 1949.
-
Chiżniak Z., Kijewo – Mohilanskaja akademija, Kyjiw 1988.
-
Doroszenko D., Narys istoriji Ukrajiny, t. 1-2., München 1994.
-
Fedorow H., Nasielenije Prusko – Dniestrowskoho mieżdurieczja w I tysiaczieletiji n.e., Moskwa 1960.
-
Fłorowskij A., Cziechi i wostocznyje sławianie, t 1., Praga 1935.
-
Hałyćko – Wołynśkyj latopis, Lwiw 1994.
-
Hruszewśkyj M., Istorija Ukrajiny – Rusy, Lwiw – Wideń Kyjiw t. 2-3, 1898-1937.
-
Hruszewśkyj M., Ilustrowana istorija Ukrajiny, Kyjiw 1990.
-
Hruszewśkyj M., Narys istoriji Kyjiwśkoji zemli wid smerti Jarosława do kincia XIV –ho st., Kyjiw 1991.
-
Isajewycz J., Bratstwa ta jich rol u rozwytku ukrajinśkoji kultury XVI-XVII st., Kyjiw 1966.
-
Istorija Mołdawsko SSR, t. 1-2, Kisziniow 1965.
-
Istorija piwolennych i zachidnych Słowian, Kyjiw 1987.
-
Istorija Rusiw, Kyjiw 1991,
-
Istorija sriednich wiekow, t. 1, Moskwa 1952.
-
Istorija ukrajinśkoho Wijśka, Wydannia Iwana Tyktora, Lwiw 1936.
-
Istorija Wiengriji, t. 1, Moskwa 1971.
-
Historyczni postati Ukrajiny, Zbirnyk historycznych narysiw, Odesa 1993.
-
Jakowenko N., Ukrajinśka szlachta z kincia XIV st. do seredyny XVII st., Kyjiw 1993
-
Jawornyćkyj D., Istorija zaporożkych kozakiw, t. 1-3, Kyjiw 1990.
-
Jaworśkyj M., Istorija Ukrajiny w stysłomu narysi, Charków 1929.
-
Kobycziew W., W poiskach prarodiny sławian, Moskwa 1973.
-
Kostomarow M. Hałereja portretow, Biograficzni narysy, Kyjiw 1993.
-
Krypiakewycz I. Historyczni prochody po Lwowi, Lwiw 1991,
-
Krypiakewycz I, Istoryija Ukrajiny, Lwiw 1990.
-
Kulisz P., Zapiski o Jużnoj Rusi, t. 1-2, Kyjiw 1994.
-
Kulczyćkyj-Wołczko I., Istorija seła Kulczyć i rodu Draho-Sasiw, Drohobycz 1995.
-
Litopys Samowydcia, Kyjiw 1971.
-
Ławiss E., Rambo A., Epocha kriestowych pochodow, cz. 1, Moskwa 1914.
-
Małaniuk J., Narysy z istoriji naszoji kultury, Kyjiw 1992.
-
Masenko Ł., Ukrajinśki imena i prizwyszcza, Kyjiw 1990.
-
Myslińskij K., Brandenburg, kriestonoscy i potieria Polskoho Zapadnoho Pomorza, Polsza i Ruś, Moskwa 1974.
-
Naływajko D., Stanisław Orichowśkyj jak łatynomownyj pyśmennyk, Widrodżennia, Kyjiw 1984.
-
Naływajko D., Kozaćka chrystyjanśka respublika, Kyjiw 1992.
-
Nasz Hryhorij, Istorija ukrajinśkoho narodu, Kyjiw 1993.
-
Nepokupnyj A., Bałtijśki rodyczi słowian, Kjiw 1979.
-
Panas K., Istorija ukrajinśkoji cerkwy, Lwiw 1992.
-
Płońska-Wasyłenko N., Istorija Ukrajiny, t.1-2, München 1972-1976.
-
Paszuto W., Oczierki po istoriji Halicko-Wołynskoj Rusi, 1950.
-
Paszuto W., Obrazowanije Litowskoho hosudarstwa, Moskwa 1959.
-
Paszuto W., Wnieszniaja politika Drewniej Rusi, Moskwa 1968.
-
Rappopart P., Wojennoje zadcziestwo zapadnorusskich ziemiel X-XIV wiek, Leningrad 1967.
-
Siedow W., Bałty i sławianie w driewnosti (w kn. „Problemy etniczieskoj istoriji bałtow), Riga 1977.
-
Sofonowycz F., Chronika z litopysciw starodawnich (Chronika pro Ruś. Chronika pro poczatok i nazwu Łytwy. Chronika pro zemlu Polśku), Kyjiw 1992.
-
Szramo Szramo., Sambir. Krajeznawczyj narys, Lwiw 1989.
-
Terłećkyj O., Istorija Ukrajiny, Lwiw 1938.
-
Tomasziwśkyj St., Istorija Ukrajiny, Lwiw 1919.
-
Ukrajinśka narodnist. Narysy socjalno-ekonomicznoji i etnopolitycznoji istoriji, Kyjiw 1990.
-
Ukrajinśka radianśka encykłopedija, t. 17, Kyjiw 1996.
-
Ukrajinśka zahalna encykłopedija, t. 1-3, Pid redakcijeju Rakowśkoho I., Doroszenka W., Simowycza W., Rudnyćkoho M., Lwiw – Stanisławiw – Kołomyja 1935.
-
Ukrajinśki Karpaty. Istorija. Hrupa awtoriw, Kyjiw 1989.
-
Wasyłenko H., Rusy, Kyjiw 1990.
-
Wielikaja chronika o Polszie, Rusi i jich sosiedach XI-XIII wieku, Moskwa 1987.
-
Zaborow M., Kriestonoscy na Wostokie, Moskwa 1980.
-
Żukowśkyj A., Subtelnyj O., Narys istoriji Ukrajiny, Lwiw 1992.
___________________________________________________________________________
-
Balzer O., Genealogia Piastów, Kraków 1895.
-
Boniecki A., Herbarz Polski, Warszawa 1901-1917.
-
De Boor H., Die Attilabild In Geschichte. Legende und heroische Dichtung, Bern 1932.
-
Friedberg M., Kultura polska i niemiecka, Poznań 1946.
-
Górski K., Długosza J., Banderia Prutenorum, Warszawa 1958.
-
Górski K., Zakon Krzyżacki a powstanie państwa pruskiego, Wrocław 1977.
-
Herbarz Polski. Wiadomości historyczno-genealogiczne o rodach szlacheckich. Boniecki A., Warszawa 1843-1915.
-
Herbarz Polski i imianospis zasłużonych w Polsce ludzi, Lwów 1885.
-
Klejnoty Długoszowi, Kraków 1876.
-
Lehr-Splawiński T., Gramatyca polabska, Lwów 1929.
-
Lipiński W., Szlachta na Ukrainie a udział jej w życiu narodu ukraińskiego, Kraków 1890.
-
Łoziński W., Prawem i lewem, Lwów 1903.
-
Łowmiański H., Początki Polski, t. 1-4, Warszawa 1963-1970.
-
Mlnyk J., Skicy k stawiznam serbskeje literatury, Berlin 1956.
-
Moszyński K., Pierwotny zasięg języka prasłowiańskiego, Wrocław 1957.
-
Niesiecki K., Herbarz Polski, t. 2,8, Lipsk 1839-1849.
-
Paprocki B., Herby rycerstwa polskiego zebrane i wydane r.1584, Kraków 1858.
-
Pata J., Zawod do studia serbskeho pisnomowstwa, Budysin 1929.
-
Piekosiński F., Rycerstwo polskie w średnich wiekach, Kraków 1896.
-
Poczet szlachty galicyjskiej i bukowińskiej, Lwów 1857.
-
Podhorodecki L., Tatarzy, Warszawa 1971.
-
Podhorodecki L., Zarys dziejów Ukrainy, t. 1,2, Warszawa 1976.
-
Rodzina-Uruski S. i in., Herbarz szlachty polskiej, t. 1,9, Warszawa 1904-1938.
-
Semkowicz W., Krytyczny rozbiór dziejów polskich Jana Długosza, Kraków 1887.
-
Słupnicki H., Herbarz Polski, Lwów 1855.
-
Stokl G., Die Enstehung des Kozakentums, München 1953.
-
Strzelczyk J., Wkrzanie (sss., t. 6,cz. 2), 1977.
-
Ukraina. Teraźniejszość i przeszłość, Kraków 1970.
-
Wielowieski J., Swoboda W. Panonia (sss., t. 4, cz.1), 1970.
-
Włodarski B., Polska i Ruś, 1194 – 1340, Warszawa 1966.
-
Zychliński T., Złota księga szlachty polskiej. Rocznik 2, Poznań 2, Poznań 1880.
Indeks nazwisk
Andrasz II, Andrzej II, ks. halicki, kr. węgierski – 9, 16, 17, 21, 28, 29, 30, 31
Alberik – 24
Albrecht Niedźwiedź – 12
Attyla, wódz Hunów – 20
Barsow N. – 11
Batyj, chan mongolski – 34, 36
Bela I, kr. węgierski – 22, 23
Bela IV, kr. węgierski – 31, 36
Bohdan, wojewoda mołdawski – 41
Boż, wódz Antów – 10
Bolesław I Chrobry, kr. polski – 19
Borecki I., pierwszy rektor Kijowskiej Szkoły Brackiej – 73
Brzetysław, kr. czeski – 19
Bybelski O. – 26, 39, 65
Czołowski A. – 38
Curylo i Metodij, „bracia solińscy”, krzewiciele oświaty – 11
Danyło Romanowycz, Danyło, syn Romana Mstysławycza, ks. halicko-wołyński, ks. halicki, w. ks. kijowski, kr. halicki – 26, 30, 31, 32, 35, 36, 37, 42, 47
Diduszycki S. – 26
Dmytro Detko, tysięcznik – 41
Dmytro Lubart, ks. litewski – 41
Drag, Dragowie, Dragowie-Sasowie, ród Dragów-Sasów, Sasowie – 8, 9, 14, 15, 16, 17, 21, 26, 28, 32, 33, 41, 42, 61, 64, 65, 67, 70, 80, 83
Dżula Sas, wojewoda z Transylwanii – 38
Enrike von Repke – 15, 38
Filip, bojaryn – 24
Friedberg – 28
Fridrich II Balenberg, ks. austriacki i sztirijski – 23, 36
Fridrich Barbarossa, cesarz Świętej Rzymskiej Imperii – 23
Hruszewski M. – 41, 72
Ihor Swiatosławycz, ks. siwerski – 29
Ihorewyczowie – 22
Izisław II Mstysłowicz, ks. smoleński, w. ks. kijowski – 22
Innocenty IV, papież – 36
Jabłonkowski A. – 38
Jagiełło, Władysław Jagiełło, ks. litewski, kr. polski – 62, 64, 67, 70
Jarosław Mądry – 19
Jarosław Włodzimierzowicz Ośmomysł, ks. halicki – 23, 25, 29
Justynian – 10
Jaworznicki D. – 74
Jaworski S., polemista, filozof, teolog – 73
Jurij Dołgoruki, ks. rostowo-suzdalski, w. ks. kijowski – 39
Karol Wielki, cesarz Świętej Rzymskiej Imperii – 42
Kazimierz III, król polski – 41, 42, 62
Kazimierz IV, król polski – 70
Kniahyński I., wykładowca Szkoły Ostrogskiej – 73
Kozłowski-Trofymowycz I., pierwszy doktor teologii na Ukrainie – 73
Konaszewycz-Sahajdaczny P., hetman wojska kozackiego – 73
Konrad Mazowiecki, ks. mazowiecki kujawski – 17, 35
Konstantyn Bahrianorodny, cesarz bizantyjski – 11
Kostomarow N. – 24
Kopysteński Z., autor „Polynodii” – 73
Kocian, chan połowiecki – 30
Krasiński J. – 10
Krypiakewycz I. – 40, 56
Leszczyński F., wychowanek Akademii Kijowo-Mohylańskiej – 73
Leszek Biały, kr. polski – 24, 25, 30, 31
Lew Danyłowycz, Lew I, drugi syn Danyła Romanowycza, ks. halicki, przemyski, dorohiczyński, chełmski, bełzki, czerwieński – 26, 39, 51, 65, 72
Lew Danyłowycz, bojaryn – 40
Ludwik, kr. węgierski – 41, 62
Marcin – 16
Miecław – 19
Mieszko II, kr. polski – 19
Mendog, ks. litewski – 36
Mojmyr, ks. wielkomorawski – 12
Monomachowyczowie – 22, 39
Mstysław Udatny, ks. trocki, ks. nowogrodzki, ks. halicki, ks. torski i Ponyzzia – 30, 31
Mstysław Jarosławycz, ks. peresopnycki – 30
Narymunt, ks. litewski – 8
Nehrebecki H., absolwent Szkoły Ławerskiej – 73
Niemiecki K. – 38, 69
Niemiecki K. – 8
Odilon – 26
Ohijenko J. – 81
Olehowyczowie – 22
Orzechowski, Orechowski-Rusyn, ukraiński pisarz łacinojęzyczny – 73
Otton IV z Wolfów, marhrabia saksoński – 24
Paprocki B. – 8
Piekasiński F. – 14
Pliniu – 10
Pot, wojewoda węgierski – 30
Roman, Roman Mstysłowicz, ks. nowogrodzki, ks. włodzimierzo-wołyński, ks. halicki, ks. halicko-wołyński, w. ks. kijowski – 23, 24, 25, 27, 29, 31, 35
Rostysław Berladnyk, ks. izgoj – 23
Rostysław Mychajłowicz, ks. nowogrodzki, ks. halicki, ks. Łucki, ban węgierski – 12, 31
Rostysławiczowie – 22, 25, 32
Sakowycz K., rektor Szkoły Brackiej – 73
Sas, Sasowie – patrz: Dragowie-Sasowie
Semkowicz W. – 38
Sofonowicz F. – 25
Stefan (Stefan) Sas, syn Dżuły Sasa – 20, 23
Strepa W. – 8, 27, 28
Swiatosław Ihorewicz, ks. nowogrodzko-siwerski, ks. przemyski – 9, 30
Świętopełk, ks. wielkomorawski – 12, 67
Sztokl H. – 32
Tacyt – 10
Terlecki K., Terlecki M., ukraińscy działacze cerkiewni – 67, 69, 70, 73
Tomasziwskij S. – 37
Urban II, papież – 16
Wasylko, syn Romana Mstysławycza, ks. brzeski, bełzki, przemyski, łucki, peresopnycki, ks. włodzimierzo-wołyński – 35
Witold, w. ks. litewski – 62, 63, 67
Władysław III, kr. polski – 62
Władysław Łokietek, kr. polski – 62
Wołoczko-Kulczycki I. – 14
Wołodymyr Jarosławowycz, ks. izgojski, ks. halicki – 23, 25
Wołodymyrko Wołodarewycz, ks. przemyski, zwenygrodzki – 26
Władysław Opolczyk, książę śląski, namiestnik halicki – 41
Żiżka J., dowódca husytów – 67
Zygmunt II, król polski – 70
Załącznik 1. Spis nazwisk szlacheckich herbu Sas
|
Asłamnowicz |
Cieszkowski |
Hoszowski |
|
|||
---|---|---|---|---|---|---|---|
|
Asłamowicz |
Czajkowski |
Hrabowecki |
|
|||
|
Bacowski |
Czapiewski |
Hrebnicki |
|
|||
|
Bałycki |
Czarnowski |
Husycki |
|
|||
|
Bandrowski |
Czemerżyński |
Humecki |
|
|||
|
Banewicz |
Czerkaski |
Husakowski |
|
|||
|
Bańkowski |
Czerpacki |
Husniański |
|
|||
|
Baranecki |
Czowhański |
Huczernicki |
|
|||
|
Batowski |
Czołowski |
Iliński |
|
|||
|
Baczewski |
Danylewycz |
Iżycki |
|
|||
|
Baczyński |
Danyłowycz |
Jurewicz |
|
|||
|
Bejowski |
Danyłowski |
Jabłoński |
|
|||
|
Beniewski |
Dwernicki |
Jaworski |
|
|||
|
Berezowski |
Dwojakowski |
Jamiński |
|
|||
|
Bereżański |
Dekarski |
Janiszewski |
|
|||
|
Bereżnicki |
Dełatyński |
Jasenicki |
|
|||
|
Bereżyński |
Didycki |
Kalnicki |
|
|||
|
Biernacki |
Diduszycki |
Kamiński |
|
|||
|
Biłyński |
Dniestrzański |
Kański |
|
|||
|
Biliński |
Dobrocki |
Kaniowski |
|
|||
|
Biskowski |
Dobrzański |
Karbowski |
|
|||
|
Błażowski |
Długopolski |
Karczyński |
|
|||
|
Boberski |
Dowżański |
Kasprykowski |
|
|||
|
Bonowski |
Dołżycki |
Katyński |
|
|||
|
Borysławski |
Doliński |
Kaczkowski |
|
|||
|
Bosacki |
Dołobowski |
Kiedrowski |
|
|||
|
Bojarski |
Drahomyrecki |
Kięzerski |
|
|||
|
Brański |
Drohobycki |
Kierzkowski |
|
|||
|
Bratkowski |
Dubanowicz |
Kluczyński |
|
|||
|
Brożnewski |
Dubracki |
Kniahyński |
|
|||
|
Bruski |
Dunajewski |
Kniaźdworski |
|
|||
|
Bryliński |
Duniecki |
Kobyliński |
|
|||
|
Buchowski |
Dunikowski |
Kobylański |
|
|||
|
Buczyński |
Duczyński |
Koblański |
|
|||
|
Butkowski |
Fałyński |
Kozłowski |
|
|||
|
Bybelski |
Gadomski |
Kołodnicki |
|
|||
|
Bystrzycki |
Gwozdecki |
Komarnicki |
|
|||
|
Charewycz |
Gutryj |
Komarowski |
|
|||
|
Chaszczowski |
Halczyński |
Konaszewycz-Sahajdaczny |
|
|||
|
Chesłowski |
Hnylański |
Kopystyński |
|
|||
|
Chłopicki |
Hołyński |
Korosteński |
|
|||
|
Chodakowski |
Hołowiecki |
Korczyński |
|
|||
|
Chochołowski |
Horodyński |
Krajewski |
|
|||
|
Ciemerzyński |
Hrycki |
Krasowski |
|
|||
|
Biesowski |
Horodecki |
Krasnicki |
|
|||
|
Ciecułowski |
Horodyski |
Kraśniański |
|
|||
|
Krechowski |
Obertyński |
Sirczyński |
|
|||
|
Krywecki |
Odrechowski |
Skolski |
|
|||
|
Krynicki |
Opilski |
Słowiński |
|
|||
|
Kropiwnicki |
Opryszowski |
Smerczański |
|
|||
|
Krupicki |
Ormowski |
Smilnicki |
|
|||
|
Kruszelnicki |
Ortyński |
Snitowski |
|
|||
|
Kulikowski |
Pasławski |
Sozański |
|
|||
|
Kulczycki |
Patyłowski |
Somkowicz |
|
|||
|
Komarnicki |
Paszalski |
Wasylkowski |
|
|||
|
Kunicki |
Pawlikowski |
Waczewski |
|
|||
|
Lacki |
Pelecki |
Wanczałuch |
|
|||
|
Lewandowski |
Podwysocki |
Wowczański |
|
|||
|
Lewicki |
Podhorodecki |
Wołański |
|
|||
|
Leszczyński |
Podłuski |
Wołkowycki |
|
|||
|
Liskowacki |
Podmychalski |
Wołosecki |
|
|||
|
Liskowski |
Polański |
Wołosiański |
|
|||
|
Lityński |
Popel |
Wołoszynowski |
|
|||
|
Łabinowycz |
Porudowski |
Wołoszowski |
|
|||
|
Ławrowski |
Prusynowski |
Woryski |
|
|||
|
Łahoszewski |
Radyłowski |
Worytko |
|
|||
|
Łastowecki |
Rastawiecki |
Winnicki |
|
|||
|
Łodyński |
Raszkowski |
Wisłobocki |
|
|||
|
Łoziński |
Riasnewski |
Wisłocki |
|
|||
|
Łomnicki |
Radkiewicz |
Wysoczański |
|
|||
|
Łopuszański |
Rożniewski |
Wytwicki |
|
|||
|
Łostowski |
Rożniatowski |
Wytkowski |
|
|||
|
Łużecki |
Rozłucki |
Wychliński |
|
|||
|
Łukawiecki |
Rostawecki |
Wyszyński |
|
|||
|
Łucki |
Rubaszewski |
Zagwojski |
|
|||
|
Łypecki |
Rubinowski |
Zapłatyński |
|
|||
|
Małykowski |
Rudawski |
Zatwardnicki |
|
|||
|
Mańczak |
Rudnicki |
Zatwarnicki |
|
|||
|
Matkowski |
Rybnicki |
Zawadzki |
|
|||
|
Macewicz |
Rybotycki |
Zawisza |
|
|||
|
Medyński |
Rychliński |
Zeliński |
|
|||
|
Michnowski |
Rychlicki |
Zeseliński |
|
|||
|
Mikulski |
Sarnowski |
Zubr |
|
|||
|
Mołytowski |
Sas |
Zubrycki |
|
|||
|
Monastyrski |
Sasyłowski |
Zukotyński |
|
|||
|
Morochowski |
Sasowski |
Zurakowski |
|
|||
|
Mostyszewski |
Sasułycz |
Zuroch |
|
|||
|
Mszanecki |
Saśki |
Żabiński |
|
|||
|
Nahujewski |
Semyhowski |
Żeliborski |
|
|||
|
Nanowski |
Serednicki |
Żerebecki |
|
|||
|
Nasiłowski |
Sernowski |
Żukotyński |
|
|||
|
Nehrebecki |
Serednicki- Synaszkowycz |
Żurakowski |
|
|||
|
Nowakowski |
|
|
|
|||
|
Nowosielecki |
Symasz |
|
|
|||
|
Nowosielski |
Silecki |
|
||||
|
Oleśnicki |
Skotnicki |
|
||||
Załącznik 2.Słowa obyczajowe w leksyce szlachty halickiej z Przykarpacia
|
|||||||
CYRYLICA
абис абим агій ані цикнути бабинець
бавитис(я, є) багнисько бадати базьки байда банувати банька барва барки батис(я, є) батяр бацулатий бачність безчинний бельгавий беру ноги на рамена бесіда бич бичєти бібула біда бідувати бликати блуд бодей жис боднути бодня боз болєк болістивий болість бомбони борзо боронити борше брана брикнути брідло броїтис(я, є) буда, псі буда бульва бунда бутний бухати вабити
валашити
вар варишка варуватис(я, є) варцаб васаг великість вергнути вертіти верх, вершок взнестис(я, є) взорний вибалушені вивживати видаватис(я, є) вигинути вигубити видіти визва виїмка виймити виквисти викладати вимислити вимкнутис(я, є) винутис(я, є) випаднути випантрувати виплатитс(я, є) випродати виставити вистиднути вистрій вистроїтис(я, є) висьлідок витворити виткнути витопити витребний виходити вишколити вівкан(я, є) відомкнути відпиратис(я, є) відпуст відсподу віко вікт вільгко вінкель віно вісьта ворохобити вразити вроки всадити встріч вступити всьо втець вугель вудженина вудо вужівка вуйко вурльоп вутлий гавра гаврани гаданка гадати гадра галь-паль
гаратати гарувати гдиж геблювати гейта гербата геци гибіти гиблівка гикавий гимбель гідний глєдати глєданий гліг глітно гнет(ь) гноїти гонталь гостинець грань гратуляція гризота губи губити гуздритис(я, є) гулити гурма гурнець ґзимс ґнип ґуст дармо даруйти ми дбати двоймо двуйчата дебра, дебер дзюбак дик дізріти діткливо днесь, неська добиток довги до’впів докладний доли доправити допровадити достойний драб драгон друнути дупати дюгувати єчний жвати жвєкати жемтиц(я, є) жебро жельва жєгавка жєдного жєснутис(я, є) жирондоля жмінка жовна жуловий заболочений забовхнути завди завій завинити завісити завора завчас заглада заграбати задруга задуха за живого Бога заїматис(я, є) заїсте залюбитис(я, є) замельдуватис(я, є) замітати замрочений занедбаний занепразнений заопатрити запаморочений заперти запиратис(я, є) запнути заповідати заприсягатис(я, є) зардітис(я, є) зариглювати зарінок зармочений засадний заспати засхлий затекло затлучити захляпаний захованє заходок захристіє зачинатс(я, є) зашпортатис(я, є) збавити збавитис(я, є) збитки зблазнитис(я, є) зблудити збудити збутвілий звинний звислий звільна зганути згоїтис(я, є) згромадити згрубша здарма здебеліти здейшлий здерка здуводнити зевне зезаду зеро зисподу зизом з’єва зіткнутис(я, є) злєктис(я, є) зліпшити злобити зложити зломити змагати змарніти змилитис(я, є) змоцити змрок знамість знамено знимка знітувати золювати зрана зранити зрізуванець зрікатис(я, є) зрок зужити зух їглиця їден їдинак їднотний їдь їмати йшли бисте кабат кавка кавція кальварія кантар кан(я, є) карбувати карність касарня картановий квапитис(я, є) келішок кертиц(я, є) киватис(я, є) кивнути кимак кират кичера ківадло кільож кімачч(я, є) кітка клавець клень клесати на духу клец клєкнути клєти клічєти кльовзавий клюски кнезь кобиц(я, є) кобильниці ковтати кольба комісняк коміть конар конечно копняк корець коруна костливець коц корч кпи красий крати краяти креденц криж крижка (меду) криївка кримінал криска крухо кстини кубель (кублик) кубеля кулявий куперта кус кутє куфер лаба лабаз лапка легкі леда леж лейбик лепета лєк лик лилик линва лінох ліпший ліска лісний літосні літость ломіт лугаза лука льоки льонт льос людіний люфа майзлик маримуха маркітний мачкати мгла мдлоба мельдуватися мервиця мжити мидниця миловник мильний млака мнозі мосяж мотиль моцуватися мочари мрака мружити мста мураль наввіритис(я, є) навикати наглити нагло нагніток надурх найспіш наказливий наліг налід наміритис(я, є) намоцнійший нанашка, нанашко нападнути напереді напоминати направа нароби наруч натвердо него незавадний нездара немоцний ненатлий неомильний непозорий нецілий нецкі нечеканий нипати нинейший нич ничинність ниякий нуркувати обава обійст(я, є) обклад облога обора оборіг обрис обрус обсєглий обчас обцас огибати огласити огон огрівати одезва одміна озватис(я, є) означити окламати олупати омасть омліти онегди опак опалений опасок опевний оподаль оправа оправди опустити осів осмаглий отвирати отерти охабнути охотник охранити ошовпаний паднути падькатис(я, є) паношитис(я, є) парно парцеля пацір пац(я, є)тко певне пенежний пенсія пергач перевернути перейшлий перстень перхнути пестувати петльованець п’єцух пильний пильник пискало пихнути під підлігати підставец пістук плавий платва плебанія плитко плішатий пляцатий пляцок повабний повала повідє повідати повкнути повнити погріб подвигатис(я, є) подив позирати позостаток покий покрийому поликати політованє полудне помалий помана помислити помлива понурити попаленина попервах пополох порід порох поставити посувати потай потіта потрава потуд похітний похопитис(я, є) почтивий праве правжди прадло пражити празний праскіт працувитий прегледіти предвчора прекрочити препих преступ прецінь преч пригледіти прикрий прикрочити принуцувати припін припоминати приректи присєсти Боже прискнути приступити причленити провадити прозатим променливий проразити простирало протилеглий протинати публіка пугар пуздро пукати пустити рабунок рамена рапавий реверенда ризиґнація реляція рептух респект ретязь реченець ріщ(я, є) рискаль роговий родина розважливий розепнути розказ розкраяти розлеглий розмлюва розпутати розпростерти розсєглий розфалатий розщибатис(я, є) рондлі ропуха росіл ружовий рушєти сардак сверщок силька сідавий сідало сідий сєгнути сірка скавзувати скаправіти скапцаніти скарати сквапно скін склеп скомолити скопець скривавлений скусити скушений слабий сли слиж слонечник слушно смеркати сміти смутний смуток сопух спаднути спаношіти сперву спиж спіжарн(я, є) сподні спорживий справний справунок спрецізувати спудитис(я, є) стайн(я, є) статечність статок стеклість стеклий стиранка стиха стігати стійковий стлумити стмиватис(я, є) стрик, стрийко стрийна, стриянка стрій стрільба стрітис(я, є) студн(я, є) субтельний сусік суфіт схнути талір, таріль тама таний тартак таца тед тельмом тенгий тенкий терен тестамент тика тило тифус тиє тлок тлустий тмавий тогід том си йно... тон(я, є) топитис(я, є) торбей торгати трами трапити трафлений трафунок трачі трачин(я, є) тріскати трунок трумна трухн(я, є)вий туман туск убрусок увідомити увітати угаднути удив удолі ужиток уздоровити укроїти улєгнути уломити ульва умисьльно упевнити упімнути управнити уразити урвитель уродний усвіт усмертити усхнути утульний ухопити учесатис(я, є) учинний учта учтигодний ушкодити файка фелон ферії фест фіра фіятис(я, є) фоса фохи фрай френзлі фудульний фукати фундувати футро хабаз хвіятис(я, є) хитити хобта хованець хосен хробак хруньо цабанити цвігати цибулюватий цибух цизорик цина цілець цофатис(я, є) цуґлі чей четина чинити чир чічка шанталавець шанці шара шаруга шати шацунок шваб шваґер шемрати шестий шільварок
шіп шибати шкробати шл(я, є)хта шмата шнуровадло шовб шопа шо с(я, є) діє шпіцак шрамот шріба штрека штубак шубравець шувар шутер щасний щекати щикавка щипнути щудло ябко як єс цікавий якоби як с(я, є) мате яловець ярина |
FONETYCZNIE
- [abyś] - [abym] - [ahij] - [ani cyknuty] - [babyneć]
- [bawytys (ia, ie)] - [bahnyśko] - [badaty] - [baźky] - [bajda] - [banuwaty] - [bańka] - [barwa] - [barky] - [batys (ia, ie)] - [batiar] - [bacułatyj] - [bacznist] - [bezczynnyj] - [belhawyj] - [beru nohy na ramena] - [besida] - [bycz] - [bycziety] - [bibuła] - [bida] - [biduwaty] - [błykaty] - [błud] - [bodej żys] - [bodnuty] - [bodnia] - [boz] - [bolek] - [bolistywyj] - [bolist] - [bombony] - [borzo] - [boronyty] - [borsze] - [brana] - [bryknuty] - [bridło] - [brojitys (ia, ie)] - [buda, psia buda] - [bulwa] - [bunda] - [butnyj] - [buchaty] - [wabyty]
- [wałaszyty]
- [war] - [waryszka] - [waruwatys (ia, ie)] - [warcab] - [wasah] - [wełykist] - [werhnuty] - [wertity] - [werch, werszok] - [wznestys (ia, ie)] - [wzornyj] - [wybałuszeni] - [wywżywaty] - [wydawatys (ia, ie)] - [wyhynuty] - [wyhubyty] - [wydity] - [wyzwa] - [wyimka] - [wyjmyty] - [wykwysty] - [wykładaty] - [wymysłyty] - [wymknytys (ia, ie)] - [wynutys (ia, ie)] - [wypadnuty] - [wypantruwaty] - [wypłatyts(ia, ie)] - [wyprodaty] - [wystawyty] - [wystydnuty] - [wystrij] - [wystrojitys (ia, ie)] - [wyślidok] - [wytworyty] - [wytknuty] - [wytopyty] - [wytrebnyj] - [wychodyty] - [wyszkołyty] - [wiwkan (ia, ie)] - [widomknuty] - [widpyratys (ia, ie)] - [widpust] - [widspodu] - [wiko] - [wikt] - [wilhko] - [winkel] - [wino] - [wiśta] - [worochobyty] - [wrazyty] - [wroky] - [wsadyty] - [wstricz] - [wstupyty] - [wsio] - [wteć] - [wuhel] - [wudżenyna] - [wudo] - [wużiwka] - [wujko] - [wurlop] - [wutłyj] - [hawra] - [hawwrany] - [hadanka] - [hadaty] - [hadra] - [hal-pal]
- [harataty] - [haruwaty] - [hdyż] - [hebluwaty] - [hejta] - [herbata] - [hecy] - [hybity] - [hybliwka] - [hykawyj] - [hymbel] - [hidnyj] - [hledaty] - [hledanyj] - [hlih] - [hlitno] - [hnet] - [hnojity] - [hontal] - [hostyneć] - [hrań] - [hratulacija] - [hryzota] - [huby] - [hubyty] - [huzdrytys (ia, ie)] - [hułyty] - [hurma] - [hurneć] - [hzyms] - [hnyp] - [hust] - [darmo] - [darujty my] - [dbaty] - [dwojmo] - [dwujczata] - [debra, deber] - [dziubak] - [dyk] - [dizrity] - [ditkływo] - [dneś, neśka] - [dobytok] - [dowgy] - [do wpiw] - [dokładnyj] - [doły] - [doprawyty] - [doprowadyty] - [dostojnyj] - [drab] - [drahon] - [drunuty] - [dupaty] - [diuhuwaty] - [jecznyj] - [żwaty] - [żwiekaty] - [żemtyc (ia, ie)] - [żebro] - [żlewa] - [żiehawka] - [żiednoho] - [żiesnutys (ia, ie)] - [żyrondola] - [żminka] - [żowna] - [żułowyj] - [zabołoczenyj] - [zabowchnuty] - [zawdy] - [zawij] - [zawynyty] - [zawisyty] - [zawora] - [zawczas] - [zahłada] - [zahrabaty] - [zadruha] - [zaducha] - [za żywoho Boha] - [zajimatys (ia, ie)] - [zajiste] - [zalubytys (ia, ie)] - [zamelduwatys (ia, ie)] - [zamitaty] - [zamroczenyj] - [zanedbanyj] - [zanepraznenyj] - [zaopatryty] - [zapamoroczenyj] - [zaperty] - [zapyratys (ia, ie)] - [zapnuty] - [zapowidaty] - [zaprysiahatys (ia, ie)] - [zarditys (ia, ie)] - [zaryhluwaty] - [zarinok] - [zarmoczenyj] - [zasadnyj] - [zaspaty] - [zaschłyj] - [zatekło] - [zatłuczyty] - [zachlapanyj] - [zachowanie] - [zachodok] - [zachrystije] - [zaczynat (ia, ie)] - [zaszportatys (ia, ie)] - [zbawyty] - [zbawytys (ia, ie)] - [zbytky] - [zbłaznytys (ia, ie)] - [zbłudyty] - [zbudyty] - [zbutwiłyj] - [zwynnyj] - [zwysłyj] - [zwilna] - [zhanuty] - [zhojitys (ia, ie)] - [zhromadyty] - [zhrubsza] - [zdarma] - [zdebelity] - [zdejszłyj] - [zderka] - [zduwodnyty] - [zewne] - [zezadu] - [zero] - [zyspodu] - [zyzom] - [zjewa] - [zitknutys (ia, ie)] - [zlektys (ia, ie)] - [zlipszyty] - [złobyty] - [złożyty] - [złomyty] - [zmahaty] - [zmarnity] - [zmyłytys (ia, ie)] - [zmocyty] - [zmrok] - [znamist] - [znameno] - [znymka] - [znituwaty] - [zoluwaty] - [zrana] - [zranyty] - [zrizuwaneć] - [zrikatys (ia, ie)] - [zrok] - [zużyty] - [zuch] - [jihłycia] - [jiden] - [jidnak] - [jidnotnyj] - [jid] - [jimaty] - [jszły byste] - [kabat] - [kawka] - [kawcija] - [kalwarjia] - [kantar] - [kan (ia, ie)] - [karbuwaty] - [karnist] - [kasarnia] - [kartanowyj] - [kwapytys (ia, ie)] - [keliszek] - [kertyc (ia, ie)] - [kywatys (ia, ie)] - [kywnuty] - [kymak] - [kyrat] - [kyczera] - [kiwadło] - [kiloż] - [kimaczcz (ia, ie)] - [kitka] - [kławeć] - [kłeń] - [kłesaty na duchu] - [kłec] - [kleknuty] - [klety] - [kliczity] - [klowzawyj] - [klusky] - [kneź] - [kobyc (ia, ie)] - [kobylnyci] - [kowtaty] - [kolba] - [komisniak] - [komit] - [konar] - [koneczno] - [kopniak] - [koreć] - [koruna] - [kostływeć] - [koc] - [korcz] - [kpy] - [krasyj] - [kraty] - [krajaty] - [kredenc] - [kryż] - [kryżka (medu)] - [krjiwka] - [kryminał] - [kryska] - [krucho] - [kstyny] - [kubel (kubłyk)] - [kubela] - [kulawyj] - [kuperta] - [kus] - [kutie] - [kufer] - [łaba] - [łabaz] - [łaoka] - [łehki] - [łeda] - [łeż] - [łejbyk] - [łepeta] - [lek] - [łyk] - [łyłyk] - [łynwa] - [linoch] - [lipszyj] - [liska] - [lisnyj] - [litosni] - [litost] - [łomit] - [łuhaza] - [łuka] - [loky] - [lont] - [los] - [ludinyj] - [lufa] - [majzłyk] - [marymucha] - [markitnyj] - [maczkaty] - [mhła] - [mdłoba] - [melduwatysia] - [merwycia] - [mżyty] - [mydnycia] - [myłownyk] - [mylnyj] - [młaka] - [mnozi] - [mosiaż] - [motyl] - [mocuwatysia] - [moczary] - [mraka] - [mrużyty] - [msta] - [mural] - [nawwirytys (ia, ie)] - [nawykaty] - [nahłyty] - [nahło] - [nahnitok] - [nadurch] - [najspisz] - [nakazływyj] - [nalih] - [nalid] - [namirytys (ia, ie)] - [namocnijszyj] - [namaszka, namaszko] - [napadnuty] - [naperedi] - [napomynaty] - [naprawa] - [naroby] - [narucz] - [natwerdo] - [neho] - [nezawadnyj] - [nezdara] - [nemocnyj] - [nenatłyj] - [neomylnyj] - [nepozorij] - [neciłyj] - [necki] - [neczekanyj] - [nypaty] - [nynejszyj] - [nycz] - [nyczynnist] - [nyjakyj] - [nurkuwaty] - [obawa] - [obijst (ia, ie)] - [obkład] - [obłoha] - [obora] - [oborih] - [obrys] - [obrus] - [obsiehłyj] - [obczas] - [obcas] - [ohybaty] - [ohłasyty] - [ohon] - [ohriwaty] - [odezwa] - [odmina] - [ozwatys (ia, ie)] - [oznaczyty] - [okłamaty] - [ołupaty] - [omast] - [omlity] - [onehdy] - [opak] - [opałenyj] - [opasok] - [opewnyj] - [opodal] - [oprawa] - [oprawdy] - [opustyty] - [osiw] - [osmahłyj] - [otwyraty] - [oterty] - [ochabnuty] - [ochotnyk] - [ochranyty] - [oszowpanyj] - [padnuty] - [pad’katys (ia, ie)] - [panoszytys] - [parno] - [parcela] - [pacir] - [pac(ia, ie)tko] - [pewne] - [peneżnyj] - [pensija] - [perhacz] - [perewernuty] - [perejszłyj] - [persteń] - [perchnuty] - [pestuwaty] - [petlowaneć] - [piecuch] - [pylnyj] - [pylnyk] - [pyskało] - [pychnuty] - [pid] - [pidlihaty] - [pidsławec] - [pistuk] - [pławyj] - [płatwa] - [płebanija] - [płytko] - [pliszatyj] - [placatyj] - [placok] - [powabnyj] - [powała] - [powidie] - [powidaty] - [powknuty] - [pownyty] - [pohrib] - [podwyhatys (ia, ie)] - [podyw] - [pozyraty] - [pozostatok] - [pokyj] - [pokryjomu] - [połykaty] - [politowanie] - [połudne] - [pomałyj] - [pomana] - [pomysłyty] - [pomływa] - [ponuryty] - [papałenyna] - [poperwach] - [popołoch] - [porid] - [poroch] - [postawyty] - [posuwaty] - [potaj] - [potita] - [potrawa] - [potud] - [pochitnyj] - [pochopytys (ia, ie)] - [pocztywyj] - [prawe] - [prawżdy] - [pradło] - [prażyty] - [praznyj] - [praskit] - [pracuwytyj] - [prehłedity] - [predwczora] - [prekroczyty] - [prepych] - [prestup] - [preciń] - [precz] - [pryhłedity] - [prykryj] - [prykroczyty] - [prynucuwaty] - [prypin] - [prypomynaty] - [pryrekty] - [prisiesty Boże] - [prysknuty] - [prystupyty] - [pryczłenyty] - [prowadyty] - [prozatym] - [promenływyj] - [prorazyty] - [prostyrało] - [protyłehłyj] - [protynaty] - [publika] - [puchar] - [puzdro] - [pukaty] - [pustyty] - [rabunok] - [ramena] - [rapawyj] - [rewerenda] - [ryzyhnacija] - [relacija] - [reptuch] - [respekt] - [retiaź] - [reczeneć] - [riszcz (ia, ie)] - [ryskal] - [rohowyj] - [rodyna] - [rozważływyj] - [rozepnuty] - [rozkaz] - [rozkrajaty] - [rozłehłyj] - [rozmluwa] - [rozputaty] - [rozprosterty] - [rozsiehłyj] - [rozfałatyj] - [rozszczybatys(ia, ie)] - [rondli] - [ropucha] - [rosił] - [rużowyj] - [rusziety] - [sardak] - [swerszczok] - [sylka] - [sidawyj] - [sidało] - [sidyj] - [siehnuty] - [sirka] - [skawzuwaty] - [skaprawity] - [skapcanity] - [skaraty] - [skwapno] - [skin] - [sklep] - [skomołyty] - [skopeć] - [skrywawłenyj] - [skusyty] - [skuszenyj] - [słabyj] - [sły] - [słyż] - [słonecznyk] - [słuszno] - [smerkaty] - [smity] - [smutnyj] - [smutok] - [sopuch] - [spadnuty] - [spanoszity] - [sperwu] - [spyż] - [spiżarn (ia, ie)] - [spodni] - [sporżywyj] - [sprawnyj] - [sprawnunok] - [sprecizuwaty] - [spudytys (ia, ie)] - [stajn (ia, ie)] - [stateczniść] - [statok] - [steklist’] - [stekłyj] - [styranka] - [stycha] - [stihaty] - [stijkowyj] - [stłumyty] - [stmywatys (ia, ie)] - [stryk, stryjko] - [stryjna, stryjanka] - [stryij] - [strijba] - [stritys (ia, ie)] - [studn (ia, ie)] - [subtelnyj] - [susik] - [sufit] - [schnuty] - [talir, taril] - [tama] - [tanyj] - [tartak] - [taca] - [ted] - [telmom] - [tenhyj] - [tenkyj] - [teren] - [testament] - [tyka] - [tyło] - [tyfus] - [tyje] - [tłok] - [tłustyj] - [tmawyj] - [tohid] - [tom sy jno] - [ton (ia, ie)] - [topytys (ia, ie)] - [torbej] - [torhaty] - [tramy] - [trapyty] - [trafłenyj] - [trafunok] - [traczi] - [traczyn (ia, ie)] - [triskaty] - [trunok] - [trumna] - [truchn (ia, ie)] - [tuman] - [tusk] - [ubrusok] - [uwidomyty] - [uwitaty] - [uhadnuty] - [udyw] - [udoli] - [użytok] - [uzdorowyty] - [ukrojity] - [ulehnuty] - [ułomyty] - [ulwa] - [umyślno] - [upewnyty] - [upimnuty] - [uprawnyty] - [urazyty] - [urwytel] - [urodnyj] - [uswit] - [usmertyty] - [uschnuty] - [utulnyj] - [uchopyty] - [uczesatys (ia, ie)] - [uczynnyj] - [uczta] - [ucztyhodnyj] - [uszkodyty] - [fajka] - [fełon] - [feriji] - [fest] - [fira] - [fijatys (ia, ie)] - [fosa] - [fochy] - [fraj] - [frenzli] - [fudulnyj] - [fukaty] - [funduwaty] - [futro] - [chabaz] - [chwijatys (ia, ie)] - [chytyty] - [chobta] - [chowaneć] - [chosen] - [chrobak] - [chrunio] - [cabanyty] - [cwihaty] - [cybuluwatyj] - [cybuch] - [cyzoryk] - [cyna] - [ciłeć] - [cofatys (ia, ie)] - [cugli] - [czej] - [czetyna] - [czynyty] - [czyr] - [cziczka] - [szantaławeć] - [szanci] - [szara] - [szaruha] - [szaty] - [szacunok] - [szwab] - [szwager] - [szemraty] - [szestyj] - [szilwarok]
- [szip] - [szybaty] - [szkrobaty] - [szl (ia, ie)chta] - [szmata] - [sznurowadło] - [szowb] - [szopa] - [szc s (ia, ie)] - [szpicak] - [szramot] - [szriba] - [sztreka] - [sztubak] - [szubraweć] - [szuwar] - [szuter] - [szczasnyj] - [szczekaty] - [szczykawka] - [szczypnuty] - [szczudło] - [jabko] - [jak jes cikawyj] - [jakoby] - [jak s (ia, ie) mate] - [jałoweć] - [jaryny] |
JĘZYK UKRAIŃSKI
- szczoboty, aby ty - szczoboja, aby ja - wyhuk oburzenia (ach) - nesmyj i piknuty - babyneć
- hratysia - bołoto, bahno - doslidżuwaty - bażky - szmatok chliba - tużyty - banka - kolir - płeczi - bojatysia - hultaj - towstyj - uwaha - bezdijalnyj - kulhawyj - nawtikacza - rozmowa - batih - pewity, myczaty - promokalnyj papir - bidnist - perebuwaty w nużdi - myhtity - pomyłka - szczoty - wdaryty rohamy - boczka - buzok - bolaczka, czyrak - boluczyj - bil - cukerky - skoro - ochroniaty - szwidse - worota - spitknutysia - brid - brodyty - sobacza budka - kartopla - kurtka - zuchwałyj - stukaty (kułakom) - manyty
- wychołoczuwaty samciw chudoby - okrip - opołonyk - oberihatysia - piolwikonia - werchnia czastina woza - rozmir - kynuty - swerdłyty - hora - złetity - zrazkowyj - wytriszczeni - wykoristati - wychodyty zamiż - wymerty - wynyszczyty - baczyty - zakłyk - wyniatok - wyjniaty - widcwisty - pojasniuwaty - pridumaty - zwilnitysia wid kohoś - wytysia, wjetsia - wypasty - pidsterehty - okupytsia - rosprodaty - pobuduwaty - ostyhnuty - sporiadżennia - nariadytsia - rezultat, wyslid - utworyty - doriknuty komuś - nahrity picz - wyszuknyj - zakinczyty (szkołu) - nawczyty - wyhukuwannia - widczynyty - zapreczuwaty - proszcza, pokajannia - zispodu, znyzu - kruszka - strawa, charczi - wohko - kut, kosynec - posah - naliwo - buntuwaty - pociłyty - czaruwannia - wstawyty - nazustricz - uwijty - wse - bat’ko - wuhilla - szynka - stehno - motuzka - diad’ko - bidpustka (z wijska) - mizernyj - barlih - worony - zahadka - howoryty - pohana żinka - ne rozdumujuczy
- periszczyty - ważko pracuwaty - kołyż - struhaty - naprawo - czaj - żarty, zabawy - hynuty, propadaty - strużka - zaiknuwayj - fuhanok - dostojnyj, czemnyj - szukaty - potribnyj, kraszczyj - hlid, szypszyna - tisno, ludno - nezabarom - zdobriuwaty - wełykyj cwiach - bytyj szlach - żar - witannia - żurba - hryby - znyszczuwaty - barytysia - hanyty - natowp, jurba - dzban - karnyz - szewśkij niż - smak - daremno, zadaremno - wybaczte meni - turbuwatysia, staratysia - wdwoje - blizniky, dwijniata - lisustyj jar - kyrka - dykyj kaban,wepr - uhłedity - pryskipływo - sjohodni, nyni - stado - dowhy - napołowynu - tocznyj - nyzynni rajony - dostawyty - dowesty - pewny, tocznyj - łedar, wołociuta, złodij - kownir - sztowchnuty - topaty nohamy - kołoty czymś ostrym - inszyj - żuwaty - żuwaty - syrowatka - rebro - czerepacha - kropywa - żodnoho, nijakoho - zlakatysia - swicznyk - żmieńka - diateł - hranitnyj - brudnyj - zachłopnuty - zawidy - zamet, kuczuhura - staty pryczynoju czohoś - powisyty szczoś - zasuw - wczasno - znyszczennia - zakopaty - rodyna - astma, jaducha - nizaszczo - cikawytysia - bezpreczno - pokochaty - zhołosytysia - prybyraty, pidmitaty - pochmuryj - zapuszczenyj - zajnityj - zabezpeczyty - rozhubłenyj - zaczynyty - nepryznawatysia - -zastibnuty - zaboroniaty - bożytysia - poczerwonity - zasnuty na zasuw - siwnemisce nad rikoje - sumnyj - pryncypowyj - zasnuty - zasochłyj - zawziato - zabyty - brudnyj, zalapanyj - powedinka - tuałet - ryznycia - poczynwajetsia - spitknutsia - znyszczyty, zbesyty - pozbutysia - żarty - zdurity - zabłukaty - rozbudyty - zaplisniawiłyj - sprytnyj - wertykalnyj - powilno - zhadaty, whodaty - zahoitysia - zibraty - prybłyzno - daremno - zawmerty zi strachu - miscewyj, tutesznij - nazwa dribnoi ryby - dowesty - zowni - pozadu - nul - znyzu - koso (dywytysia) - jawa - zustristysia - zlakatysia - polipszyty, pokraszczyty - serdyty, hniwyty - skłasty - złamaty - prahnuty - schudnuty - pomyłytsia - podołaty - prysmerk - znajomstwo - znak, syhnał - switłyna, fotohrafija - spajaty, skłepaty - pidbywaty - wramci - poranyty - wid rosłyby - widrikatysia - zir - wykorystaty - mołodeć, smiływeć - chwoja - odyn - odnak - jedynyj - otrut - łowyty - jszły b wy - żaket, palto - hałka - groszowa zastawa - widpustowe cerkowne swiato - wuzdeczka - szulika - robyty poznaczku - dyscyplina - kaczarma - kartatyj - pospiszaty - czarka, kełyszok - krit - chytatysia - podaty znak hołowoju - polino, kołoda - kinna mołotarka - lisystra hora z hołym werhom - majatnyk - skilky - pałyczcza - koszka - mołotok - kłeń - padaty duchom - kołoda - staty nawkoliszky - prokłynaty - staty nawkoliszky - słyśkyj - hałuszky, łokszina - kniaź - kołoda - derewiani kozły - stukaty mołotkom - prykład rusznyci - czornyj żytnij chlib - storcz hołowju - towsta hillaka - obowiazkowo - udar nohoju - center - korona - kistiak - wowniana kowdra - kuszcz - nasmich - strokatyj - hraty - rizaty - mysnyk iz dwerciatamy - chrest - stylnyk - schowanka - tiurma - ryska, linija - słabo - chrestyny - piskar - koszyk - kulhawyj - konwert - kusok, szmatok - zubrinnia - skrynia, waliza - łapa - burian - pastka - łeheni - łed’, łedwe - brechnia - werhnij odiah bez rukawiw - durna hołowa - perelak - kowtok - każan - motyzka - łedar - kraszczyj - pałyczka z liszczyny - lisnyk - cjoho roku - żalisz - huł, laskit - wiwsiana kasza - łuh - kuczeri - hnit - dola, żepeb - ludianyj, humannyj - ciwka rusznicy - dołoto - muchomor - sumnyj - maczaty - imła, tuman - nepritomnist’ - zhołosytysia - paralicz - morosyty, mżyczyty - umywalnyk - sympatyk, prychylnyk - pomyłkowyj - triasowyna - bahato - łatuń - metyłyk - zmahatysia, borotysia - bołoto - tuman - szczuryty, żmuryty - pomsta - muraszka - nabrydnuti - prywykaty, zwykaty - pidhaniaty - raptom - mozol - naskriź - skorisze wsioho - zaraznyj - zwyczka - hołolid - pryciłytysia - wsesylnyj - chresni maty, bat’ko - napasty - poperedu - nahaduwaty - remont - nawyworit - wziaty na ruku - zwaryty kruho - nioho - neszkidływyj - newdaha - słabyj, chworyj - nenasytnyj - bezpomyłkowyj - neuważnyj - nepownyj - koryto - nespodiwanyj - zahladaty wsiudy - nynisznij - niczoho - bezdijalnist’ - jakyj – nebud’ - piernaty - pobojuwannia - sadyba, dwir - kompres - nebo - podwiria - powitka dla sina - kontur - skatertyna - obszyrnyj - czas wid czasu - kabłuk - hnuty - powidomyty - chwist - zihriwaty - widkłyk - nahoroda - widizwatysia - poznaczyty - obmanuty - obłupyty - żyr - zimlity, wtratyty swidomist’ - niedawno - protyłeżnist’ - zasmahłyj - pojas - ukripyty - nedałeko, nepodalik - naprawa - sprowadi, dijsno - pokynuty - zasiw - zasmahłyj - widczyniaty - sterty - osłabity - dobrowołeć - zachystyty - znoszenyj - wpasty - skarżytsia - hordytysia - duszno - zemelnyj nadił - mołytwa - porosia - twerdo, micno - hroszowytyj - pensija - każan - perekynuty - mynułyj - kabłuczka - wtiknuty, znyknuty - dohladaty - pszenycznyj chlib - łedar, łeżeboka - spisznyj, terminowyj - napyłok - swystok - ukołoty - horyszcze - pidporiadkowuwaty - pidstawka - kułak - bilawyj - bałka pidkrokwy - sadyba swiaszczennyka - miłko - łysyj - płoskyj - korżyk, perepiczka - harnyj, czariwnyj - stela - powiń - rozpowidaty - kowtnuty - wykonuwaty - pochoron - pidirwatysia - zdywuwania - pohladaty - załyszok - dopky - oboreżno, tycho - kowtaty - spiwczuttia - opiwdini - powilnyj - prywyd - podumaty - brechnia - zanuryty - opik - sperszu - parelak - połohy - pył, pyluka - zbudowaty - peresuwaty - neczutno, krad’ koma - ptaszaniata, kurczata - iża - do tych pir - ochoczyj - nahadaty sobi - czesnyj - jak raz, tilky szczo - nazawżdy - biłyzna - kypiatyty - pustyj - trisk - pracowatyj - prohłedity - pozawczora - perewykonaty - rosisz - perechid - otże, prote - het - wybraty - nadokuczływyj - pidity - zastawlaty - prypona - pryhaduwaty - poobiciaty - y Bohu - trysnuty - pidijty - pryjednaty - suprowodżuwaty - poky - zminnyj - pobyty - prostyradło - protyłeżnyj - prorizaty - sorom, hańba - bokał - futlar - stukaty - wypustyty z ruk - hrabunok - płeczi - szorstkyj - riasa - zreczennia - skarha - riptuch - powaha, szana - łanciuch - termin - chmyz - zastup - kutowyj - cim’ja - spokijnyj - roztebnuty - nakaz - rozrizaty - prostorowyj - rozmowa - rozwiazaty - roztełyty - obszyrnyj - rozirwaty - pobywatysia - kartuli, kazanky - żaba - bulion - rożewyj - zaważaty - korotka tepła odeża - cwirkun - petla - sywyj, siryj - sidło - sywyj - torknutysia - sirnyk - osoromyty - zakysnuty - zbidnity - pokaraty - szwydko - smert’ - kpamnycia - perekrutyty - dijnycia - zakrywawłenyj - wyprobuwaty - doswidczenyj - chworyj - jakszczo - drobna ryba - soniasznyk - maty raciju - sutenity - naważuwatysia - sumnyj - sum - smorid - wpasty - zapanity - najpersze - bronza - komirczyna - sztany - bereżływnyj - wmiłyj, wprawnyj - sprawa - utocznyty - zlakatysia - chliw - mużnist’ - hospodarstwo - skaz - skażenyj - zatirka - potycho - peresliduwaty - wartowyj - pryhłuszyty - temnije -diad’ko - drużyna diad’koc - odiah - rusznycia - zustritysia - kołodiaź, kryniczenka - delikatnyj - zasik - stela - sochnuty - tariłka - hrebla - deszewyj - lisopylnia - tacia - teper - prożohom - micnoi budowy - tonkyj - miscewist’ - zapowit - tyczka, żerdyna - tylky - tyf - towstije - tysk - towstyj - temnyj - torik - to łysz ja - opołonka - tonuty, nahriwaty picz - żebrak - rwaty, szarpaty - towsti kołody - wyjty na dorohu - pociełnyj - wypadok, pryhoda - rozpyluwaczi derewa - tyra - hrymity, hrochotaty - napij - truna, domowyna - hnyłyj - dureń - żal, tuha - -serwetka - powidomyty - zustrity, pryjniaty - whadaty - zdywuwania, podiw - wnyzu - koryst’ - wylikuwaty - wydrizaty - lahły, piddatysia - widłamaty - połehszenia - specijalno - zakripyty - nahadaty - dobrobyty - obrazyty - szybenyk - urożajnyj - na switanku - wbyty - zasohnuty - zatysznyj - schopyty - pryczesatysia - efektywnyj - powaha - wartyj powahy - poszkodyty - lulka - ryzy - kanikuły - micno, silno - wiz - wołoczytysia - riw - prymichy - wola - toroczky, bachroma - zarozumiłyj - duty - pryhoroszaty - chutriana szuba - burian, badyla - chytatysia - pijmaty - burian - domowyk - korist’ - czerwiak - zradnyk - łajaty - byty batohom - cybulastyj - czubuk lulku - składnyj niż - ołowo - kamiana bryła - widstupaty nazad - powid - mabut’, adże - hłycia, sucha chwoja - prynocyty radist’ - kasza z wiwsianoko boroszna - kwitka - obidaraneć - okopy - piwt’ma - buria, zametil - odiah - ocinenia - tarhan, prusak - swojak - szepotity - szostyj - obowiazkowe łahodżennia drohi - nakonecznyk striły - zbywaty frukty - skrebty - szlachta - hanczirka - sznuriwka - skela - kłunia - szczo dijet’sia - ikło - szum - hajka, hwynt - połotno zaliznyci - uczeń mołodszoko kłasu - merzotnyk - bołotna trawa - szczebiń - szczasływyj - hawkaty - hykawka - uszczypnuty - derewiana noha - jabłuko - jakszczo tebe cikawyt’ - nibyto - jak sia majete - możewil - owoczi
|
JĘŻYK POLSKI
– abyś – abym – wykrzyknik oburzenia (ach) – ani pisnąć – miejsce dla kobiet w cerkwi i kościele (babiniec) – bawić się – bagnisko – badać – kotki, bazie – kąsek chleba, pajda – tęsknić – bańka, słoik – barwa – ramiona, barki – bać się – włóczęga, obieżyświat, hultaj – gruby, tęgi, pucułowaty – baczność, uwaga – bezczynny – kulawy – uciekać, biorę nogi za pas – rozmowa – bat, batog, bicz – beczyć, ryczeć, muczeć – bibuła – bieda, ubóstwo – biedować – migotać, błyskać – błąd, pomyłka – aby ty, bodaj żeś – uderzyć rogami, bodnąć – beczka – bez – wrzód, bolak – bolesny – boleść – cukierki – szybko, prędko – bronić, ochraniać – szybciej, prędzej – brama – potknąć się, upaść – bród – brodzić – buda, psia buda – kartofel, ziemniak – kurtka – zawadiacki, buntny – stukać (pięścią), kaszleć – wabić, mamić
– wykastrować
– war, ukrop – chochla, warzocha – chronić się – parapet – wierzchnia część wozu, wąsag – rozmiar, wielkość – rzucić, wyrzucić – wiercić się – góra – wzlecieć, wznieść się – wzorcowy – wybałuszone, wytrzeszczone – wykorzystać – wyjść za mąż, wydać się – wymrzeć, wyginąć – zniszczyć, wygubić – widzieć – wezwanie – wyjątek – wyjąć – przekwitnąć – objaśnić, wykładać – wymyślić, wydumać – zwolnić się od kogoś – wić się – wypaść – przypilnować – otrzymać okup, okupić się – wyprzedać – pobudować, postawić – ostygnąć – wyposażenie, wystrój – przystroić, wystroić się – rezultat – utworzyć, wytworzyć – czynić wymówki, wytknąć – nagrzać się – wytworny, szykowny – ukończyć (szkołę) – nauczyć się, wyszkolić się – okrzyk, pohukiwanie – otworzyć – zaprzeczać, wypierać się – odpust – od spodu – pokrywka, wieko – wikt, utrzymanie – wilgoć – kąt, winkiel – posag, wiano – na lewo (poganiać konie), wiśta – buntować – trafić, pocelować – czarowanie, urok – wsadzić, wstawić – na spotkanie – wejść, wstąpić – wszystko – ojciec – węgiel – szynka – udo – sznurek – wuj, wujek – urlop (z wojska), przepustka – mizerny, wątły – barłóg, hawra – wrony – zagadka – gadać, rozmawiać – zła kobieta, zadra – nie rozmyślając, bez zastanowienia – bić, haratać – ciężko pracować, harować – gdyż – heblować, strugać – w prawo (poganiać konie), hejta – herbata – żarty, heca – ginąć – wiór – jąkała – hebel, strug – godny – szukać – potrzebny, lepszy – dzika róża – ciasno, ludnie – niebawem, wnet – gnoić, nawozić – duży gwóźdź, ćwiek, hontal – droga, gościniec – żar – gratulacja – zmartwienie, smutek, zgryzota – grzyby – niszczyć, gubić – nie spieszyć się, guzdrać się – kłuć, ganić – tłok, tłum, hurma – garnek, dzban – gzyms – nóż szewski – gust, smak – darmo, daremnie – wybaczcie mi, darujcie mi – dbać, starać się – we dwoje – dwojaczki, bliźniaczki – jar leśny – kilof – dzik – dostrzec,dojrzeć – z wymaganiem – dzisiaj – stado – długi – w połowie – dokładny – rejony dolne, niziny – dostarczyć – doprowadzić – dokładny – ladaco, włóczęga, złodziej, drab – kołnierz – szturchnąć – chodzić, tupać – kłuć czymś ostrym – inny – żuć, przezuwac – żuje – serwatka – żebro – żółw – pokrzywa – żadnego – zlęknąć się – świecznik, żyrandol – garstka – dzięcioł – granitowy – brudny, zabłocony – zamknąć, zatrzasnąć – zawsze – zamieć, zawieja – stać przyczyną czegoś, zawinić – powiesić coś – zasuwa, zawora – zawczasu – zagłada – zakopać, zagrzebać – rodzina – astma, dychawica, zaducha – za nic (na świecie) – interesować się – bezwarunkowo, zaiste – pokochać – zameldować się, zgłosić się – sprzątać, zamiatać – mroczny, pochmurny – zaniedbany, zapuszczony – zajęty – zaopatrzyć – roztargniony – zamknąć, zaprzeć – nie przyznawać się, zapierać się – zapinać – zabraniać – przysięgać – poczerwienieć – ryglować – równe miejsce nad rzeką – smutny – zasadniczy – zasnąć, zaspać – zaschły – zaciekle, zawzięcie – zabić, zatłuc – brudny, zachlapany – zachowanie – toaleta, ubikacja, wychodek – zakrystia – zaczynać – potknąć się – zniszczyć – pozbyć się, zbyć się – żarty, zbytki – zgłupieć, zwariować, zbłaźnić się – zabłądzić, zabłąkać się – rozbudzić, zbudzić – spleśniały, zbutwiały – zwinny – pionowy – powoli – przypomnieć, zgadnąć – zagoić się – zebrać, zgromadzić – z grubsza, w przybliżeniu – daremnie – zamrzeć ze strachu – miejscowy, tutejszy – nazwa drobnej ryby – udowodnić – zewnątrz – z tyłu – zero – z dołu, od spodu – krzywo patrzeć, zezować – jawa – spotkać się – zlęknąć się – polepszyć – złościć się – złożyć – złamać – dążyć, zmagać, pragnąć – schudnąć, zmarnieć – pomylić się – podołać, zwyciężyć – zmrok – zapoznanie, znajomość – znak, sygnał – zdjęcie – zlutować, spawać,zanitować – podbijać buty, podzelować – rano – zranić – od roślin – wyrzekać się – wzrok – zużyć – zuch – igliwie – jeden – jedynak – jedyny – trucizna, jad – łowić – aby wyszli – żakiet, palto – kawka – składka, rata, kaucja – odpust – kantar – kania (nazwa ptaka) – robić notatkę – karność – kaszarnia – w kratkę (tkanina, odzież) – spieszyć – kieliszek – kret – chwiać się, kiwać się – kiwnąć (głową) – polano, kłoda – młocarka konna, kierat – góra leśna z gołym szczytem – wahadło – ile – pałeczki – kotka – młotek – nazwa ryby (kleń) – upaść na duchu – kłoda, kloc – klęczeć – przeklinać, kląć – klęczeć – śliski – kluski – kniaź, książę – kłoda – tzw. „kobyłka” - rusztowanie – uderzać młotkiem, kuć – kolba – czarny żytni chleb, komiśniak – w dół głową – gruba gałąź, konar – koniecznie, obowiązkowo – cios nogą, kopniak – cetnar, korzec – korona – kościec – koc – krzak – kpina – pstrokaty, krasy – kraty – kroić – kredens – krzyż – plaster miodu – kryjówka – więzienie – kreska, linia – słabo, krucho – chrzciny – nazwa ryby (piskorz) – koszyk – kulawy – koperta – kęs, kąsek – kutia – kufer, skrzynia – łapa – burzan, chwast – łapka – płuca – ledwie – łgarstwo, kłamstwo – odzież bez rękawów, serdak – głupia głowa – lęk – łyk – nietoperz – sznurek – próżniak, leń – lepszy – pałka leszczyny – leśnik – w tym roku – litość, żal – huk, łomot, łoskot – owsianka, kasza owsiana – łąka – loki – gniot (od słowa: gnieść) – los, dola – ludzki – lufa – dłuto – muchomor – smutny, markotny – maczać – mgła – nieprzytomność, omdlenie – meldować się – paraliż – mżyć – umywalka, miednica – zwolennik, sympatyk – mylny – trzęsawisko, młaka – dużo – mosiądz – motyl – walczyć, zmagać się, mocować – moczary – mgła – mrużyć – zemsta – mrówka – sprzykrzyć się – przyzwyczajać się, przywyknąć – poganiać – nagle, raptem – nagniotek, modzel – na wskroś – najpierw – zakaźny – nałóg – gołoledź – wycelować, namierzyć – najmocniejszy – ojciec chrzestny, matka chrzestna – napaść – na przedzie – napominać – naprawa, remont – na opak, na odwrót – wziąć na ręce – na twardo – niego – nieszkodliwy – niezdrada – słaby, chory – nienasycony – nieomylny – niepozorny – niepełny, niecały – koryto, niecka – nieoczekiwany, niespodziewany – zaglądać wszędzie – teraźniejszy – nic – bezczynność – jakikolwiek – nurkować – obawa – obejście – okład, kompres – niebo – podwórze – szopa na siano – zarys, kontur – obrus – obszerny – od czasu do czasu – obcas – giąć – ogłosić – ogon – ogrzewać – odezwa – nagroda – odezwać się, przemówić – oznaczyć – oszukać – złupić – tłuszcz – omdleć – niedawno – przeciwieństwo, na opak – opalony – pas – umocnić – niedaleko, opodal – naprawa – naprawdę – opuścić – zasiew – opalony – otwierać – zatrzeć, zetrzeć – osłabić – ochotnik – ochronić – znoszony – wpaść, upaść – skarżyć się – szczycić się – parno – przydział ziemski, parcela – pacierz,modlitwa – prosię – twardo, mocno, pewnie – pieniężny – renta, emerytura – nietoperz – przewrócić – przeszły – obrączka – uciec, zniknąć, pierzchnąć – doglądać – biały chleb pszenny – ladaco, próżniak – pilny – pilnik – gwizdek – ukłuć – strych – podporządkowywać. podlegać – podstawa – pięść – jasnowłosy, płowy – płatwie (belka pod krokwiami) – plebania – płytko (w rzece) – łysy – płaski – placek – ładny – sufit (powała) – powódź – opowiadać – połknąć – wykonywać (pełnić) – pogrzeb – poderwać się – zdziwienie, podziw – zerkać, spoglądać – ostatek – dopóki – ostrożnie, cicho, pokryjomu – połykać – współczucie – w południe – powolny – zjawa, mara, przywidzenie – pomyśleć – kłamstwo – zanurzyć – oparzenie – najpierw – przestrach, popłoch – poród – pył, kurzawa, proch – zbudować – przesuwać – ukradkiem – pisklątko – potrawa – do tej pory – chętny – przypomnieć – uczciwy, poczciwy – akurat – na zawsze – bielizna – gotować – próżny, pusty – trzask – pracowity – przejrzeć – przedwczoraj – przekroczyć (normę) – przepych – przejście – przecież – precz – przyglądnąć się, wybrać – przykry – podejść – zastawiać, zmuszać – przypon – przypominać – obiecywać, przyrzekać – jak Boga kocham – trzasnąć – przystąpić, podejść – przyłączyć – odprowadzać – tymczasem, póki – zmienny – pobić – prześcieradło – przeciwległy – przecinać – wstyd, hańba – puchar – futerał – pukać, stukać – wypuścić z rąk – rabunek – ramię – szorstki – riasa (obrzędowa szata) – odmowa, rezygnacja – skarga – torba do karmienia koni, reptuch – respekt, powaga – łańcuch – termin – chrust – łopata – kątowy, narożny – rodzina – spokojny – rozpiąć – rozkaz – rozcinać – rozległy, rozciągły – rozmowa – rozwiązać – rozścielić – obszerny – rozerwać na kawałki – troszczyć się – rondel – ropucha (żaba) – rosół – różowy – zawadzać – krótka ciepła odzież, serdak – świerszcz – pętla – siwy, szary – sidło – siwy – dotknąć – zapałka – zhańbić – zaczerwienione (oczy) – biednieć – skarać – szybko, prędko, skwapliwie – śmierć, zgon – sklep – przekręcić – wiadro na mleko – skrwawiony – wypróbować – doświadczony – chory – jeśli – drobna ryba – słonecznik – słusznie, mieć rację – zmierzcha się – śmieci – smutny – smutek – smród – spaść – stać się bogatym (panem) – najpierw – brąz, spiż – spiżarnia – spodnie – strzegący – wprawny – sprawa – sprecyzować – przestraszyć się – chlew, stajnia – męstwo – gospodarstwo – wściekłość – wściekły – nazwa potrawy, zacierka – po cichu – ścigać, prześladować – wartownik, stójkowy – stłumić – ciemnieje – stryj – stryjna, stryjenka – strój, odzienie – strzelba – spotkać się – studnia – subtelny, delikatny – sąsiek – sufit – schnąć – talerz – grobla, tama – tani – tartak – taca – teraz – pędem, migiem – tęgi – cienki – teren – testament – tyka, żerdź – tylko – tyfus – tyje – tłok – tłusty – ciemny – zeszłego roku – to tylko ja – przerębla – topić się, nagrzewać piec – żebrak – szarpać, targać – grube kłody – wyjść na drogę – trafiony – traf, przypadek – tracze – trociny – trzaskać, grzmieć – napój – trumna – zgniły – dureń – tęsknota – serwetka – powiadomić – spotkać się – zgadnąć – zdziwienie – w dole – korzyść – wyleczyć, uzdrowić – ukroić – ulegać, poddać się – złamać – ulga – umyślnie, specjalnie – upewnić – przypomnieć – obrobić, uprawić – obrazić – urwis – urodzajny – o świcie – zabić, uśmiercić – uschnąć – zaciszny, przytulny – schwytać – uczesać się – efektywny – powaga – być wartym powagi – uszkodzić – fajka – szata liturgiczna duchownego – ferie – mocno, silnie, na fest – wóz, fura – włóczyć się – fosa, rów – kaprysy, fochy – wola, wolność – frędzelki – zarozumiały – dąć – fundować – futro – burzan, chwast – chwiać się – schwytać, pojmać – chwast – skrzat domowy – korzyść – robak – zdrajca – łajać, krzyczeć na kogoś – bić batem – cebulasty – cybuch – scyzoryk – cyna, ołów – kamienna bryła – cofać się – cugle – przecież, zapewne – choina sucha – przynosić radość – kasza z mąki owsianej – kwiat – oberwaniec – szańce, okopy – półmrok, szarówka – burza, zamieć – szaty, odzież – szacunek – karaluch – szwagier, krewniak – szeptać – szósty – obowiązująca naprawa dróg, szarwark – czubek strzały – sprzedawać owoce – skrobać – szlachta – szmatka – sznurowadło, sznurówka – skała – stodoła, szopa – co się dzieje – kieł – szum – śruba – tor kolejowy – uczeń klasy młodszej, sztubak – nędznik, szubrawiec – szuwar – szuter – szczęśliwy – szczekać – czkawka – szczypnąć – noga drewniana, szczudło – jabłko – jeśli jesteś ciekawy – gdyby – jak się macie – jałowiec – jarzyna |
Załącznik 3. Główne odmiany heraldyczne „Sas”
Załącznik 4. Odmiany heraldyczne występujące w przypadku poszczególnych nazwisk
Załącznik 5. Rodziny, które uzyskały tytuł hrabiowski
Załącznik 6. Wybitne osobowości z rodu Sas – strona ukraińska
Berezowski Maksym (1745, Hłuchiw, obwód Sumski – 1777, Peterburg), wybitny
kompozytor, jeden z twórców ukraińskiego stylu chóralnego w muzyce duchownej. Studiował na Akademii Kijowskiej, śpiewał w chórze cesarskim w Peterburgu. W 1765 - 1774 r. studiował w Bolonii we Włoszech u teoretyka muzycznego D. Martiniego, otrzymał tytuł kompozytora akademickiego. W 1774 r. wrócił do Peterburga, gdzie wskutek intryg i trudnych okoliczności popełnił samobójstwo. Napisał opery „Demofont”, „Ifigenia” i ciąg dzieł duchownych: koncert „Nie odrzucaj mnie”, „Wierzę”, „Ojcze nasz” i in., ich wewnętrzna budowa jest powiązana z ukraińską piosenką ludową i tradycją kijowskich śpiewaków kościelnych. Napisał również operę „Zaporożcy”, która niestety zaginęła w niejasnych okolicznościach.
Czajkowski Andrzej (1857, Sambór – 1935, Kołomyja), pisarz, działacz społeczny, prawnik, aktywista Partii Narodowo Demokratycznej, potem UNDO, jeden z organizatorów Ukraińskich Strzelców Siczowych, pow. komisarz ZURT w Samborzu. W 1883 r. ukończył Uniwersytet Lwowski, pracował jako prawnik, był organizatorem stowarzyszeń „Proświta”, „Sicz”, „Odrodzenie” w Brzeżanach, Samborze i Kołomyi. W 1924
r. był prezesem Stowarzyszenia Pisarzy i Dziennikarzy we Lwowie. Obrazy galicyjskiego życia znalazły odtworzenie w jego pamiętnikach „Wspomnienia z przed dziesięciu lat” i „Czarne linijki”, w opowieściach i opowiadaniach: „Oluńka”, „W obcym gnieździe”, „Obraz honoru”, „ Kto winny” i in.
Na obudzenie tożsamości narodowej i wychowanie młodzieży miała znaczny wpływ proza Czajkowskiego w stylu romantycznym o Kozaczyźnie: „Za siostrą”, „Kozacka zemsta”, „Do sławy” i in. W tych dziełach Czajkowski idealizował Zaporoże i oskarżał Moskwę o krzywdy zadane Ukrainie
Horodyński Świętosław (1906 Kołomyja – 1993 Werona, USA), poeta, krytyk literacki, artysta-grafik, członek rzeczywisty Towarzystwa Naukowego im. T. Szewczenki. Studiował u artysty O. Nowakiwskiego we Lwowie, uczestnik i organizator ukraińskich wystaw we Lwowie i za granicą. Po II wojnie światowej wyemigrował do USA. Był wiceprezydentem Zjednoczenia Ukraińskich Pisarzy na Emigracji „Słowo”. Wśród prac krajobrazy, stylizowane kompozycje z bytu ludowego, odzież, plakaty, grafika książkowa i przemysłowa ikony w cerkwiach w USA. Autor zbiorów poezji „Barwy i linie”, „Słowa na kamieniach”, „Wiatr nad polami” i in. Zostając romantykiem generalnie ewoluował od form wolnych do klasycznych. Przełożenia z francuskiego, niemieckiego, angielskiego, włoskiego, polskiego – poezji. Monografia artystyczna: „Szewczenko – artysta”, „P. Kowżun”, „Kruk, Pawłoś, Muchyn” i in., liczne artykuły do literatury i artystyczne tematy.
Konaszewycz-Sahajdaczny Piotr (1570, Kulczyca na Samborszczyźnie – 1622, Kijów), ukraiński hetman, zdolny organizator kozackiego wojska, wybitny działacz polityczny i kulturowy, absolwent Akademii Ostrogskiej. Z początkiem XVII wieku przebywał na Siczy i brał aktywny udział w walce Kozaków przeciw Tatarom i Turkom; przekształcił wojsko kozackie na regularną wojskową formację. Pod jego przewodnictwem Kozacy zrujnowali twierdze: Oczaków, Perekop, Synop i Kaffę, zniszczyli wtedy ponad 10 000 wojska tureckiego i uwolnili wielu niewolników. Udane wyprawy Kozaków zwróciły na nich uwagę państw europejskich i wzmocniły kozacką organizację. W 1618 przyłączył się do antytureckiej Ligi Milicji Chrześcijańskiej, w tym roku na czele 20 000 kozackiego wojska brał udział w wyprawie polskiego królewicza Władysława na Moskwę i wiele razy rozgromił moskiewskie wojska. Jako hetman należał do konserwatywnej części starszyzny kozackiej i nadał kozackiej walce charakter państwowy. Dzięki niemu odnowiono prawosławną eparchię w Rzeczpospolitej. Konaszewycz-Sahajdaczny przyczynił się do stworzenia ukraińskiej kultury z centrum w Kijowie i powiązanie kozackiej siły wojskowej z ukraińskim duchowieństwem i mieszczaństwem. W 1621 r. stał na czele 40 000 kozackiego wojska, brał udział razem z polskim wojskiem w bitwie pod Chocimiem, pod komendą hetmana Żółkiewskiego. Swój majątek zapisał na kulturalne i kościelne cele.
Kruszelnicka Sodomia (1873 Bielawynca na Tarnopolszczyźnie – 1952 Lwów), piosenkarka światowej sławy, dramatyczny sopran; ukończyła konserwatorium we Lwowie, studiowała we Włoszech (Mediolan) i w Wiedniu. W 1893 r. debiutowała na scenie opery lwowskiej; z 1895 r. występowała we wszystkich wielkich operach Europy i Ameryki Południowej; swoją kreacją Madam Baterflej (Puccini) w 1904 r. przyczyniła się do zaliczenia tej opery do repertuaru światowego. Najlepsze partie K. Salomea i Elektra w operach o takich samych tytułach jak inne dzieła literackie. R. Sztrausa Izolda („Tristan i Izolda”) i Brunhilda („Pierścień Nibelungów”) R. Wagnera, Halka (St. Moniuszki), Aida D. Werdi i in. Wykonywała też ukraińskie piosenki ludowe pod własny akompaniament; w 1945-1952 r. profesor konserwatorium im M. Łysenki we Lwowie.
Manastyrski Anton (1878 Zawałów na Tarnopolszczyźnie – 1969 Lwów), artysta-grafik w stylu romantycznym, studiował we Włoskiej Szkole Artystyczno-Przemyslowej i Krakowskiej Akademii Sztuk u J. Tałata; uczestniczył w wystawach z 1900; malarz ikon, krajobrazów (przeważnie karpackich), portretów, obrazów z etnograficznego i historycznego bytu architektury ludowej (szczególnie cerkwi XVII-XVIII wieku), grafiki książkowej (szczególnie ilustracji do podręczników szkolnych, książek dziecięcych i czasopism, do utworów T. Szewczenki, I. Franki, M. Chochola). Został popularny dzięki utworom na kozackie tematy („W stepu”, „Koło krynici”, „Zaporożec” i in.). Dorobek Monasterskiego przechowuje się przeważnie we Lwowie i Kijowie.
Szeptycki Andrzej (1865 Przyłbyczi powiat Jaworowski – 1944 Lwów), wybitny działacz kościelny kulturalny i społeczny, metropolita galicyjski, arcybiskup lwowski, biskup kamieniecko-podolski Syn hrabiego Jana (Iwana) i Zofii (Sofii) z Fredrów (córki polskiego pisarza Aleksandra Fredry. Szeptyccy – dawny bojarski ród w Galicji. Jeszcze dziadek Szeptycki Piotr był obrońcą kościoła wschodniego obrządku, a ojciec Jan – rzymskokatolickiego.
1883-1887 r. studiował prawo w Krakowie i Wrocławiu, otrzymał stopień dr prawa, 1888 r. wstąpił do zakonu Bazylianów w Dobromilu, gdzie odbył nowicjat. W Krakowie zdobył tytuł dr teologi i filozofii. Był członkiem zastępcą marszałka sejmu galicyjskiego. Domagał się równych praw dla Ukraińców monarchi Austro-Węgierskiej. 1914-1917 r. był internowany do Rosji, po zwolnieniu stworzył tam katolicki ekzarchat.
Był założycielem kościelnego muzeum, szkoły artystycznej, ludowej lecznicy. Był inicjatorem i współzałożycielem Ziemskiego Banku we Lwowie, wspierał „Proświtę”, „Ojczystą Szkołę” i „Płast”.
Był rzecznikiem tysiącletniego chrześcijaństwa na Ukrainie, jednym z największych hierarchów powszechnej a zwłaszcza ukraińskiej cerkwi grecko-katolickiej. Wybitny teolog, znawca tak wschodniej jak i zachodniej tradycji, asceta i nauczyciel, misjonarz i kaznodzieja życia duchownego. Za życia uznany przez naród ukraiński „urodzonym mesjaszem”
Tarnowski Myron (1869 Baryłów powiat Radechowski – 1938 Czernyci koło Brodowa), generał UAH i jej naczelny wódz. Ukończył gimnazjum w Brodach, po jednorocznym wyszkoleniu wojskowym służył w armii austro-węgierskiej w randze kapitana. Komendant wyszkolenia Ukraińskich Strzelców Siczowych Legionu USS. W 1919 r. na służbie UAH jako komendant frontowej grupy „Wschód” pod Lwowem, niedługo potem w randze pułkownika Drugiego Korpusu UAH, Naczelny Wódz UAH. Przeżył dni tryiumfu i tragedii zjednoczonych armii ukraińskich: wyprawę na Kijów i jego zdobycie (30.08.1919), wycofanie się, epidemia tyfusu. Przechowywał się w 1920 r. w Bałcie i Kijowie, skąd po przybyciu polskiej armii pojechał do Galicji, mieszkał w Czernyczi koło Brodowa, tam zmarł. Pogrzebany na cmentarzu janowskim we Lwowie wśród strzeleckich mogił wojaków UAH.
Terlecki Omelan (1873 Kramarówka powiat Jarosławski – 1958 Lwów), działacz pedagogiczny i historyk (uczeń M. Hruszewskiego); nauczyciel gimnazjalny w Tarnopolu i Lwowie, długoletny członek Zarządu Głównego „Ojczystej Szkoły” (1923-24 i 1926-27 jej prezes) a Gromady Nauczycielskiej (prezes 1923-24 i 1926-1928), aktywny członek Towarzystwa „Proświta” . W czasach I wojny światowej był współpracownikiem Związku Wyzwolenia Ukrainy w obozach ukraińskich jeńców w Niemczech. Autor naukowych i popularno-naukowych prac: „Wydarzenia na Rusi Halickiej w 1340 r.” (1896), „Kozacy na Rusi Białej 1654-1656” (1897), „Dzieje ukraińskiej państwowości” (I i II tom – 1923-1924), „Hetmańska Ukraina i Sicz Zaporoska” (1935). Za władzy radzieckiej pracował w Instytucie Historii Ukraińskiej i Uniwersytecie Lwowskim.
Brat Omelana Terleckiego, Marcjan (1885-1963) – działacz pedagogiczny i społeczny, historyk.
Tysowski (Drot) Aleksander (1886 Byków w Galicji – 1986 Wiedeń), pedagog, założyciel i organizator Płastu (ukraińskiej organizacji skałtowej), biolog, członek rzeczywisty Towarzystwa Naukowego im. T. Szewczenki (z 1927 r.), nauczyciel biologii w Gimnazjum Akademicznym (1911-1939), profesor Uniwersytetu Tajnego (1920-1924), Ukraiński Uniwersytet Państwowy im. I. Franki (1939-1941) i Wyższych Kursów Agronomicznych we Lwowie. W 1944 na emigracji.
Uwarzając, że szkoła naucza, ale nie wychowuje, opracował wychowawczy system Płastu jako organizacji młodzieżowej „dla wszechstronnego patriotycznego samowychowania”, celem, którego jest harmonijnie rozwinięty człowiek i pełnowartościowy obywatel. Autor prac z zoologii i botaniki po ukraińsku i niemiecku, „Płast (skauting dla junaków) w ukraińskich szkołach” (1913), „Życie w Płascie” (1921), artykuły na tematy wychowawcze
Opracował Stepan Fedoriw
Załącznik 7. Wybitne osobowości z rodu Sas – strona polska
Berezowska Maja, właściwie Maria Berezowska (1898-1978), polska malarka, scenograf. W dwudziestoleciu międzywojennym zdobyła sławę jako autorka grafik, a przede wszystkim ilustracji w różnych czasopismach (Cyrulik Warszawski, Szpilki). 1933-1936 przebywała w Paryżu, gdzie odnosiła sukcesy jako rysowniczkai karykaturzystka w pismach: Le Figaro, Ici Paris, Le Rire
Do 1939 współpracowała sporadycznie z teatrami, najczęściej projektując kostiumy dla gwiazd rewii i kabaretów, m.in. dla H. Ordonówny, Z. Pogorzelskiej. Zaprojektowała też kostiumy dla kabaretu Różowa Kukułka w Poznaniu (1931-1932), scenografię do programu Mira i satyra w warszawskim kabarecie Teatr 13 Rzędów (1936-1937)
W czasie II wojny światowej osadzona na Pawiaku, a od 1942 w obozie Ravensbrück, zajmowała się nadal twórczością plastyczną, m.in. projektując lalki do szopki wystawianej w obozie. Zabrana przez Czerwony Krzyż do Sztokholmu, miała wystawy w Szwecji i Danii, w 1946 wróciła do Warszawy, gdzie oprócz współpracy z czasopismami (Teatr, Przekrój, Szpilki) częściej zajmowała się projektowaniem scenografii do teatrów.
Autorka ilustracji do dzieł literatury światowej i polskiej, a także licznych scenografii do spektakli: Zemsta A. Fredry w Teatrze Polskim w Poznaniu (1959), Verbum nobile S. Moniuszki w Operze Objazdowej (1965), Jadzia wdowa W. Ruszkowskiego w teatrze Komedia w Warszawie (1967), Damy i huzary A. Fredry w Teatrze Ziemi Łódzkiej (1976). W latach 1964-1977 zaprojektowała wiele kostiumów do znanych bajek: Kopciuszek, Czerwony Kapturek, Śpiąca królewna, wystawianych w całej Polsce. Wykonała też kilka projektów programów teatralnych. Po wojnie odbyło się w Polsce kilkadziesiąt wystaw prezentujących jej prace malarskie, projekty kostiumów i dekoracji, rysunki.
Berezowski Antoni (1847-1916), polski działacz niepodległościowy, uczestnik powstania styczniowego. Od 1864 przebywał na emigracji w Paryżu. W maju 1867 dokonał nieudanego zamachu na cara Aleksandra II, za co otrzymał wyrok skazujący na dożywotnie galery. W 1886 karę zamieniono mu na dożywotnie osiedlenie się na wyspie Nowa Kaledonia, gdzie zmarł.
Chłopicki Józef Grzegorz (1771-1854), polski generał, uczestnik wojny polsko-rosyjskiej (1792), Insurekcji Kościuszkowskiej (1794), w Legionach Polskich (1797-1806), dowodził Legią Nadwiślańską (1808-1811). W okresie Powstania Listopadowego, członek Rady Administracyjnej i naczelnik sił zbrojnych. 5 V 1830 został dyktatorem powstania. Zwolennik rokowań z carem, przeciwnik działań zbrojnych, wstrzymywał przygotowania wojenne. Jego polityka sprawiła, że po wkroczeniu armii rosyjskiej Iwana Dybicza powstańcy mogli przeciwstawić jej siedmiotysięczne, słabo uzbrojone siły. 17 I 1831 zrzekł się dyktatury. Ranny w bitwie pod Olszynką Grochowską. Po upadku powstania wyjechał do Krakowa.
Czajkowski Piotr (1840–93), kompozytor, także dyrygent i pedagog muz.; jeden z najwybitniejszych kompozytorów, przedstawiciel późnego romantyzmu; prof. konserwatorium w Moskwie; dzięki pomocy mecenaski sztuki N. von Meck mógł się poświęcić wyłącznie twórczości; w swych utworach łączył elementy nar. z osiągnięciami muzyki eur., romant. programowość z klas. klarownością formy, liryzm melodii z dramatyzmem; opery (Eugeniusz Oniegin, Dama pikowa), balety (Jezioro łabędzie, Śpiąca królewna, Dziadek do orzechów), 6 symfonii (VI — zw. Patetyczną), Symfonia „Manfred”, fantazje orkiestrowe (Romeo i Julia), suity, uwertury, Kaprys włoski, Wariacje „Rococo” na wiolonczelę i orkiestrę, koncerty (3 fortepianowe: b-moll, G-dur, Es-dur, skrzypcowy), utwory kamer., fortepianowe (Pory roku, Album dziecięcy), chóralne, pieśni.
Dunajewski Albin (1817 -1894) kardynał, działacz polityczny i kościelny; od 1834 r. związany z ruchem konspiracyjnym w Galicji. W 1841 r. skazany na karę śmierci zamienioną na 8 lat twierdzy w Spilbergu. W 1861 r. przyjął święcenia kapłańskie; rektor seminarium duchownego w Warszawie, w 1863 r. redagował prasę powstańczą, zmuszony do wyjazdu do Krakowa; biskup krakowski (od 1879) i kardynał (od 1890); zapoczątkował prace konserwatorskie w katedrze na Wawelu.
Dwernicki Józef (1779-1857), polski generał dywizji, jeden z dowódców Powstania Listopadowego. Od 1809 w armii Księstwa Warszawskiego. W latach 1812-1814 uczestnik kampanii napoleońskich. Generał brygady w wojsku Królestwa Polskiego. W lutym 1831 stoczył pierwszą pomyślną bitwę pod Stoczkiem, następną w kwietniu pod Boremlem. Dowódca nieudanej wyprawy na Wołyń. W 1832 stanął na czele emigracyjnego Komitetu Narodowego Emigracji Polskiej we Francji. W 1836 wybrany prezesem Konfederacji Narodu Polskiego, złożonej z centrowych i lewicowych elementów uchodźstwa, a następnie Komitetu Emigracji Polskiej w Londynie. Przeciwnik Adama Czartoryskiego.
Ksawery Dunikowski (urodził się w 1875 w Krakowie, zmarł w 1964 w Warszawie).
Rzeźbiarz i malarz, początkowo kształcił się w Warszawie pod kierunkiem rzeźbiarzy Bolesława Syrewicza i Leopolda Wasilkowskiego, następnie w latach 1896-1898 w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych, w pracowni Alfreda Dauna i Konstantego Laszczki. W latach 1904-1914 był profesorem rzeźby w Szkole Sztuk Pięknych w Warszawie; w tym czasie odbywał też szereg podróży na Bliski Wschód, do Egiptu, Włoch i Francji. Od 1914 przebywał najpierw w Londynie, potem we Francji, gdzie po kilkumiesięcznej służbie wojskowej, osiadł w Paryżu. Po powrocie do kraju w 1923 objął katedrę rzeźby w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Aresztowany przez hitlerowców w 1940, resztę okupacji spędził w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu. Po wojnie kierował katedrą rzeźby krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych (1946-1955), następnie przeniósł się do Warszawy, skąd od 1959 dojeżdżał do Wrocławia, gdzie prowadził Wydział Rzeźby i Architektury Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych. Po śmierci artysty otwarto w 1965 muzeum jego imienia w pałacu w Królikarni w Warszawie, przemianowanym w 2001 na Muzeum Rzeźby im. Xawerego Dunikowskiego (Oddział Muzeum Narodowego w Warszawie). Do dziś przechowywana jest tam większość dorobku rzeźbiarza.
Szeptycki Stanisław Maria, hrabia (1867-1950), rodzony brat A. Szeptyckiego – metropolity galicyjskiego, generał. Od 1885 w wojsku austriackim. Od czerwca do listopada 1916 dowódca III Brygady, następnie do kwietnia 1917 dowódca Legionów Polskich. Z ramienia państw centralnych mianowany generał-gubernatorem w Lublinie. Po traktacie brzeskim (1918) na znak protestu podał się do dymisji. Do zakończenia I wojny światowej dowodził brygadą, później dywizją na froncie włoskim. Od 1918 w Wojsku Polskim, gdzie pełnił obowiązki generalnego inspektora armii, szefa Sztabu Generalnego, następnie dowódcy Dywizji Litewsko-Białoruskiej. W 1920 dowódca Frontu Litewsko-Białoruskiego i Frontu Północno-Wschodniego. Od 1921 inspektor armii, od 1923 minister spraw wojskowych, w latach 1923-1926 ponownie inspektor armii. W czasie przewrotu majowego (1926) stanął po stronie rządowej, po zwycięstwie J. Piłsudskiego podał się do dymisji.
Żabiński Jan (1897-1974), polski zootechnik, zoolog. 1918-1923 asystent, 1923-1929 adiunkt profesora J. Sosnowskiego w katedrze zoologii ogólnej i fizjologii zwierząt w SGGW w Warszawie. Jeden z założycieli, następnie dyrektor (1929-1950) warszawskiego Ogrodu Zoologicznego.
Od 1947 redaktor Ksiąg Rodowodowych Żubrów (do 1965), członek Państwowej Rady Ochrony Przyrody, przewodniczący Komitetu Akcji Ochrony Żubra w Komisji Ochrony Gatunków Wymierających Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody. 1950-1952 kierownik Oddziału Aklimatyzacji i Udomowienia Zwierząt Instytutu Zootechniki. Członek Związku Literatów Polskich (od 1953). Od 1926, jako prelegent Polskiego Radia, wygłosił ponad 1500 audycji radiowych.
Podczas okupacji niemieckiej wykładowca Wydziału Lekarskiego, Stomatologicznego i Farmaceutycznego tajnych kompletów UW, od 1941 żołnierz AK, uczestnik powstania warszawskiego (1944). Ciężko ranny, wzięty do niewoli niemieckiej.
Autor 25 prac naukowych z dziedziny hodowli żubrów, biologii karalucha, fizjologii, hodowli i aklimatyzacji zwierząt, cytowanych w literaturze światowej, ok. 60 książek popularnonaukowych, m.in.: Walka o żubra (1947), Porozumienie ze zwierzęciem (1953), Z życia zwierząt (tom 1-5, 1964-1967), licznych felietonów, artykułów i opowiadań o zwierzętach. Długoletni doradca ds. żubrów w Ministerstwie Leśnictwa.
Opracował: Michał Zaremski
Załącznik 8. Mapa z zaznaczonym kierunkiem przemieszczania się rodu Sas
Załącznik 9. Jiu jitsu – japońska sztuka walki i samoobrony jako przykład jednego z elementów bojowego wyszkolenia młodzieży w czasach współczesnych
Andrzej Berezowski – z zawodu lekarz medycyny jest szefem Jiu jitsu Goshin ryu na obszar województwa lubelskiego i rzeszowskiego. Wyszkolił wielu mistrzów i instruktorów. Zgodnie z japońskim zwyczajem szkoła walki prowadzona przez mistrza posiada jego herb, a uczniowie osiągnąwszy stopień mistrzowski (Dan) przyjmowani są do jego rodziny herbowej. W związku z tym ród „Drago–Sasów” powiększył się o następujących wojowników: (stan 01.03.2004)
1) Bącal Jerzy – 5 Dan
|
2) Chęciński Jacek – 4 Dan |
3) Lenart Jarosław – 2 Dan
|
4) Kliza Waldemar – 2 Dan |
5) Kluk Dariusz – 2 Dan
|
6) Bącal Katarzyna – 2 Dan |
7) Bącal Jakub – 1 Dan
|
8) Bącal Tomasz – 1 Dan |
9) Nosal Piotr – 1 Dan
|
10) Ciupak Krystyna – 1 Dan |
11) Kulwicki Mariusz – 1 Dan
|
12) Kulwicki Paweł – 1 Dan |
13) Lenart Krzysztof – 1 Dan
|
14) Mucha Tomasz – 1 Dan |
15) Łukasiewicz Marek – 1 Dan
|
16) Pyra Tomasz – 1 Dan |
Poniżej prezentowane są zdjęcia z letnich i zimowych zgrupowań Jiu jitsu
W tle w/g kolejności od lewej strony: herb „Łękawica”, „Sas”, „Topór” oraz herb Podola
Rok 1992 – Obóz polsko-ukraiński w okolicach Janowa Lubelskiego
Komendant strony polskiej dr Andrzej Berezowski „Sas”
K Komendant strony ukraińskiej Roman Kruszelnicki „Sas”
W leśnej wiosce
Osówek
koło kaplicy
Zgrupowanie Jiu jitsu w okolicach Zaklikowa
Szef Polskiego Centrum Jiu jitsu
dr Krzysztof Kondratowicz h. „Łękawica”
nadaje stopnie uczniowskie (w tym
uwidocznionej na zdjęciu
Edycie Berezowskiej)
dr Andrzej Berezowski
otrzymuje kolejny stopień mistrzowski
Zgrupowanie Jiu jitsu w Szczebrzeszynie
Na lewym ramieniu niektórych uczniów – mistrzów widoczne herby „Sas”
„Hałka” (Kawka)
Dobra kawa lwowska „Hałka” wszystkich zawsze i wszędzie odświeża, ożywia podwyższa zdolność do pracy!
Skomplikowana i długa była droga ziaren kawowych do naszego stołu i zapoczątkował ją przedstawiciel rodu sasowskiego Jerzy Kulczycki-Szelestynowicz herbu Sas, szlachcic ze wsi Kulczyce, który podróżował po Bliskim Wschodzie w celach komercyjnych. Jako znawca języka tureckiego pracował na Akademii Wschodniej w Wiedniu.
Co dnia rozkoszując się smacznym i aromatycznym napojem z dobrej kawy lwowskiej, otrzymując przy tym nadzwyczajny przypływ energii jak gdyby Państwo przebywali w Karpatach albo nad morzem, zawsze pamiętajcie że:
…otoczony przez Turków we wrześniu 1683 r. Wiedeń był w stanie oblężenia. Obrońców miasta prześladowały choroby i głód. Jerzy Kulczycki, nie zważając na niebezpieczeństwo, dobrowolnie zgłosił się w celu wielokrotnego przekradania się przez obóz turecki do króla Jana III Sobieskiego i księcia Lotaryńskiego a także z powrotem do Wiednia. Ustalił on sygnałowy system łączności oblężonego Wiednia z armią króla, księcia i pułkami kozackimi, które szły razem na pomoc. 12 września 1683 r. wojska sojusznicze uwolniły austriacką stolicę. Wdzięczny cesarz proponował Jerzemu nagrodę. Ale ku wielkiemu jego zdziwieniu bohater zamiast złota i przywilejów, poprosił o 300 worków ziarna kawy arabskiej i o pozwolenie założenia pierwszej w Europie kawiarni. Początkowo niewielu było chętnych do picia takiego gorzkiego dla Europejczyków napoju. Jerzy zrozumiał, że dobra kawa ponadto, że powinna być czarna jak smoła, gorąca jak ogień piekielny to dla Europejczyków jeszcze musi być słodką, jak pocałunek. Cukier a przedtem miód nadawał napojowi nadzwyczaj przyjemny smak: cała Europa zapragnęła pić kawę Kulczyckiego, czyli po wiedeńsku. Eksperymentując dalej do każdej filiżanki z kawą dodawał trochę bitej śmietany z pudrem cukrowym.
Dla tego nie tylko za swój bohaterski uczynek jako kuriera wojennego, ale i za to, że odkrył Europejczykom kawę, Jerzy Kulczyki-Sas otrzymał tytuł hrabiego, a na jego cześć pisano wiersze, a nawet sam Jan Sebastian Bach napisał kantatę.
Restauracja „SAS”
Właściciel: Roman Horodyński-Fedkowycz; Truskawiec
Асламнович Асламович Бадовський Балицький Бандрівський Баневич Баньківський Баранецький Батовський Бачевський Бачинський Бейовський Беневський Бережанський |